Czwartek, 28 listopada 2024

imieniny: Zdzisława, Lesława, Gościerada

RSS

Wielka płyta pod lupą ekspertów. Sprawdzą, czy bloki będą się walić

22.02.2016 18:31 | 3 komentarze | ż

Kondycję i trwałość budynków z wielkiej płyty w Polsce ma rozpoznać Instytut Techniki Budowlanej we współpracy m.in. z NCBiR - poinformował PAP wiceminister infrastruktury i budownictwa Tomasz Żuchowski.

Wielka płyta pod lupą ekspertów. Sprawdzą, czy bloki będą się walić
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- W ostatnim czasie temat budynków z tzw. wielkiej płyty został przekazany do Instytutu Techniki Budowlanej, który zajmował się tą tematyką (...) Mamy ten temat na uwadze i będzie on rozwijany od strony technicznej i naukowej - powiedział Żuchowski.

Instytut ma w swojej analizie wykorzystać metody naukowe i współpracować z Narodowym Centrum Badania i Rozwoju oraz z zachodnimi koncernami, które mają doświadczenie w tej kwestii. Badana ma być m.in. trwałość stalowych łączników płyt. - Budynki będą prześwietlane od zewnątrz - wyjaśnił wiceminister.

Materiały słabej jakości

Budownictwo wielkopłytowe polega na modułowym budowaniu bloków mieszkalnych. Materiałem używanym do budowy są elementy betonowe z umocnieniami i mocowaniami z prętów stalowych (tzw. agrafki).

Materiały z których wykonywano budowę były bardzo często niskiej jakości, ponadto w miejscu połączenia płyt, ich złącza nadal były miejscem trudnym do uszczelnienia, mogła nastąpić korozja stali. Budownictwo wielkopłytowe w Polsce wykonywano w wielu systemach m.in. PBU, OWT, Wk-70.

Specjaliści oceniają, że trwałość budynków wzniesionych w technologii wielkopłytowej zależy przede wszystkim od trwałości połączeń między płytami - szacowana jest na okres 100 lat.

100 lat trwałości

Wiceminister ds. budownictwa tłumaczył, że instytut wytypuje ze wszystkich realizowanych w Polsce systemów budownictwa wielkopłytowego te, które są najbardziej newralgiczne i stworzy pilotażowy program ich naprawy. - Pomoże to zminimalizować niebezpieczeństwo do zera - ocenił Żuchowski.

Podkreślił, że rozmawiał o tym „problemie” z wieloma ekspertami. - Wskazują oni jednogłośnie, że problem może być, ale nie będzie to skala, która dawałaby nam podstawy do jakiejkolwiek ingerencji - powiedział.

- Temat będzie monitorowany, tak żebyśmy mogli z pełną odpowiedzialnością powiedzieć: tak rzeczywiście, budynki z wielkiej płyty wytrzymają kolejne 100 lat - zapewnił wiceminister. Dodał, że jeśli okazałoby się, że jakieś pojedyncze problemy jednak są, to zostaną dokonane jak najmniej inwazyjne naprawy tych budynków.

(PAP), oprac. żet