PKS zastąpi PK w gminach
Tydzień temu, jak grom z jasnego nieba, spadła wiadomości o likwidacji kilku autobusowych kursów raciborskiego Przedsiębiorstwa Komunalnego.
Od 1 sierpnia PK zawiesza kursowanie komunikacji miejskiej na terenach gmin Rudnik, Lubomia, Krzanowice, Pietrowice Wielkie i Kornowac. Jako powód podano nierentowność na tych kierunkach. Podano, że zamiar ten konsultowano wcześniej z samorządami gmin, lecz stamtąd nie było odzewu i chęci rozwiązania sprawy.
Powyższy ruch PK został omówiony 21 lipca, podczas sesji rady gminy w Pietrowicach Wielkich. Z relacji wójta Andrzeja Wawrzynka wynika,że decyzja PK zaskoczyła samorządowców. Przedsiębiorstwo chciało aby gmina dołożyła do kursu 8 tys. zł. Jednak, według urzędników w Pietrowicach jest to niemożliwe z powodów formalnych. Prawo po prostu nie pozwala samorządom na dotacje przedsiębiorstw innych gmin. – Choć była to propozycja nie do zrealizowania, to na dodatek nie dano nam nawet czasu na podjęcie decyzji – dodał Adam Wajda, sekretarz gminy Pietrowice.
Jednak od 1 sierpnia do Samborowic pojadą autobusy. Urzędnicy dogadali się już z zarządem PKS-u, który ma na trasie z Raciborza uruchomić zastępczą linię. Prawdopodobnie jej zasięg obejmie też Wojnowice w gminie Krzanowice, które dotknął ten sam problem. Nieoficjalnie wiadomo, że w tej sytuacji władze pozostałych samorządów również podejmą współpracę z PKS-em, i to ten przewoźnik przejmie likwidowane przez PK kursy. Również nieoficjalnie komentowano samą decyzję PK tym, że dotychczasowa aktywność autobusów miejskich na terenach innych gmin, była spowodowana otrzymaniem dotacji, których obwarowania po kilku latach przestają obowiązywać.
(woj)
Komentarz Marcina Wojnarowskiego
Można się tylko zastanawiać czy ktoś na tym wszystkim zyska, albo straci. Samorządy są uczulone na punkcie likwidacji autobusowych połączeń z miastem i raczej szukają tu kompromisu. Dziwne, że PK tak łatwo rezygnuje ze współpracy i lekką ręka likwiduje połączenia. Choć od dawna słyszymy, że o liczbie kursów decyduje ich rentowność, moim zdaniem to ślepa uliczka. Pamiętajmy, że wspomniani przewoźnicy to przedsiębiorstwa samorządu. Ich misją nie jest wyłącznie zysk. Transport ma właśnie wiele innych funkcji i podobnie jak szkoła, dom kultury czy urząd miasta nie może być postrzegany jako wyłącznie źródło dochodów. W Żorach np. wprowadzono zupełnie darmową komunikacje miejską, co wpłynęło na promocję miasta, ale też ograniczenie ruchu samochodów i czystsze powietrze w centrum. Takich odcieni szarości jest jeszcze więcej, wystarczy tylko pogłówkować i docenić ich skutki. W innym przypadku musimy się przygotować, że kiedyś zlikwidują zupełnie komunikację miejską. Wtedy jednak będzie za późno na płacz o wyludnianiu się naszych okolic.
Ludzie:
Adam Wajda
Wójt Gminy Pietrowice Wielkie
Andrzej Wawrzynek
Były wójt gminy Pietrowice Wielkie.
Komentarze
1 komentarz
A kto powiedział, że komunikacja (miejska, czy podmiejska) musi przynosić zyski i być rentowna?
Nigdzie na świecie tak niema, że komunikacja przynosi zyski – i to powinni zrozumieć raciborscy samorządowcy z prezydentem na czele.
Komercyjnie na trasach to mogą sobie jeździć prywatni przewoźnicy. Komunikacja miejska, gminna czy powiatowa powinna działać na zasadzie służebności wobec lokalnego społeczeństwa. To ich podatków powinny być dopłaty do takiego transportu, aby ludziom nawet z zapadłej wiochy umożliwić dojazd do urzędu, lekarza czy na pocztę.
Ale to jest za trudne żeby nasi samorządowcy to pojęli.