Ulica Długa zmieni się w raciborską Stodolnię. To będzie hit
[AKTUALIZACJA] Artykuł o planach przemiany ulicy Długiej w raciborską odmianę czeskiej Stodolni był żartem z okazji prima aprilis. Nie możemy jednak wykluczyć, że zainspiruje on członków powołanego niedawno Komitetu Rewitalizacji ulicy Długiej w Raciborzu.
Lokalni przedsiębiorcy i mieszkańcy porozumieli się bez udziału władz Raciborza. Mają pomysł na ożywienie podupadłej ulicy. I to jeszcze jaki!
Już wkrótce narzekania młodych mieszkańców miasta (że w Raciborzu nic się nie dzieje) odejdą do lamusa. Wszystko za sprawą planu, który zrodził się w głowach mieszkańców ulicy Długiej oraz tamtejszych przedsiębiorców. Zamierzają oni porzucić dotychczasowe biznesy i przebranżowić się w kierunku rozrywki.
I tak księgarnia zmieni się w hipsterski klub, w którym będzie można czytać dzieła Paulo Coelho, dyskutować o literaturze i pić piwo. Reaktywowana ma zostać położona nieopodal deptaka "Tęczowa", która stanie się mekką tolerancji, gejów, lesbijek i transwestytów w prawdziwie europejskim stylu. Z kolei siedziba Towarzystwa Miłośników Ziemi Raciborskiej przeistoczy się w raciborską odmianę londyńskiego Hyde Parku, gdzie każdy będzie mógł przyjść i głośno powiedzieć, co go boli/raduje/denerwuje. To tylko niektóre z nowych aranżacji dotychczasowych lokali.
Pobliskie mieszkania zostaną wyposażone w nową stolarkę okienną i drzwiową, która skutecznie odgrodzi domowe zacisza od gwaru zatłoczonej ulicy. Z porozumienia mieszkańców i przedsiębiorców wyłamują się "bankowcy", jednakże nietrudno domyślić się, że wkrótce ten rodzaj biznesu straci na Długiej rację bytu. Prawdopodobnie zostanie wyparty przez... kasyna.
Komentarze
34 komentarze
reaktywowana ma zostać położona nieopodal deptaka "Tęczowa", która stanie się mekką tolerancji, gejów, lesbijek i transwestytów w prawdziwie europejskim stylu. he he to m się podoba tylko chyba to nie te miasto i nie ci ludzie
@koło chopie chwyć się czegoś pożytecznego i nie zanieczyszczaj tego forum swoimi projekcjami. Czy ty masz w mózgu jakieś pasożyty? Ludzie nie karmcie tego trolla i nie rozmawiajcie z nim. Szkoda cennego czasu.
Dobrze napisane, psychol leży znokautowany na deskach ale drze morde że zwyciężył.
Arteks-Szkoda że nigdy nie umiesz mi odpowiedzieć chociaż na jedno z moich pytań, szkoda że nigdy na moje konkretne argumenty też odpowiedzieć nie umiesz, szkoda że nigdy nie masz swoich argumentów, tylko całe czas "szklane domy i szklane domy" a do tego odwaracanie kota ogonem i hejtowanie, dobranoc.
@koło - tylko psychol potrafi pisać w nieskończoność nie na temat bo... po 1) zupełnie nie męczy cię taka demagogia i powtarzanie czegoś w kółko 2) pomagają ci w tym psychotropy które pewnie niedawno zażyłeś 3) masz rentę i nie musisz myśleć o pracy tak jak inni... Dobranoc.
Arteksie, znów cios i znów jesteś na deskach, poczytaj swoje komentarze i powiedź kto pisze o pierdołach. Napisałem że Racibórz jest za mały na taką ulicę, mhl999 też wyraził swoje zdanie, zamieniliśmy zdanie na temat komunikacji z mhl999 i tyle w temacie, ale oczywiście ty jako czołowy hejter, musiałeś zrobić hejt i kombinowałeś jak mi dowalić, a tym czasem jak widać to ciągle ty na deskach leżysz. Gdybyś napisał coś na temat a nie hejty w stosunku do mnie, to temat już by dawno umarł, no ale chciałeś mi dowalić, to ja się bronię a ty leżysz na deskach i kwiczysz jak świnia, za chwilę pewnie się rozpłaczesz....
Arteksie, czemu znów robisz z siebie pośmiewisko, ja cały czas piszę z tobą na argumenty, ty w życiu ani jednego argumentu mi nie podajesz, za każdym razym cię punktuję, ciągle leżysz na deskach i krzyczysz że mnie pokonałeś. O co ci chodzi? Moje argumenty są proste, twoje mieszkanie gdybyś był właścielem nie jest tyla warte co dom, wiec pytanie, kto z tobą zamieni się na dom? Zbyt trudne dla ciebie, aby odpowiedzieć? Mam do centrum Rybnika 20 minut spokojnej jazdy autem, więc czego mam ci zazdrościć? Mam dom i hektary, po przekształceniu dużo gruntów budowalnych i nawet jeden inwestycyjny, więc czemu miał bym być zmuszony do mieszkania w domu w którym mieszkam, skoro mogę to sprzedać i wybudować sobie wiilę w dowolnym miejscu w pl a także za granicą, bo ziemia i działki poszły ogromnie do góry, najlepsza inwestycja jaka była. Jak widzisz, nokałtuję się za każdym razem argumentami a ty jedynie co umiesz to pieprzyć trzy po trzy, nie jesteś w stanie odpowiedzieć mi nawet na jedno pytanie, nie umiesz nawet napisać jednego argumentu w dyskusji, cięgle piszesz o "szklanych domach". Dyskutowaliśmy wiele razy, choćby o koleii zapewniałeś że kolej spowoduje to, że nie będzie korków, bo ludzie będą podróżować koleją, jakoś jak korki i masa aut była tak i jest a pociągi dalej wożą powietrze, bo po prostu kolejny raz zbudowałeś sobie wizję "szklanych domów" i znów jesteś na deskach i zapewne znów zero kontrargumentu, tylko jakieś twoje "szklane domy",...
@koło - i sam popatrz co ty robisz z dyskusjami. Temat o miejskiej ulicy, w zasadzie żart primaaprilisowy który miał zdaniem redakcji przysłużyć się do dyskusji nad jej stanem - a na jakie tory wprowadziłeś tę dyskusję? Zamiast o życiu miejskich ulic piszesz o totalnych pierdołach... Twoje wypowiedzi potwierdzają, że jesteś nienormalny.
@koło - cała twoja filozofia kręci się wokół hejtowania innych - obojętnie czy inni to górnicy, mieszkańcy miast, gorole, wegetarianie, podróżni transportu publicznego, mieszkańcy bloków itd. Wszyscy których z jakichś powodów nienawidzisz. Produkujesz już te bezwartościowe wpisy od conajmniej kilku lat zawsze w podobnym tonie. Słusznie uważam, że musisz być nieszczęśliwą osobą która chce się dowartościować w internecie bo w normalnym życiu nie ma jak... Przede wszystkim różnisz się od innych i ode mnie tym, że nigdy nie piszesz niczego pozytywnego. Nigdy niczego merytorycznego i popartego jakąś argumentacją. Zawsze odchodzisz od głównego tematu i piszesz o kimś lub o czymś negatywnie. I to mnie właśnie naprowadziło, że albo wychowałeś się w jakimś toksycznym środowisku albo sprawy rodzinne zmusiły cię do mieszkania w miejscu którego nie lubisz, mając świadomość, zazdroszcząc tym którym się powiodło w życiu. W twoim przypadku ten smutny stan trwa już wiele lat. Gdyby to co piszesz było szczere i wynikało z twojego przekonania i poglądów - nie przeczyłbyś sobie, a twoje argumenty byłyby racjonalne a nie tak jak obecnie głupie, tendencyjne i nie poparte niczym, a na pewno nie wiedzą czy doświadczeniem. Nie mówiąc już o tym, że wiele razy udowodniłem ci, że twoje poglądy są bardzo mocno sprzeczne z sobą. Może ty po prostu bierzesz jakieś psychotropy? I to by tłumaczyło twoje stany dużej aktywności, a zarazem okresy uśpienia, twoje przesadyzmy i zarazem demencję i przypisywanie mi jakichś poglądów których nie mam.
Jedziemy dalej, twoje zdanie "Natomiast wiem że nie zaprosiłbyś Czecha do Pszowa bo byłby obciach czyż nie? ;)" Pytanie, skąd to wiesz i czemu miał bym go nie zaprosić na grilla do swojego ogrodu i, czemu miał bym go nie ugościć? Ja tam Czechów lubię, ale ciebie pewnie chodziło o hejt, kolejny hejt w jednym poście w twoim wydaniu. Podsumujmy, nie chcesz odpowiadać na moje pytania, unikasz ich, do tego masz dziwny wsiowy charakter, bo interesuje cię co ludzie o tobie powiedzą, masz typowo wsiowe podejście na zasadzie:" przyjdą goście, to trzeba się pokazać, bo jak nie będę się im mógł czym pochwalić, to ich nie przyjmne bo mnie wstyd" Nie wiem czy wiesz, ale twoje myślenie jest właśnie typowe z wsi XIX wieku, twoje myślenie nie ma nic wspólnego z miastem. Ciebie zapewne było by wstyd jechać na starym traktorze, "bo co ludzie powiedzą", w miastach ludzie się dziwnie ubierają, mają dziwny styl, tam ludzie maja gdzieś opinię innych, na pewno im traktory nie przeszkadzają, wiec ci powiem w twoim stylu, otóż dobrze że mieszkasz w Rybniku, jak jak byś pojechał do miasta, to byś Rybnikowi wstydu i mega obciachu narobił.
A teraz arteksie się wypunktuję, otóż piszesz tak :" Na koniec dziwi mnie, że gość ze wsi od grilla i traktora wypowiada się tak często o miastach?" A wiec się pytam, co jest złego w grillu w swoim ogrodzie? Ten co ma ogród, to robi tam grilla, to przecież normalne że grill jako spotkanie towarzyskie czy rodzinne to fajna forma spędzenia czasu, nigdy nikt nie zaprosił cię na grilla? Czyż by to nie był hejt z twojej strony? Masz problem z ludźmi, co mają sprzęt aby nim zarabiać, koparka to też jest zbudowana na bazie traktora, co masz więc do traktorów czy koparek? Z kierowców tirów czy ciężarówek też się śmiejesz? Co jest dla ciebie poniżającego w tym, że ktoś jedzie traktorem, ta maszyna służy do pracy, służy ludziom, tobie też, więc czy dla ciebie nie jest to 100% hejt z twojej strony? Czym ty się więc zajmujesz, czym się zajmuje człowiek co mieszka w komunalnym mieszkaniu, czemu nigdy sie nie pochwaliłeś swoim zarobkowaniem, myślę że dlatego że nie ma czym, to jest właśnie cecha hejtera takiego jak ty, co chce się na siłę dowartościować po przez hejtowanie innych,
Do tego masz dziwne podejście do zamieszkania, dla ciebie liczy się tabliczka z nazwą miejscowości a nie położenie, a nie znam człowieka, któremu nie podobały by się Pszowskie doły(ty tam nawet nie byłeś), piękne miejsce na dom. Napisałeś że w Pszowie ludzie piją piwo pod sklepem, wskaż mi takie miejsce? Napisałeś że w Rybniku piją ludzie w ogródkach piwnych, czyli chcesz powiedzieć że w sklepie piwa nie idzie kupić? No bo kto by piwo w sklepie kupował, skoro wszyscy piją w lokalach i w ogródkach piwnych, to w sklepie zapewne w Rybniku piwa nie kupisz, naprawdę twoje "szklane domy" są coraz bardziej komediowe, jak się napisze że Racibórz jest za mały na ulicę taką jak w Ostrawie, to zarzucasz mi że krytykuje miasteczko Racibórz, a jak pisałem że Racibórz jest pięknym miasteczkiem i bardzo mi się podoba a Rybnik już nie, to powiedziałeś że Racibórz to brzydkie miasteczko. Wiec zastanów się co piszesz,, bo już pieprzysz trzy po trzy, wystarczy poczytać ten temat i z góry widać kto jest hejterem i kto ma kompleksy, wynika z tego że twoje jedyna wartość w życiu, to to że mieszkasz w Rybniku w komunalnym mieszkaniu z lat 70 , więc bądź dalej szcześliwy w komunalnym mieszkaniu, w końcu twój dziadek za buga takiego czegość nie miał......
Arteksie, czemu najpierw rzucasz kamieniem a jednocześnie krzyczysz że w ciebie rzucają? Bo już naprawdę nie wiadomo o co ci chodzi. Napisałem że Rybnik mi się nie podoba, wolę Racibórz, zaczałeś wiec mnie hejtować, po czym mówiłeś że Racibórz jest brzydki a Rybnik zaczołeś porównywać nawet z Wrocławiem, co już jest absurdem do potęgi. U ciebie każdy kto powie swoją opinię a ona nie jest po twojej myśli, to zaczynasz te swoje hejty i fantazje, zaczynasz tą opowieść o "szklanych domach". Doszło do tego, że stwierdziłeś iż nie zamienił byś się na dom, mimo że dom, nawet w złym stanie jest warte więcej niż twoje mieszkanie, ale ty nawet własnościowego nie masz, tylko w komunalnym mieszkasz, więc nie jesteś jego właścicielem. Napisalem kiedyś że nad zalewem Rybnickim nie można pływać, biwakować ani palić ognisk, a na żwirowni można takie coś robić, no i znów zaczołeś mnie hejtować, mimo że to przecież prawda.
Tak, można mieszkać w Rybniku, Raciborzu czy w Rudach i być szczęśliwym tak jak ja. Natomiast ty jesteś przykładem osoby która mieszka w Pszowie i nie jest z tego szczęśliwa, dlatego przy każdej okazji hejtuje inne miasta i innych ludzi którzy mają lepiej. Już to przerabialiśmy w dyskusjach o górnictwie, o miastach, o komunikacji, wypoczynku, a teraz o ulicach. Z twojej strony zawsze ten sam bełkot i obrażanie innych. Żałosne, że w miejscowości w której od lat kradło się z pociągów węgiel i szabruje się dawną kopalnię, a ludzie za pracą muszą jeździć do innych miast - nie widzisz patologii, a dopatrujesz się ją na osiedlu na którym mieszkają normalni ludzie którzy co miesiąc opłacają czynsz czasami nawet 500-700 zł i stać ich na to! Ci którzy kochają wieś, lubią ciszę i odseperowanie od innych, w ogóle nie interesują się dyskusjami o miejskim życiu czy ulicach bo ich to nie bawi skoro wybrali takie życie. Ty wręcz przeciwnie - każda informacja o miastach i ich rozwoju fascynuje cię na tyle, że od razu zabierasz się do hejtowania. No ale Pszów to hybryda która nie ma miejskiego gwaru, miejskich ulic i kamienic, nie ma też ładnych wiejskich terenów - z jednej strony ruiny kopalni, z drugiej cuchnąca paląca się hałda... Hejty to dopiero początek. Uciekaj stamtąd zanim do końca zwariujesz, najlepiej do jakieś spokojnej, małej wioski...
Arteks- Rozumiem że ty nawet nie masz mieszkania własnościowego, tylko mieszkasz w komunalnym, no super masz, jesteś lepszy od tych co mieszkają w mieszkaniach socjalnych. Pytanie, kiedy sobie kupisz mieszkanie własnościowe i zwolnisz te komunalne ale to by była głupota z twojej strony bo zawsze możesz sobie je wykupić, wykup mieszkania komunalnego to ponad 1/3 wartości tego mieszkania, ale to dobra inwestycja kapitału, czysty zysk.
Facet, masz z sobą jakiś problem, ludzie mają naprawdę poważniejsze problemy w życiu, niż tabliczka miejscowości w której mieszkają. Miejsce mieszkania to po prostu lokalizacja, w Rybniku możesz mieć ładną lokalizację, niestety ty jej nie masz bo mieszkasz w bloku na Nowinach, czyli jedne z najbardziej patolgicznych osiedli Rybnika, nie chciał bym mieszkać w Pszowie na osiedlu, bo to też nie ciekawe miejsce na mieszkanie, tak samo jak nie chciał bym mieszkać na nowym mieście w Wodzisławiu, mój pogląd, mój wybór i nic ci do tego. Mieszkaj sobie nawet pod drogą na torach na Nowinach, mam to gdzieś, ale po prostu nie pisz bzdur że mieszkanie pod mostem to lepsze miejsce niż mieszkanie w domu, rozumiem że jesteś rozgoryczony swoim kalectwem, ale nie ja ci go dałem, więc odpuść.
Arteksie, "a moja łazienka jest lepsza od twojej, a moja mama jest mądrzejsza od twojej, a ja mam w łazience kwiatki a ty nie masz, mój tata jest silniejszy od twojego taty, a ja mam większego niż ty i jestem silniejszy" Arteksie, wyrosłem z tego typów rozmów jakieś ponad 20 lat temu, rynek ocenia sytuację, a rynek wyglada tak, że twoje mieszkanie jest warte(o ile jesteś jego właścicielem) ok 120-150 tys zł, za tyle mogę być twoim sąsiadem, ty aby być moim, to musisz wydać ok 300-350 tys zł, chyba że chcesz mieszkać w ruderze, to wtedy ok 150-200 tys ci starczy, ale wtedy musisz zrobić remont, albo mieszkać w ruderze, takie są fakty i taki jest rynek, mieszkasz jak w latach 70, wtedy z familoku dostać się na blok gierkowski to był lusus, ale nie teraz. Jednego tylko nie rozumiem, skoro ci tak dobrze i zajebiście, to czemu się czepiasz ludzi z wsi i ich obrażasz? Chcesz powiedzieć że 14 tys mieszkańców Pszowa jest nieszcześliwych, bo mieszka w Pszowie i to jest ich główny problem, natomiast ponad 100 tys Rybniczan codziennie rano wstaje i są mega szczęśliwi, bo mieszkają w Rybniku i ich jakiekolwiek problemy schodzą na dalszy plan , bo delektują się tym, że mogą mieszkać w Rybniku?
@koło - Nieprawda, że młodzi budują domy na wsiach bo młodzi co najwyżej wynajmują lub dostają mieszkania komunalne - w miastach bo na wsiach ich nie ma. Wiejska idylla dotyczy głównie emerytów górniczych oraz ludzi +50 - przeważnie pochodzących ze wsi, których miejski gwar męczy, nie mają miejskich zwyczajów i ciągnie ich na wieś bo z niej pochodzą. Podkreślałeś kiedyś że jesteś Ślązakiem - ja w to całkowicie wątpię bo jak ty Ślązak możesz porównujesz Rybnik z Jastrzębiem? Nie spotkałem jeszcze nikogo kto postawiłby znak równości między historycznym pruskim miastem, a PRLowskim osiedlem. To trochę tak jakby postawić znak równości między Katowicami a Będziniem... Po co więc udawać Ślązaka skoro twoi rodzice pewnie pochodzą z jakichś wiosek zza Buga? Co do ogrodów i kwiatów to w mieście jest tego zdecydowanie więcej. Na wsiach w ogrodach dominują tanie tuje i cyprysy z marketów oraz stare antonówki i gruszki. W miastach szlachetne i ozdobne krzewy i drzewa w parkach, pełno kwiatów na rondach, na klombach, przy ulicach. Akurat jeśli ktoś chce zobaczyć ciekawe wiosenne kompozycje kwiatowe musi koniecznie przyjechać do centrum Rybnika, a pewnie w Raciborzu jest podobnie. Napisałeś już tyle różnych głupot w komentarzach za które wstydzi się pewnie cała twoje rodzina ale nigdy nie napisałeś jeszcze nazwy swojej miejscowości - z powodu tego, że jest ci za nią "gańba"? ;P Ja z mojego miasta jestem dumny.
@koło - jak zwykle nie masz nic sensownego do przekazania odnośnie miejskiego tematu poza hejtem i pierdołami... Tylko sfrustrowany człowiek może hejtować w każdym temacie - czegokolwiek by nie dotyczył inne miasta. Przecież gdybyś był szczęśliwy - nie hejtowałbyś innych, ale co najwyżej w temacie poświęconym jakieś wsi - zachwalałbyś życie tam. Tymczasem nie dość że piszesz nie na temat to zawsze pretensjonalnie wobec miast i mieszczuchów. Jeśli piszesz o dresiarzach w mieście - to napisz też o tym, że w miastach spotkasz też dżentelmenów i damy. Jeśli piszesz o piciu to czemu nie pomijasz milczeniem, że w miastach ludzie konsumują piwko w ogródkach rynkowych i ulicznych knajpkach, a u was pije się piwo z gwinta pod wiejskimi sklepikami - przy okazji zaczepiając każdego kto się przy takim sklepiku pojawi - nieważne czy sobie tego życzy czy nie bo każdy nieswój jest atrakcją dla was samą w sobie - tak jak w Ranczo tej pijaczki co siedzą na tej ławce i plotkują o każdym kto się pojawi przed ich oczami... W mieście tego nie ma bo ludzie są anonimowi i mają atrakcyjniejsze możliwości zapełnienia czasu.
Czesi do polski jeżdżą jedynie na zakupy, bo mają tu tanio z względu na to, że Korona wysoko stoi. Naprawdę, jak ty coś napiszesz, to umiesz z siebie zrobić takiego barana i półgłówka że głowa mała. Tak jak by w Czechach obok Ostrawy nie było wsi, tam jest masa wsi, wystarczy trochę pojeździć po wsiach Czeskich, no ale wiadomo ty jaki inwalida bez auta, to możesz dostać się jedynie tam, gdzie kolej dojedzie. Po za tym mnie nie znasz, więc skąd możesz wiedzieć, czy naprzykład nie mam mieszkania po babcie, mój ojciec akurat pochodzi z miasta, jak cała jego rodzina, moja mama podobnie, wyprowadziła się z domu w szkole średniej(internat) potem w mieście studiowała, więc skąd możesz wiedzieć, czy nie mam mieszkania w mieście i że tam nie mieszkałem. Piszesz że młodzi chcą do miast? To po co na wsiach budują domy? Także w Rybniku budują, więc jakoś do miast ich nie ciągnie, wolą wsie albo miasteczka, takie jak Rybnik, Jastrzębie czy Wodzisław. Moda na ucieczka do miast się skończyła, w mieście często pracują a mieszkać wolą w takich Wodzisławiu Rybniku czy Raciborzu i okolicach, bo są zmotoryzowani i nie mają dziś problemu aby z takiego Rybnika dojechać do miasta. Będąc w Katowicach u lekarza, to on codziennie dojeżdżał do pracy z Wisły bo tam wybudował sobie dom i jak powiedział, to wielu jego znajomych dojeżdża do pracy nawet po 120 km, więc jaki twoim zdaniem problem pojechać z Rybnika tych parę kilometrów do Katowic?
Arteks-trzy pytania, otóż pierwsze, skoro mam dom i hektary, to czemu według ciebie tego nie sprzedam i nie wyprowadzę się do miasta, chyba wiesz ile dziś kosztują działki budowlane i ile kosztuje dom. Drugie pytanie jest takie, czemu teraz siedzę w domu a nie wsiadam w auto i nie jadę do twojego Rybnika, tylko za chwilę jedziemy na ryby na rakowina. Czemu miał bym się wstydzić swojego ogrodu? Jest wiosna, wsystko zaczyna kwitnać, trawa sie zielieni, jest teraz w ogrodzie pięknie a za miesiąc jak drzewa wypuszczą kwiaty, to będzie jak w bajce, czemu miał bym się tego wstydzić? To raczej pyatnie do ciebie, czy nie wstydził byś się zaprosić Czechów na swoje osiedle, gdzie pełno psich kup, gdzie dresiarze zaczepiają ludzi, gdzie menele śpią, gdzie klatki zarzygane, czyli gdzie pełno patoogii, to jest dopiero wstyd. Rozumiał bym jak byś mieszkał gdzieś w cichej okolicy z pięknym ogrodem.Czesi w Rybniku zapewne zapłacili by w lato mandat, bo chcieli by sobie w jakimś parku wypić piwko, tak jak w Czechach to się odbywa i wtedy mandat, potem poszli by nad zalew Rybnicki i chcieli by się wykąpać na waleta w Rybniku w ustronnym miejscu, jak to często w swoim kraju robią, więc znów mandaty, potem zrobili by sobie ognisko i znów mandat.
@storek - może masz rację ale czy nie uważasz, że właśnie najmniej przydatna w centrach miast jest "gimbaza"? Centra miast z klubami do których za wejście się płaci - zostawiłbym dla trochę starszej i bogatszej klienteli. Gimbazy nie stać nawet na to żeby opłacić toaletę za 1 zł i sikają po kwietnikach... Rybnickie kluby i puby są rozproszone po całym centrum ale dzięki temu, że do wielu obowiązują wejściówki - nie ma tam gimbazy takiej jak na dyskotekach. Ostatnio otwarli Klub Ambrozja - o tyle ciekawe miejsce, że od początku do końca cała kilkukondygnacyjna kamienica była zaprojektowana pod rozrywkę (reklamują się, że pomieszczą do 1000 osób) i hotel i wpuszczają tylko osoby +21. Nie byłem ale na zdjęciach robi wrażenie i widać, że ktoś wpakował w obiekt grubą kasę. Po go-go i słynnym lokalu w Plazie to coś kolejnego z takiej dość "wysokiej" półki jak na prowincję. :)
@Arteks: zgadzam się z Tobą, że pomysł Stodolniej na Długiej nie ma szans, bo jest to ulica zamieszkana. Taki sam problem był na Mariackiej w Katowicach, ale jak widać jest to skuteczny sposób na ściągnięcie młodych ludzi by ożywić centrum, co akurat w Raciborzu bardzo by się przydało.
Czy zalew w Rybniku się sprawdzi nie wiem, ale wg. mnie to oferta raczej dla gimnazjalistów, którzy chcą się napić daleko od kontroli rodziców. Miałem nadzieję, że ulica Powstańców po rewitalizacji będzie pełna małych pubów - w takie miejsce w centrum miasta na pewno bym się chętnie wybrał, ale póki co nic takiego się nie stało.
@storek - taki pomysł nie wypali bo Długa jest zamieszkana przez normalnych ludzi. Ludzi którzy po 22.00 chcą mieć błogą ciszę. Stodolni była ulicą specyficzną. Miała mało lokatorów, myślę że tam już teraz chyba nikt nie mieszka. Same lokale rozrywkowe, gastronomiczne, burdele itd. Myślę, że pomysł zrobienia czegoś takiego nad Zalewem Rybnickim nie jest zły - bo tam ryki i zabawa po świt nie będzie nikomu przeszkadzać bo w okolicy nie ma zabudowy. Ale zobaczymy czy to wypali.
@koło - a ja współpracuję z Czechami, często bywam w Ostrawie, oni bywają w Rybniku i... bardzo lubią Rybnik - nawet mówią, że jak siedzą w najszych knajpach czują podobny klimat jak u siebie, czego nie mogę powiedzieć o innych wielu miastach w Polsce. Natomiast wiem że nie zaprosiłbyś Czecha do Pszowa bo byłby obciach czyż nie? ;) Ostrawa, Rybnik czy Racibórz generalnie robią pozytywne wrażenie, a ich mocna strona to różnorodna architektura - zarówno miejska, industrialna czy sakralna. Każde z nich ma ciekawe gmachy i obiekty którymi mogą się dowartościowywać jako miasta. Natomiast poza Rybnikiem i Raciborzem w naszym subregionie nędza jeśli chodzi o architekturę... Na koniec dziwi mnie, że gość ze wsi od grilla i traktora wypowiada się tak często o miastach? Tęsknota za miastem? Jakiś ciągły żal że ludzie w normalnych miastach mają lepsze życie? No masz rację - mają bo życie w miastach jest o niebo ciekawsze i wygodniejsze niż na wsiach. Dlatego młodzi ludzie tak chętnie ciągną w wolnym czasie do miast. :D @mhl999 - po co papugować coś co mają inni? Lepiej tworzyć coś odrębnego co może mieć zupełnie inny klimat, a też być lubiane i rozpoznawalne. Co sądzisz o pomyśle stworzenia w Rybniku nad zalewem - regionalnego centrum rozrywki na wolnym powietrzu? http://www.nowiny.pl/115688-w-kwietniu-rusza-rybnicka-stodolnia.html Nie wiem czy to chwyci ale można próbować. Stodolni to autorski projekt Ostrawy i lepiej im go zostawić bo jest niepowtarzalny.
@koło - po prostu takie mam zdanie. komunikacja publiczna do raciborza nie zachwyca. stan dróg z rybnika również leży. prawda jest taka, że to rybnik wiedzie prym w okolicy. i jeśli miałaby powstać alternatywa stodolni w regionie południowym to rybnik idealnie się do tego nadaje. wodzisław miałby szansę z racji lokalizacji. poza tym sporo młodzieży jeździ na stodolnię do czech gdzie można zapłacić wszelkimi walutami świata ;-)
@koło: oczywiście, że Ostrava jest dużym przemysłowym miastem, gdzie jest dużo firm, ale co to ma do rozrywki? Ludzie podróżują teraz bardzo daleko na imprezy np. do Katowic, do Pietny A4 i są w stanie przejechać nawet 100km.
Moim zdaniem właśnie przez te wioski i mniejsze miasteczka wokół Raciborza, to miasto ma ogromny potencjał, którego nie potrafi wykorzystać. Ludzie z województwa Opolskiego, czy np. Krzanowic jeżdżą do Kinoplexów do Rybnika, a jak sam zauważasz, dojazd do Raciborza mają lepszy ;) Niestety ktoś woli aby Racibórz się wtapiał w otoczenie, więc jest powoli wioską...
Ludzie, u nas nie ma miast, Ostrawa ma ponad 300 tys mieszkańców, zatrudnia wszystkich z okolic, firmy z Ostrawy szukają pracowników w Wodzisławiu, Rybniku czy Raciborzu, bo tam brakuje rąk do pracy, a wy jakieś fantazje tu urządzacie, gdyby nawet ludność Rybnika, Wodzisławia i Raciborza złączyć razem, to i tak Ostrawa jest znacznie większa i znacznie bardziej rozwinięta w każdej dziedzinie, Ostrawa to Stolica Ślonska Czeskiego tak jak Katowice są stolicą Ślonska po stronie polskiej, więc z tymi naszymi regionalnymi miasteczkami, to nie ma nawet co startować, za mało ludzi, za małe miejscowości. Mhl999- czemu do Raciborza jest twoim zdaniem zły dojazd? Dojedź z Kietrza czy z innych wsi spodraciborskich czy już z stron Opolskich do Raciborza a dojedź do Wodzisławia. Wokół Raciborza jest masa małych wsi, gdzie najbliższe miasteczko to właśnie Racibórz, jest tam masa wsi z względu na urodzajną glebę, gdyby porównać ilość ludzi z okolicy Raciborza z ilością ludzi z okolic Wodzisławia, to wydaje mi się że Racibórz był by na dużym plusie.
zgadzam się ze "storkiem", ale jak znam życie to na gadaniu się skończy
@Arteks - zacznij czytać między wierszami to nie będzie ci wstyd ;)
@mhl999 - ty i dać się tak nabrać. Wstyd mi za ciebie. ;)
A moim zdaniem, chociaż żart, to jest to niezły pomysł. Niech się nikt nie łudzi, że można ożywić tę ulicę handlem.
Jak to wejdzie w życie to ja wracam do Raciborza :)
gdyby to był rybnik czy nawet nieszczęsny wodzisław do których dojazd jest lepszy niż do raciborza to może by to miało sens. poza tym super news ;)