Emeryt zdziwiony: deputat rozliczony, a ja nie dostałem
Mieszkaniec Wodzisławia nie dostał wypłaconego ekwiwalentu za 1 tonę węgla zabraną przez KW, a następnie odzyskaną wyrokiem sądowym.
- Przeczytałem w „Nowinach Wodzisławskich”, że Kompania Węglowa rozliczyła się do końca roku z deputatu węglowego. Bardzo się zdziwiłem, bo ja nie dostałem do dziś. Dzwoniłem na kopalnię i usłyszałem, że nie mnie nawet w kolejce do wypłaty - mówi Jan Kamiński z Wodzisławia, emeryt z Kopalni 1 Maja. Tłumaczy, że nie dostał wypłaconego ekwiwalentu za 1 tonę węgla zabraną przez KW, a następnie odzyskaną wyrokiem sądowym. Idąc tym tropem skontaktowaliśmy się z Kompanią Węglową. - Deputaty zostały w całości wypłacone. Mamy pojedyncze sygnały, że do kogoś nie dotarły, ale jest tak tylko w przypadku gdy ludzie nie zaktualizowali swoich danych w referacie węglowym, czyli na przykład zmienili numer konta bankowego. Część emerytów zapomniała też, że zadeklarowali kiedyś deputat w naturze i go nie odebrała czekając na pieniądze, które rzecz jasna nie mogą być wypłacone. Jeżeli do kogoś deputat nie dotarł to chodzi zapewne o sprawy formalne, a nie fakt, że Kompania nie zrealizowała tego świadczenia - tłumaczy Tomasz Głogowski, rzecznik prasowy Kompanii Węglowej.
Usłyszawszy te wyjaśnienia Jan Kamiński zadzwonił do referatu węglowego KWK Marcel, podpytać co stoi na przeszkodzie, aby jemu wypłacić pieniądze. - Pani z referatu poniedziała mi, że całe deputaty dostali emeryci z tzw. uchwały. A ci z wyrokami muszą czekać. W moim przypadku to przynajmniej dwa miesiące - mówi wodzisławianin. Tłumaczy, że będzie czekał, bo co mu pozostało.
(tora)
fot. Kompania Węglowa