środa, 27 listopada 2024

imieniny: Waleriana, Wirgiliusza, Ody

RSS

Aeroklub ROW chce szkolić pilotów

12.03.2016 08:32 | 1 komentarz | KP

Z początkiem marca na dobre rozpoczął się sezon na rybnickim lotnisku. Członkowie Aeroklubu ROW postanowili zarazić jak największą grupę młodych ludzi swoją pasją, która jak się okazuje, z czasem może stać się początkiem zawodowej kariery.

Aeroklub ROW chce szkolić pilotów
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Droga do kariery

Wśród najbliższych planów rybnickiego aeroklubu, najważniejsze są szkolenia lotnicze. – Chodzi o to, żeby przyciągać nowe, młode osoby, by próbowały swoich sił w lotnictwie, szkoliły się na samolotach i szybowcach. W tej chwili prowadzimy nabór i 19 marca rusza szkolenie teoretyczne, po ukończeniu którego będzie można przystąpić do szkolenia praktycznego. Również w marcu, wraz z kolegami z sekcji szybowcowej, planujemy prezentację szybowca w Technikum Mechanicznym, podczas której będziemy opowiadać uczniom o sporcie lotniczym. Spotkania w podobnym zakresie będziemy realizowali w Zespole Szkół Technicznych, gdzie dyrektor, pani Grażyna Kohut, również jest zainteresowana współpracą z naszym aeroklubem. Z oboma tymi szkołami chcielibyśmy nawiązać bardziej ścisłą współpracę, polegającą choćby na tym, że zainteresowane osoby mogłyby się u nas szkolić i uzyskiwać kwalifikacje w zakresie sportów lotniczych, jak również w zakresie obsługi technicznej szybowców i samolotów, bo zapotrzebowanie na tego typu zawody będzie rosło, a nabycie podstawowej wiedzy w zakresie obsługi samolotów i szybowców, pozwala później rozwijać się zawodowo i uzyskiwać pracę, na przykład w porcie lotniczym Pyrzowice, Balice czy innych tego typu miejscach – wyjaśnia Ireneusz Wilgucki, prezes aeroklubu ROW, którego słowa poparte są konkretnym przykładem. – Mimo, że nie mamy zbyt wielu zawodników, to możemy się pochwalić najlepszym juniorem w Polsce, Mateuszem Siodłoczkiem. Z końcem grudnia startował on w szybowcowych mistrzostwach świata juniorów w Australii, gdzie zajął bardzo dobre czwarte miejsce – mówi Marcin Szymura, przewodniczący sekcji szybowcowej aeroklubu ROW. Sukces i zaangażowanie Mateusza Siodłoczka w sport szybowcowy zostały docenione, gdyż dostał propozycję pracy w Polskich Liniach Lotniczych LOT. – Mateusz będzie latał na embrayerach, czyli na tych samych, które dzierżawi nasz rząd w celu wykonywania lotów państwowych. Trzeba podkreślić, że Mateusz pochodzi z Rydułtów, gdzie na miarę możliwości wspierało go miasto, za co chciałbym podziękować pani burmistrz Kornelii Newy – przyznaje Ireneusz Wilgucki.

Piękno latania

Początek marca to czas, gdy na rybnickim lotnisku rozpoczyna się sezon. – Najpierw planujemy latać za wyciągarką. Mamy takie fajne urządzenie, które nabyliśmy w czerwcu ubiegłego roku, dzięki wsparciu krajowego funduszu o nazwie Towarzystwo Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych. Kupiliśmy najnowocześniejszą wyciągarkę, jaka produkowana jest w Polsce. To bardzo dobre urządzenie. Dzięki temu, możemy oferować tanie loty naszym członkom oraz szkolenia uczniom, którzy zamierzają szkolić się na pilotów. W kwietniu planujemy natomiast pierwsze loty szybowcami za samolotem – informuje prezes aeroklubu. Warto w tym miejscu dodać, że członkowie klubu będą w tym roku mieli więcej możliwości, by konfrontować swoje umiejętności z innymi pilotami. – Stworzyliśmy takie ciekawe, całoroczne zawody szybowcowe, które odbywają się wewnątrz naszego aeroklubu i podczas których piloci będą mogli między sobą rywalizować i zdobywać nagrody – wyjaśnia Łukasz Malina zastępca przewodniczącego sekcji szybowcowej. A dlaczego warto nauczyć się latać? Wątpliwości nie ma Marcin Mężyk, jeden z członków aeroklubu. – Latanie szybowcami to piękno, które rodzi się z tego, że wykorzystujemy prawidła natury, a więc latamy, wykorzystując prądy wznoszące, które występują dlatego, że ziemia nierównomiernie się nagrzewa i dzięki temu odrywają się takie „bąble” termiczne, dzięki którym możemy pokonywać bardzo długie trasy, sięgające prawie tysiąca kilometrów – przekonuje pilot.

Dni Aeroklubu i międzynarodowa współpraca

Sztandarową imprezą, która na lotnisko w Gotartowicach przyciąga prawdziwe tłumy, są Dni Aeroklubu. Tegoroczne odbędą się 18 i 19 czerwca. – W tej chwili kompletujemy skład załóg, które wystąpią podczas tego wydarzenia. Zakładamy też większy udział naszych pilotów i naszego sprzętu. Serdecznie zapraszamy wszystkich zainteresowanych do obserwowania naszego profilu na Facebooku, gdzie na bieżąco przedstawiamy wszystkie „newsy” i gwiazdy naszego pikniku – zachęca prezes Wilgucki. Warto dodać, że aeroklub ROW nawiązuje również międzynarodowe kontakty z sąsiadami. – Zaprzyjaźniliśmy się z aeroklubem Zabreh z Republiki Czeskiej. Pierwsze loty, jakie w tym roku zostały wykonane na naszym lotnisku, to były loty z kolegami z Czech. Na wiosnę wybieramy się z rewizytą. W lipcu przyjedzie do nas grupa piętnastu pilotów z Niemiec, a konkretnie z zaprzyjaźnionego z Rybnikiem miasta Dorsten. Oni będą mieli okazję polatać na naszych szybowcach, a my na sprzęcie, który ze sobą przywiozą. Liczymy w tym zakresie na wsparcie miasta, a konkretnie na fundusze na współpracę międzynarodową – zapowiada Ireneusz Wilgucki.

(kp)