Wakacje pod… paragrafami
Lato to pora roku, gdy częściej korzystamy z usług biur podróży. Wiele też osób organizuje wczasy i inne formy wypoczynku we własnym zakresie. W obu przypadkach, poza kremem z filtrem i okularami przeciwsłonecznymi, warto – dla własnego bezpieczeństwa i spokojnego urlopu – uzbroić się w podstawową wiedzę, jak podczas wakacji nie dać się nabić w butelkę.
Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów na swojej stronie internetowej www.uokik.gov.pl w zakładce „Konsumenci” >> „Porady konsumenckie” uruchomił dział poświęcony usługom turystycznym. Znaleźć w nim można wiele fachowych porad, m.in. kiedy można reklamować imprezy turystyczne, co zrobić w przypadku nagłej rezygnacji z wyjazdu, jakie prawa przysługują, gdy wykupiona wycieczka nie spełnia standardów lub jest niezgodna z planem. Warto dowiedzieć się też, czy organizator ma prawo zmienić cenę wczasów już po zawarciu umowy, jak walczyć o odszkodowanie za niewłaściwą usługę oraz czy można reklamować wyjazdy first minute i last minute. Pechowcy, których biuro upadnie przed lub w trakcie ich wymarzonych wakacji, znajdą również informacje, jakie prawa im przysługują w takiej sytuacji.
Osoby, które preferują samodzielną organizację wyjazdów, w dziale „Poradniki” znajdą broszurowe wydawnictwa informujące o prawach przysługujących w przypadku odwołania lub opóźnienia lotu albo odmowy wpuszczenia na pokład, a także zgubienia, uszkodzenia, zniszczenia lub opóźnienia bagażu. Warto zapoznać się również z poradnikiem dotyczącym usług hotelarskich (link), pamiętając, że zamieszczone tam informacje mają zastosowanie w odniesieniu do hoteli krajowych, a częściowo również do obiektów w Unii Europejskiej.
Obowiązkową lekturą każdego konsumenta – nie tylko na wakacje, lecz na cały rok – powinien stać się poradnik dotyczący usług gastronomicznych (link). Dowiemy się z niego m.in. jakie kary grożą nieuczciwym restauratorom za wprowadzanie klientów w błąd, np. za sprzedaż sałatki z serem określanym jako „feta” czy pizzy z szynką prosciutto di Parma, podczas gdy naprawdę w sałatce znajduje się ser solankowy typu greckiego, a na pizzy szynka wędzona lub co gorsze – konserwowa.
Warto dowiedzieć się, że takie określenia, jak „sok”, „ser”, „masło”, „mleko”, „śmietana”, „śmietanka”, „miód”, „powidła”, „wino”, „wódka”, „oscypek”, „feta”, „parmezan”, „szynka parmeńska” mają swoje znaczenie określone w prawie i nie mogą być dowolnie używane. Podobnie jest z deklaracjami, że coś jest „ekologiczne”, „tradycyjne”, „regionalne”, czy „domowe”. Sprzedawane dania i napoje powinny zaś zawierać wykaz składników w kolejności malejącej oraz – o co najtrudniej w naszych lokalach gastronomicznych – wykaz składników alergennych. W praktyce oznacza to, że obok nazwy potrawy powinien znajdować się wykaz wszystkich produktów, jakie zostały użyte do jej wytworzenia wraz z wyraźnym graficznym zaznaczeniem składników powodujących reakcje alergiczne, np.: pizza frutti di mare [mąka (zawiera gluten), woda, sól, drożdże, sos pomidorowy, skorupiaki (kraby, homary, langusty), mięczaki (przegrzebki, mule, ostrygi)].
Z poradnika dowiemy się też, czy restauracja może wprowadzić obowiązkową opłatę za obsługę kelnerską oraz czy można reklamować potrawę, której większość już zjedliśmy albo gdy czas realizacji zamówienia jest dłuższy niż podany przez obsługę lokalu. Autorzy broszury przypominają nam też, że wybierając restaurację, bistro, bar, tawernę czy smażalnię warto polegać na własnych zmysłach, by następstwem usługi gastronomicznej nie była konieczność uzyskania… usługi medycznej.
UOKiK informuje też, gdzie się skarżyć i u kogo szukać pomocy w sytuacji naruszenia naszych praw. My podpowiadamy, że w Starostwie Powiatowym w Wodzisławiu Śl. przy ul. Pszowskiej 92a (za „Budowlanką”) funkcjonuje Biuro Rzecznika Praw Konsumenta, w którym trzy dni w tygodniu (poniedziałki, wtorki i czwartki) bezpłatnie można uzyskać fachową poradę.
Więcej informacji na stronie https://www.uokik.gov.pl/