Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

Wojna przystankowa między Bełsznicą a Osinami

15.06.2016 06:50 | 4 komentarze | art

Nazwa przystanku autobusowego nieopodal dworca PKP podzieliła sołtysów Osin i Bełsznicy

Wojna przystankowa między Bełsznicą a Osinami
Spór dotyczy nazwy tego przystanku autobusowego, znajdującego się tuż przy dworcu PKP
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Przystanek przy ul. Raciborskiej w Osinach, znajdujący się koło dworca PKP do tej pory nosił nazwę „Bełsznica, Raciborska, Dworzec Kolejowy”. Zostanie on zmieniony na „Gorzyce, Raciborska, Osiny”. To zaś nie podoba się sołtysowi Bełsznicy, choć rzeczony przystanek znajduje się przy drodze powiatowej na terenie sołectwa Osiny. W liście do Powiatu Wodzisławskiego, zarządzającego przystankiem sołtys Bełsznicy Eugeniusz Katryniok zgłosił sprzeciw wobec pomysłu nadania nowej nazwy. „Dotychczasowa nazwa od dziesięcioleci jest wyznacznikiem tego miejsca (dworca PKP). Proponowana zmiana burzy ład informatyczny, budowany od lat, co ma szczególne znaczenie przy ponownym uruchomieniu linii kolejowej (…). Podróżujący kojarzą w sposób oczywisty stację PKP z przystankiem „Bełsznica Dworzec PKP” (pisownia oryginalna) – pisze w liście do powiatu Katryniok.

Wszystko przez nazwę dworca PKP

Kopia listu trafiła również do Rady Gminy w Gorzycach, gdzie odczytał ją przewodniczący Krzysztof Małek. Treść oburzyła sołtysa Osin Henryka Tomalę. – Trzeba mieć odwagę, żeby takie coś napisać, skoro ani grosza na utrzymanie tego przystanku się nie wyłożyło – powiedział Tomala, mając na myśli to, że rada sołecka Osin dba o przystanek. – Nie może sołtys Katryniok powiedzieć, że nazwy zmienić nie można. To obecna nazwa jest niepoprawna, nadano ją kiedyś i teraz trzeba ją odkręcić – uważa Tomala. Sprawę doprecyzował wójt Daniel Jakubczyk, przypominając, że wszystko wzięło się od nazwy pobliskiego dworca PKP. Ten nazywa się PKP Bełsznica, choć tak naprawdę znajduje się na terenie Osin, które w latach 90–tych wyodrębniły się jako sołectwo od Gorzyc. – Pierwotna nazwa tego dworca brzmiała Gorzyce Śląskie. Z powodu budowy mleczarni w Bełsznicy przed wojną zmieniono nazwę dworca na Bełsznicę. Zastanawiałem się czy nie wnioskować w trakcie przebudowy linii o zmianę nazwy na Gorzyce Śląskie, ale nie chciałem antagonizować sprawy. Teraz to jest pytanie do państwa czy powinno się stosować dla przystanku autobusowego, znajdującego się obok dworca nazwę Bełsznica, Osiny czy Gorzyce – powiedział Jakubczyk.

Miejscowi też zdezorientowani

– Wydaje mi się, że powinna pozostać nazwa „Bełsznica Dworzec Kolejowy” – odparł Marian Jureczka, wiceprzewodniczący rady gminy. – Ma pan rację, że się panu, panie przewodniczący wydaje. Rację ma wójt. Gorzyce to nazwa historyczna. I nie ma znaczenia, że przez kilkadziesiąt lat nazywano przystanek Bełsznica. Tak samo dworzec PKP stoi na terenie administracyjnym Gorzyc – argumentuje Tomala. A co na to mieszkańcy? Ci sami do końca nie są pewni jak powinno być. Kiedy w sklepiku przy dworcu PKP pytamy czy dworzec znajduje się na terenie Bełsznicy czy może jeszcze Osin/Gorzyc z przekonaniem odpowiadają, że w Bełsznicy. Choć tablica drogowa z nazwą tej miejscowości znajduje się kilkadziesiąt metrów dalej, a i sołtys Tomala podobnie jak wójt uważa, że dworzec PKP leży w granicach administracyjnych Osinach.

Wychodzi na to, że paradoksalnie obaj sołtysi mogą mieć nieco racji. Katryniok, bo zmiany oznaczać będą pewne zaburzenia w przyzwyczajeniach mieszkańców. Ale i sołtys Tomala też pewnie ma rację. Być może nadszedł czas uporządkowania spraw na pograniczu Bełsznicy i Osin.

(art)