Rybniczanie szukali pracy na targach
Ponad 1000 osób odwiedziło tegoroczne Targi Pracy, które odbyły się w rybnickim okrąglaku. Nie zawiodły również firmy i urzędy, które przygotowały łącznie ponad 1300 ofert pracy. Większość dotyczyła osób z kwalifikacjami zawodowymi.
– Wystawcy dopisali i mam nadzieję, że osobom poszukującym pracy udało się znaleźć ciekawe oferty – mówi Małgorzata Tlołka, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Rybniku. – Mieliśmy dziś 42 wystawców, z czego 29 stanowiły firmy i agencje pracy, 6 urzędów pracy oraz 7 punktów pośrednictwa pracy. Łącznie wszyscy wystawcy przygotowali ponad 1300 ofert, z czego ok. 700 przygotowały urzędy i punkty pośrednictwa, a ok. 600 firmy. Zainteresowanie jak co roku jest bardzo duże, co utwierdza nas w przekonaniu, że powinniśmy znowu tę inicjatywę podejmować. Wśród ofert dominowały usługi opiekuńcze w kraju i za granicą. Były też firmy, które poszukiwały elektryków, spawaczy, hydraulików, ślusarzy, przedstawicieli handlowych i agentów ubezpieczeń – dodaje Małgorzata Tlołka.
Brakuje specjalistów
Łącznie tegoroczne targi odwiedziło ponad 1000 osób. Pracę oferowały takie firmy jak np. Dom Mody Lazar (poszukiwane krawcowe), Bossy (technika biurowa – sprzedawca), Danza (transport – kierowca), IP Connect (specjalista ds. postępowań przetargowych, handlowiec internetowy, instalator sieci). Swoje stoisko miało też WKU w Rybniku, którego pracownicy przedstawiali ofertę zawodowej służby wojskowej. Czego poszukiwali rybniczanie? – W większości są to prace fizyczne, nie wymagające konkretnych kwalifikacji czy uprawnień. Są osoby, które też pytają o pracę w handlu np. w hipermarketach na stanowisku kasjera oraz w obsłudze klienta. Mało jest osób, które mają kwalifikacje, które obecnie są poszukiwane na rynku pracy. Są to np. mechanicy, elektrycy, budowlańcy z konkretnymi uprawnieniami – mówi Ewelina Plener z Punktu Pośrednictwa Pracy w Radlinie.
Nie tylko rybniczanie
Panowie mogli korzystać z szeregu ofert pracy, dedykowanej specjalistom, np. w branży budowlanej, ale nie tylko. – Jestem osobą poszukującą pracy w branży handlowej, zgodnej z moimi kwalifikacjami i wykształceniem. Biorę też pod uwagę dobre oferty, które może nie są zgodne z moimi kwalifikacjami, ale na pewno z moimi zainteresowaniami. Udało mi się zebrać kilka kontaktów i ofert, sądzę, że ktoś się do mnie odezwie. W poszukiwaniu pracy trzeba być aktywnym i korzystać z takich wydarzeń, jak Targi Pracy – powiedział Mariusz Gumuła, który na rybnickie targi przyjechał z sąsiednich Żor. Obecne na targach panie najczęściej poszukiwały pracy w biurze. – Ja dziś szukam pracy biurowej, choć ciężko znaleźć oferty w tym zawodzie. Są zawody, w których jest zapotrzebowanie, ale z innymi kwalifikacjami. Często nie można za tym nadążyć, ale nie poddaję się – zdradziła nam pani Zuzanna z Rybnika. – Mnie interesuje praca biurowa. Złożyłam swoje CV w dwóch miejscach, jednak w jednym chyba nic z tego nie wyjdzie, ale za to w drugim jest spora szansa. Bardzo pomogła mi dzisiaj pani z Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach, m.in. podpowiadając kilka fajnych stron internetowych. Mam nadzieję, że wizyta na targach przyniesie dobry skutek. W każdym razie lepsze to, niż siedzenie w domu i przeglądanie kolejny raz tych samych ofert pracy – zapewnia pani Patrycja, która z uśmiechem i nadzieją opuściła targi.
Szymon Kamczyk