środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Wszyscy chcemy pływać po czystej rzece

17.04.2016 07:27 | 0 komentarzy | KP

Z Jackiem Kluczniokiem z grupy „Aktywni Rybnik” rozmawiamy o zbliżającej się wielkimi krokami akcji sprzątania rzeki Rudy, ewolucji tego pomysłu oraz nowym pomyśle, związanym z plenerowym festiwalem piosenki turystycznej i poezji śpiewanej.

Wszyscy chcemy pływać po czystej rzece
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kuba Pochwyt: Jak mógłbyś scharakteryzować grupę, którą reprezentujesz?

Jacek Kluczniok: Grupa „Aktywni Rybnik” powstała z zamiłowania do kajakarstwa. Był taki pomysł, żeby stworzyć coś związanego z aktywnym wypoczynkiem. A zaczęło się to zupełnie przypadkowo. Jako normalny turysta kajakowy pływałem z żoną, czy też samotnie, m.in. po Szwecji, Finlandii. To było nasze hobby. Pewnego dnia wybraliśmy nad rzekę Rudę, z uwagi na to, że mieszkamy w Rybniku. W tym czasie spojrzenie zwykłego mieszkańca było na tę rzekę mniej więcej takie, że to „coś” płynie przez miasto, niekoniecznie ładnie pachnie i na pewno nie jest to nic ciekawego.

Przekonałeś się o tym na własnej skórze?

Na początku odkryliśmy Rudę w miejscu, gdzie w ogóle da się zwodować kajak, a więc tam, gdzie woda ma szerokość metra. Wiosłowanie takim rowem melioracyjnym jest bardzo trudne, ale wykonalne. Startowaliśmy przy PKP w Żorach, opływając teren tamtejszych ogródków działkowych. Odnieśliśmy wtedy niezbyt przyjemne wrażenie, bo w rzece można było znaleźć wszystko: pralki, lodówki, wiadra, czy nawet skompletować sobie kołpaki do dowolnego samochodu. Generalnie jedno wielkie wysypisko śmieci. Rzeka zaczęła być ładniejsza od Szczejkowic w kierunku Rybnika. Później płynie regulowana przez łąki, by wpaść do zbiornika rybnickiego. Tam, na wysokości oczyszczalni ścieków, również napotkaliśmy na dużo pływających śmieci. Natomiast od zapory, w dzielnicy Stodoły, płynąc w kierunku Rud, rzeka zupełnie zmieniła swój charakter i nabrała obraz przepięknego miejsca z nieskazitelną, dziką przyrodą. Dopływając do Rud, przechodnie zaczęli nas pytać, skąd można wypożyczyć kajaki i czy tą rzeką można w ogóle pływać. To zainspirowało nas do pomysłu, że może można by było pływać tutaj kajakami na większą skalę.

Rozumiem, że pomysł przerodził się w konkretne czyny.

Kupiliśmy 5 kajaków z myślą o rodzinie i znajomych. Po 2 tygodniach dokupiłem kolejne 5, bo spotkało się to z bardzo dużym zainteresowaniem, również ludzi z zewnątrz. No i tak to się zaczęło. Był rok 2010. I trwa to do dziś. Obecnie dysponujemy flotą około 50 kajaków, a więc możemy jednorazowo przewieźć turystycznie około 100 osób rzeką Rudą i nie tylko. A w momencie, kiedy zaczęło się regularne pływanie, pojawił się pomysł sprzątania rzeki. Na początku odbyło się to zupełnie nieformalnie, nieoficjalnie. Kiedyś, na wiosnę, skrzyknęliśmy się i popłynęliśmy sprzątać Rudę. Był to taki odruch kajakarza, bo przecież wszyscy chcemy pływać po czystej przyrodniczo rzece. A gdzieniegdzie można było zobaczyć szklane i plastikowe butelki, styropiany i różnego rodzaju części gospodarstw domowych.

Na jednorazowym sprzątaniu się nie skończyło.

Postanowiliśmy, że zrobimy wielkie sprzątanie rzeki Rudy, by zaangażować w to inne środowiska. I to dzieje się już od 7 lat. Rzekę sprzątamy zawsze z okazji Dnia Ziemi. Zaczęło się od 100 osób. Potem było 150. Były też lata, że było 250 kajakarzy. Rekordowy był zeszły rok, kiedy to sprzątnie zgromadziło 350 uczestników. Przyjechał wtedy do nas nasz przyjaciel Aleksander Doba, znany podróżnik, który otrzymał nagrodę National Geographic za dwukrotne przepłynięcie Atlantyku. Aleksander był z nami, płynął Rudą i również aktywnie uczestniczył w jej sprzątaniu. Aktualnie jesteśmy na etapie przygotowań do siódmej edycji sprzątania rzeki.

To wydarzenie odbędzie się już niebawem. Czego tym razem można się spodziewać?

Nagrodą dla sprzątających zawsze jest koncert, czy zespołów rockowych, czy szantowych, czy też występ kabaretów. Bo ma to być forma happeningu, a nie tylko sprawa ideologiczna i ekologiczna. W związku z tym, w mojej głowie pojawił się pomysł połączenia przyjemnego z pożytecznym. Chciałbym zrobić nad Rudą plenerowy festiwal piosenki turystycznej i poezji śpiewanej, wzorując się na międzynarodowym festiwalu „Kropka” w Głuchołazach. Dlatego w tym roku, 23 kwietnia, odbędzie się pierwsze „Wierszogranie nad Rudą”. Jest to prolog, a więc zapowiedź festiwalu, który chcemy robić od roku przyszłego. Mam nadzieję, że uda nam się pozyskać środki i wsparcie władz miasta i lokalnych firm. Ma to być forma konkursu, możliwość spotkania ludzi młodych i starszych, ludzi wody i ludzi gór, a także wszystkich innych pasjonatów jakiejkolwiek aktywnej turystyki.

Wygląda na to, że w tym roku sprzątać będziecie nie tylko rzekę.

Chęć przystąpienia do naszej akcji wyraziła rybnicka Akademia Biegania, której członkowie chcą posprzątać ścieżki, na których ludzie biegają, odpoczywają i spacerują. Będą też pasjonaci nordic walking i rowerzyści. Chcemy zatem rozszerzyć to wydarzenie i sprzątać nie tylko wodę, a na końcu wspólnie pobawić się przy piosence turystycznej i poezji śpiewanej. 23 kwietnia, o godzinie 10, otwieramy rzekę. Wierszorganie rozpocznie się po spływie, o godzinie 17. Zagra Chwila Nieuwagi z Rybnika, Asia Pilarska z Poznania i Nad Porami Roku ze Szczecina. Na koncerty zapraszamy wszystkich, nie tylko kajakarzy.  

Czy są jakieś limity dotyczące liczby uczestników?

Nigdy nie ograniczaliśmy liczby uczestników, jednak ze względu na to, że impreza zrobiła się bardzo popularna, pojawiły się ograniczenia sprzętowe. W zeszłym roku wypożyczaliśmy sprzęt od zaprzyjaźnionych firm, czasem za darmo, czasem odpłatnie. Niestety, nie jesteśmy w stanie sfinansować sprzętu, kamizelek, wioseł i poczęstunku dla wszystkich uczestników, dlatego wprowadziliśmy symboliczną opłatę wpisowego. Nie mamy jeszcze zamkniętego limitu gości, ale nie mamy tez założonej konkretnej ilości. Aby się zapisać, najlepiej wejść na naszą stronę www.aktywni.net.pl, pobrać kartę zgłoszenia, uiścić opłatę przelewem, a potwierdzenie, wraz z kartą zgłoszeniową przysłać na nasz adres mailowy aktywni@aktywni.net.pl lub przyjść do naszego biura na ulicy Jankowickiej 9, gdzie prowadzimy przygotowania do sprzątania rzeki Rudy.