Żółta albo pomarańczowa. Taka kreska ma ocalić rowerzystę
Nowy pomysł radnego Klimy. Narzeka na dużą liczbę wypadków z udziałem rowerzystów. Zaproponował nowy sposób oznakowania drogowego.
Piotr Klima od paru posiedzeń rady miasta i komisji branżowych wskazuje na rosnącą liczbę kolizji z udziałem rowerzystów. - Masa tego jest - podkreśla. Dostrzega w tym winę tych rowerzystów, którzy jadą "na pewniaka". - Wjeżdżają na przejścia dla pieszych. Ścieżkami przy drogach jadą jakby nie było tam skrzyżowań. Nie zważają na samochody - uważa rajca.
Klima uważa, że kierowca powinien "wyraźniej czuć", że zbliża się do trasy rowerowej. - Może wymalować na jezdni napis. Albo przedłużyć jezdnie o żółtą lub pomarańczową kreskę. Inaczej nie wiem czy nie skończy się to wszystko co teraz się dzieje jakąś tragedią - skwitował P. Klima.
Gdy radny opowiadał o problemie na posiedzeniu komisji gospodarki, jej szef Marcin Fica przypomniał, że złożył już interpelację w sprawie lepszego oznakowania ścieżek rowerowych przy skrzyżowaniach. - A co z rowerzystą? To on nie wie, że wyskoczy mu zaraz samochód. Nie wie bo się zderza - polemizował Klima z Ficą. Prezydent Mirosław Lenk nie jest zwolennikiem dokładania znaków na krzyżówkach. - Jest ich tak dużo, że nie wiadomo na co uważać - zaznaczył.
Ludzie:
Marcin Fica
Radny Miasta Racibórz
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Piotr Klima
Radny Gminy Racibórz