Na drugą saunę w Połomi nie ma na razie pieniędzy

Według radnego Łukasza Mury należy rozpatrzyć konieczność uzupełnienia oferty połomskiego basenu o kolejne sauny. Jak wyliczył, na jednej suchej saunie basen zarobił już na czysto 20 tys. zł, wliczając koszty jej budowy. Zdaniem radnego przydałaby się druga – parowa, a może nawet dwie. - Na nasz basen przyjeżdżają głównie klienci z Jastrzębia i okolic. Obawiam się, że jak pływalnia na Wilchwach zaopatrzy się w saunę, to my stracimy klientów – mówi Mura. Jego zdaniem, gdyby połomski basen wyposażono w dwie dodatkowe sauny, to miałby on większe szanse konkurowania z innymi pływalniami. Podobnie uważa Adam Antończyk, dyrektor GOS-u, który kilka tygodni temu w wywiadzie dla naszego tygodnika przyznawał, że sucha sauna cieszy się dużym zainteresowaniem i druga, dla odmiany parowa byłby dobry rozwiązaniem i wzbogaceniem oferty basenu. Zdaniem Mury dodatkowa sauna zwróciłaby się po 1,5 roku, a dwie po 3 latach. Jak jednak przyznał, w swoich wyliczeniach nie wziął pod uwagę kosztów funkcjonowania instalacji, czyli np. kosztów energii. Skarbnik gminy wyjaśniła, że zakup dwóch takich instalacji kosztowałby ok. 200 tys. zł. - Na dziś nie mamy w budżecie takich środków. Możemy jedynie próbować pozyskać na ten cel środki zewnętrzne – mówi Małgorzata Gąsior, skarbnik gminy. Tyle że jak tłumaczą urzędnicy, możliwości na ten moment są mocno ograniczone. Powód? Według urzędników brak konkretnych programów, z których można by pozyskać środki na taką właśnie inwestycję.