Siedmioro rodzeństwa ma swoje „Słoneczne Pokoje”

Rodzeństwo ma swój salon

Rodzeństwo mieszka wraz z matką Katarzyną w parterowym, podniszczonym domu. Ojciec dzieci przebywa za granicą, gdzie próbuje coś zarobić, rzadko pojawia się w domu. Matka praktycznie samodzielnie wychowuje 7 dzieci. To dzielna kobieta. Nie narzeka na niełatwy los, choć warunki mieszkaniowe ma najlepsze. Z pomocą ruszły jej „Piękne Anioły”. I wyczarowały dzieciakom 3 kolorowe pokoje. W jednym udało się zmieścić 6 miejsc do spania dla dziewcząt. Dziewczynki bez większych problemów dogadały się co do miejsc, które zajmą na piętrowych łóżkach. - To zresztą bardzo zgodna rodzina. Dzieci są niesamowicie grzeczne i dobrze wychowane – podkreśla Monika Sobik, wolontariusz „Pięknych Aniołów”, która poznała rodzinę podczas dwutygodniowego remontu. Drugi pokój, połączony bezpośrednio z dziewczęcą sypialnią, pełni funkcję dziecięcego salonu. Tu architekt stowarzyszenia rozplanował szafki, duży stół, przy którym swobodnie mieszczą się wszystkie dzieciaki. Mogą przy nim nie tylko zjeść obiad, ale także odrobić zadanie. Znalazło się również miejsce na mały stoliczek z zabawkami edukacyjnymi dla najmłodszej Dorotki, a w kącie zawieszony został duży telewizor. Kilka dni dłużej na swój pokój musiał czekać Tomek – rodzynek wśród dziewcząt. Jego pokój jest nieco mniejszy niż sióstr, za to ma go do wyłącznej dyspozycji.

Pomogli przedsiębiorcy

Warto dodać, że fundusze na remont zostały zebrane podczas koncertu charytatywnego, który odbył się na początku stycznia w restauracji „Leśniczówka” w Wodzisławiu, a skierowanego do przedsiębiorców z naszego regionu. Również wodzisławskie firmy włączyły się w prace wykonawcze. W drobnych robotach wspierał stowarzyszenie również niepełnosprawny Krzysztof Polnik wraz z synami, którym stowarzyszenie jakiś czas temu wyremontowało pokoje. Zabawki dla dzieci ufundowała firma Mattel, z którą stowarzyszenie nawiązało współpracę, co zaowocuje przy kolejnych, planowanych remontach dziecięcych pokoi.