Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Mszana, Rydułtowy, Radlin i Lubomia - która gmina jest najbogatsza?

04.08.2016 07:00 | 5 komentarzy | tora

Miesięcznik „Wspólnota” opublikował ranking zamożności samorządów w 2015 r. Autor, prof. Paweł Swianiewicz z Uniwersytetu Warszawskiego zbadał dochody własne gmin.

Mszana, Rydułtowy, Radlin i Lubomia - która gmina jest najbogatsza?
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pominął wpływy z dotacji celowych. Tłumaczy, że zwłaszcza w okresie intensywnego korzystania z funduszy unijnych dotacje mają chwilowy, ale bardzo silny wpływ na wielkość dochodów. Poza tym wyjaśnia, że tak jak w ubiegłych latach wpływające do budżetu dochody zostały skorygowane na dwa sposoby. – Po pierwsze, odjęliśmy składki przekazywane przez samorządy w związku z subwencją równoważącą – tak zwany podatek janosikowy. Po drugie, do faktycznie zebranych dochodów dodaliśmy skutki zmniejszenia stawek, ulg i zwolnień w podatkach lokalnych (chodzi o to, by porównywać faktyczną zamożność, a nie skutki podejmowanych w gminach autonomicznych decyzji odnoszących się do polityki fiskalnej – wyjaśnia na łamach „Wspólnoty”.

Na potrzeby naszego artykułu wzięliśmy z rankingu miasta, gminy i powiaty z naszego terenu, a także liderów w poszczególnych kategoriach. Liczby po lewej stronie nazwy gminy czy powiatu oznaczają pozycję aktualną. W przypadku jednostek samorządowych z powiatu wodzisławskiego podajemy jeszcze w nawiasie pozycję z roku 2014. Po prawej stronie widnieją średnie wysokości dochodów w przeliczeniu na mieszkańca.

(tora)


Powiaty

1 człuchowski (pomorskie) 1294,86 zł

110 (126) wodzisławski 725,55

127 raciborski 709,15

301 rybnicki 453,28

Miasta powiatowe

1 Polkowice 6233,74 zł

154 Racibórz 2520,41

197 (153) Wodzisław Śląski 2430,74

Miasta inne (W sumie 582 miast w kategorii)

1 Krynica Morska 7701,45 zł

141 (173) Radlin 2909,11

440 Czerwionka–Leszczyny 2445,03

524 Krzanowice 2330,24

550 (505) Pszów 2251,74

554 Kuźnia Raciborska 2239,66

577 (429) Rydułtowy 2114,76

Gminy wiejskie

1 Kleszczów łódzkie 43877,04

164 (45) Marklowice 3180,55

179 Świerklany 3145,17

225 Rudnik 3025,71

277 Pietrowice Wlk950,06

391 Kornowac 2832,83

433 Jejkowice 2797,89

463 (622) Lubomia 2778,21

628 Krzyżanowice 2678,85

828 Lyski 2582,90

862 (881) Gorzyce 2570,81

1017 (1099) Godów 2509,06

1231 Nędza 2419,75

1281 Gaszowice 2394,20

1563 – ostatnie (76) Mszana 1709,91 (pozycja w 2014 roku)


KOMENTARZE

Czesław Burek, wójt Lubomi

W latach 2002 - 2008, kiedy były moje początki, to zajmowaliśmy pozycje 1400 - 1300. Potem się zmieniało. W jednym roku byliśmy wyżej od Marklowic. Od lat 2011 - 2012 trwa prosperita. Mamy przede wszystkim dużo żwirowni. Jeśli chodzi o wpływy z podatków to mamy też przedsiębiorców mięsnych. Udało nam się również uszczelnić podatki. Zrobiliśmy kontrolę szczególnie w zakresie podatku od nieruchomości. Nie bałem się tego. Co piąty mieszkaniec musiał poprawiać swoje zeznanie. Budowa zbiornika jest na pewno też momentem decydującym o zamożności. Nie mamy jak Radlin kopalni, która przynosi stały dochód, ale żwirownie też zaczynają przynosić stały dochód. W najbliższych latach nie będzie gorzej, a wręcz powinno się poprawić, bo żwiru trzeba będzie wydobywać więcej, gdyż zrezygnowano ze skały do budowy zbiornika.

Zbigniew Podleśny, zastępca burmistrza Radlina

Z pewnym dystansem podchodzimy do tego typu rankingów. Oczywiście miło jest widzieć Radlin na wysokiej pozycji, jednak na co dzień w naszej samorządowej pracy rankingi mają małe znaczenie. Ważniejsze są wskaźniki budżetowe, wieloletni plan finansowy i zapisy w naszych dokumentach strategicznych. One wyznaczają nam nasz sposób gospodarowania budżetem i zarządzania miastem. Innymi słowy: dziękujemy za pozytywną notę, ale skupiamy się na naszej pracy.

Bernard Labusek, skarbnik Rydułtów

Moim zdaniem ranking ma pewien feler. Otóż w kategorii „Miasta inne”, gdzie są Rydułtowy, znajdują się też miasta z terenami wiejskimi, jak np. Czerwionka-Leszczyny. Zaciemnia to obraz, bo ranking uwzględnia też subwencję oświatową. W miastach współczynnik subwencji na ucznia wynosi jeden, a na terenach wiejskich 1,3, zatem jest o 30 proc. wyższy. Jak to więc porównać?  W przypadku Rydułtów, gdybyśmy też mieli współczynnik 1,3, nasza subwencja byłaby wyższa o ponad 3 mln zł. Proszę więc zobaczyć o ile w przeliczeniu na mieszkańca wzrosłyby nasze dochody. Druga sprawa, która wpływa na różną pozycję dochodów są wahnięcia w wykonaniu dochodów z podatku od nieruchomości. W 2013 r. była to kwota 8,039 mln zł, w 2014 r. 10,03 mln zł a w 2015 r. 4,781 mln zł. Jest to ciągnąca się sprawa podatku od tzw. wyrobisk górniczych, gdzie myśmy za rok 2003, 2004 i 2005 opodatkowywali je biorąc wartość całych wyrobisk. Wydając decyzję podatkową za 2006 r., kiedy było już po pierwszych wyrokach sądów i po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego , odjęliśmy już koszt wydrążenia tego wyrobiska. Oczywiście zmniejszyło to wartość podatku. I co się stało, że wykonanie podatku od nieruchomości tak się zmieniło?  Otóż Kompania Węglowa w 2014 r., idąc za przykładem JSW zastosowała pewien wybieg. Kiedy w grudniu wydaliśmy decyzję podatkową za rok 2009, to oni w grudniu wpłacili ten podatek, po czym się od niego odwołali. Bazowali na wyroku NSA, który od lat wykorzystywała JSW mówiący, że jeżeli podatnik zapłaci podatek i się od niego odwoła, to organ podatkowy musi mu dostarczyć decyzję odmawiającą racji, tym samym zwrotu podatku do  31 grudnia. Kompania węglowa zapłaciła nam, po czym złożyła odwołanie 30 grudnia do drugiej instancji, więc urząd skarbowy nie miał szans zareagować. Tym samym KW liczy na oddanie pieniędzy. Dlatego nam w 2014 r. podskoczyły dochody o 3 mln zł, za to w 2015 już spadły. Bo zwykle pieniądze od Kompanii z podatku egzekwował komornik dopiero wiosną roku kolejnego. Tym razem nie ściągnął pieniędzy, bo KW je wpłaciła w grudniu. A drugim powodem, dla którego tak nam siadły dochody w 2015 r. była konieczność zwrotu części podatków za lata 2003-2005 dotyczące kosztów drążenia wyrobisk, bo Kompania to skutecznie wygrała w sądzie po owym orzeczeniu TK.

Mirosław Szymanek, wójt Mszany

Ostatnie miejsce gminy Mszana w rankingu „zamożności gmin” za 2015 r. w oparciu o dochody budżetu przygotowanym przez pismo „Wspólnota” bardzo dobrze obrazuje to, co władze samorządowe przewidywały już rok temu, czyli drastyczny spadek wskaźników i statystyk po konieczności zwrócenia przez gminę podatków do JSW oraz GDDKiA. Jest to tym bardziej bolesne, że konieczność zwrotów nastąpiła w oparciu o powołanie się przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze na uchwałę Izby Finansowej Naczelnego Sądu Administracyjnego w zupełnie innej sprawie podatkowej, nie związanej z problemem opodatkowania budowli podziemnych. Trybunał Konstytucyjny orzekł wcześniej, że gminy powinny naliczać ten podatek, chociaż w inny sposób. Gdy byliśmy w trakcie procedur, nagle zapadł wyrok w innej sprawie, który jak się okazało nas pogrążył. SKO nie rozpatrywało już dalej sprawy, lecz uznało, że się przedawniła i gmina musi zwrócić podatek. W taki sposób musieliśmy oddać pieniądze i do Jastrzębskiej Spółki Węglowej i do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Tylko w 2015 Gmina Mszana zwróciła z tego tytułu ponad 12,7 mln zł, zaś w 2016 roku prawie 4 mln zł! Niejedna gmina w Polsce w takiej sytuacji być może musiałaby ogłosić bankructwo. My taką sytuację przewidzieliśmy, choć do końca nie mieściło nam się w głowie, że w państwie prawa mogą dziać się podobne rzeczy. Dysponowaliśmy nadwyżką z lat ubiegłych i wolnymi środkami, które stanowiły element równoważący i zapewniły nam płynność finansową. Dlatego jako samorząd prowadzimy nadal zaplanowane działania, mamy w budżecie środki na administrację, szkoły i funkcjonowanie innych placówek. Realizowane są inwestycje zaplanowane w Wieloletniej Prognozie Finansowej. Mamy środki, w formie zaciągniętych obligacji, na wkład własny w przypadku możliwości sięgnięcia po środki unijne w ramach nowego rozdania.

Spadek na ostatnie miejsce w „rankingu zamożności” samorządów jest przykry, ale mam nadzieję chwilowy. Może z tej sprawy wyniknie coś dobrego i wreszcie ktoś nas wysłucha i rozwiąże problem z opodatkowaniem budowli podziemnych, który do dnia dzisiejszego merytorycznie nie jest rozstrzygnięty. Gdy sprawa wynikła w roku 2015 interweniowałem niemal wszędzie: byłem u ówczesnego ministra sprawiedliwości, w Ministerstwie Finansów, napisałem list do ówczesnej premier, interweniowałem u parlamentarzystów. Stowarzyszenie Gmin Górniczych w Polsce zwróciło się do Prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego o wzruszenie uchwały Izby Finansowej, która pogrążyła gminy górnicze, a była przecież wydawana w zupełnie innej sprawie. Oddaliśmy również sprawę do prokuratury. Boli też fakt, że uchwała sędziów została podjęta w 2014, a my zwracamy podatki za 2003. Czy to jest państwo prawa?  7 grudnia 2015 r. zwróciłem się o pomoc w powyższej sprawie do Prezydenta RP Andrzeja Dudy. W odpowiedzi 2 marca 2016 r. Dyrektor Biura Dialogu i Inicjatyw Obywatelskich z Kancelarii Prezydenta pismem poinformowała, że w powyższej sprawie Kancelaria zwróciła się o rozpatrzenie  trudnej sytuacji finansowej gmin górniczych spowodowanych opodatkowaniem budowli podziemnych do Ministerstwa Finansów oraz Ministra Infrastruktury i Budownictwa. Nic więcej na razie nie wiemy.

To kuriozalne, ale w ubiegłym roku, mimo że już dostaliśmy decyzję o zwrotach, musieliśmy jeszcze zapłacić tak zwane janosikowe, jako jedna z bogatszych gmin w Polsce. Nikt nie chciał słuchać, że musimy zwracać miliony, gmina musiała zapłacić 300 tys. „janosikowego”. Ta sytuacja pokazuje, jak jest traktowany samorząd w Polsce, szczególnie na najniższym szczeblu. A co się stanie, jeśli kopalnie zażądają teraz od gmin odsetek od tych kwot?  Bo na to się zanosi.