Referendum w Raciborzu. Dariusz Ronin złożył wniosek i chce odwołania prezydenta Lenka
Dariusz Ronin, mąż radnej Anny Ronin stanął na czele komitetu referendalnego, który domaga się odwołania prezydenta Raciborza Mirosława Lenka. Komitet jest 11. osobowy, złożył już u komisarza wyborczego w Katowicach stosowny wniosek. D. Ronin liczy, że jeszcze przed wakacjami dojdzie do referendum w Raciborzu.
Roninowie wspólnie z Dariuszem Łukoszkiem zwołali dziś konferencję prasową w hotelu Polonia. Pełnomocnik Ronin przypomniał, że 46% głosujących w wyborach samorządowych w 2014 roku powiedziało obecnemu prezydentowi "nie". - Teraz zwykli mieszkańcy utworzyli komitet, a mój mąż został pełnomocnikiem referendalnym. Podjął się tego zadania - zaczęła konferencję Anna Ronin. Później głos zabierał już tylko Dariusz Ronin.
- Złożyłem 2 powiadomienia u komisarza w Katowicach. Poinformowałem też prezydenta miasta. Czekamy ile podpisów trzeba będzie zebrać aby referendum mogło dojść do skutku. Komisarz potwierdził mi dziś rano telefonicznie, że dokumenty złożyliśmy należycie - podał D. Ronin. Od teraz biegnie termin 60 dni w którym komitet musi uzbierać podpisy pod wnioskiem. Według Ronina powinno ich być ok. 4400.
Grupę inicjatywną i komiet tworzy 11 osób ale wg D. Ronina to grono rośnie. - Coś pękło w grudniu. Teraz coraz więcej ludzi wierzy w powodzenie referendum, a my mamy bardzo bardzo mocne argumenty - podkreślił D. Ronin. W komitecie są: Anna Ronin, Sylwester Potocki, Zuzanna Ortmanns, Małgorzata Martynus - Malińska, Andrzej Michalak, Beata Taszka, Dariusz Łukoszek, Barbara Krzykała, Mirosław Krzykała, Małgorzata Stryczek i Dariusz Ronin.
Pełnomocnik zaznaczył, że podstawowe powody do podjęcia inicjatywy referendum są takie, że kampania wyborcza nie była uczciwa i wciąż napływają do niego skargi jak miasto jest źle zarządzane. - Zacząłem się tym ostatnio interesować - podkreślił. Mówił także o "słynnym betonowym klocku", a także brakującym dachu na lodowiskiem i o braku boiska wielofunkcyjnego dla piłkarzy. Poruszył także temat demografii. W 2006 r. miasto liczyło 57159 osób, a teraz - jak stwierdził jest ich 51498. Rozdał mediom listę 30 zarzutów pod adresem prezydenta Raciborza Mirosława Lenka.
Według Dariusza Ronina sama zbiórka podpisów "to nie problem". - Nie spotkałem nikogo kto by bronił Mirosława Lenka - oznajmił. Zapowiedział, że liczna grupa raciborzan weźmie się za tę zbiórkę i zbierze podpisy wśród znajomych. - Wtedy poznamy tempo przybywania podpisów pod wnioskiem o zwołanie referendum - stwierdził.
Komitet będzie robił akcje na mieście. Ma pojawiać się stoisko gdzie będzie można podejść i złożyć podpis. - Problemem jest zachęcić by ludzie poszli do referendum. Ludzie są zniechęceni polityką. Sądzą, że obojętnie kto zostanie wybrany, nic się nie zmieni. A ja prześledziłem ostatnich kandydatów na prezydenta miasta i wiem co ci ludzie sobą reprezentują i co osiągnęli w życiu.
W 2006 r., w 2010 r . czy 2014 r. gdyby tylko któraś z tych osób wygrała wybory na prezydenta to Racibórz byłby dziś w innym miejscu - uważa D. Ronin. Dodał, że w przedsiębiorstwie, na kłopoty najlepszy jest menedżer ze świeżymi pomysłami, bez bagażu złych doświadczeń, spoza układu.
- Rozmawiałem z doświadczonymi samorządowcami i mówili, że trudno jest odwołać prezydenta ale gdyby chodziło o firmę to jako menadżera dawno by go zwolnili - zaznaczył D. Ronin. Przyznał także, że ci samorządowcy ocenili, że choć zarzuty są poważne to na ich podstawie trudno będzie odwołać Mirosława Lenka.
- Wyobraźmy sobie, że miasto to firma. Taki Racibórz SA, a wy jesteście właścicielami tego przedsiębiorstwa. Kto by trzymał takiego menadżera? - mówił do dziennikarzy obecnych na konferencji.
Ronin powiedział, że jak dojdzie do nowych wyborów to trzeba mądrze wybrać jego następcę. Zapewniam, że zmieni się wtedy sytuacja w mieście.
Jeśli referendum się powiedzie, to kto wystartuje w wyborach? - To nie jest przedmiotem referendum. Ja wiem, że moje poglądy są idealistyczne ale ja wierzę, że skutecznie przeprowadzone referendum doprowadzi potem do uczciwych wyborów by wyłonić najlepszego kandydata. Widzę takich kandydatów - oznajmił mediom ale nie podał konkretnych nazwisk.
Zapytaliśmy czy pełnomocnik zna koszty przeprowadzenia referendum i kto je pokryje. - Te wydatki zostaną sfinansowane z budżetu gminy - wyjaśnił D. Ronin. Dodał, że kampanię referendalną opłacają członkowie komietetu z własnych środków. Planuje też otwarcie konta do wpłat ludzi życzliwych inicjatywie.
Pobierz ronin referendum.pdfLudzie:
Anna Ronin
Radna Miasta Racibórz
Dariusz Ronin
Były radny Gminy Racibórz.
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Komentarze
4 komentarze
Gratuluję przedmówcom dobrego samopoczucia.Ale co macie pisać jak jesteście powiązani.Teraz Racibórz wygląda beznadziejnie. Te łąki to był urok teraz sam bruk.Gratuluję samopoczucia.
Jako osoba z zewnątrz oceniam ostatnie lata dla Raciborza bardzo pozytywnie. Może od strony mieszkańca czy radnej wygląda to nieco inaczej ale moim zdaniem w gronie miast 50-100 tys. Racibórz jest jednym z najlepiej prezentujących się miast. Bardzo poprawiono sprawy urbanistyczne. Nieźle prezentuje się Opawska. Miasto skończyło się odwracać od rzeki. Powstało arboretum oraz szereg miejsc i terenów do rekreacji. Kiedyś jak się szło z dworca do Rynku to jakieś łąki były, teraz powstała tam fajna zabudowa. Jeszcze z 10 lat temu z Raciborza do Katowic były 3 pociągi na dzień. Teraz trzy są do Wrocławia(!)... A do Katowic 10. Jest szansa na budowę drogi Racibórz-Pszczyna, poprawił się stan dróg w Raciborzu. Ktoś może powiedzieć, że zawsze można coś zrobić lepiej ale... Lenk na pewno jest najlepszym prezydentem Raciborza po 1989 roku.
Zgadzam się z przedmówcą. Uważam, że referendum nie tylko bez ważnych powodów, ale do tego pod domyślnym hasłem "odwołajmy prezydenta, a potem się zobaczy" jest szkodliwą dla miasta awanturą.
Nie chcę tu bronić M. Lenka, ale wiele z postawionych zarzutów ma się nijak do jego osoby. Dajmy na to demografia - skala jest globalna. Gdyby wziąć pod lupę ostatnie badania, wielkie ośrodki masowo ściągają ludzi. Lenk różni się od innych kandydatów również tym, że jest skuteczny. Podważam wiele podjętych decyzji, ale jedno jest mieć pomysł, a drugie go zrealizować. Gdyby miało dojść do roszady, musiałby się pojawić skuteczny kandydat. Można wziąć pod lupę aktywność np. Pani Ronin i stwierdzić, że niewiele w materii samorządowej udaje jej się uzyskać. Dodatkowo:
"Jeśli referendum się powiedzie, to kto wystartuje w wyborach? - To nie jest przedmiotem referendum. "
To inicjatywa jest błędna już z samego założenia. Jeżeli referendum miałoby tylko coś udowodnić, a nie wprowadzić realnych zmian, to nie ma ono sensu. p Anna Ronin może złożyć konkretne postulaty wraz z rozwiązaniami na sesji rady miasta. Jeżeli opozycja je zbojkotuje to przy pomocy mediów na pewno nie upiecze im się przed opinią publiczną. Na razie nic takiego się nie stało.