Starosta do odwołania. PiS zaczyna rządy w powiecie
Wygląda na to, że dni Tadeusza Skatuły na stanowisku starosty wodzisławskiego są policzone. Zawiązała się nowa koalicja z PiS w składzie, która zamierza przejąć władzę w powiecie.
Nową koalicję tworzą Wspólnota Samorządowa, Zgoda i Rozwój oraz Prawo i Sprawiedliwość. - Nie jest tajemnicą, że chcemy trochę inaczej poukładać sprawy w powiecie. Ta koalicja jest otwarta na innych radnych. Byłoby dziwne, gdyby nie chciała się otworzyć na pozytywne osoby - mówi Ireneusz Serwotka, przewodniczący klubu Zgoda i Rozwój. - Rozmowy ze strony PiS trwały właściwie od początku kadencji, ale były trudne. Myślę, że punktem zwrotnym były wybory parlamentarne. Na pewno jest dobrze, jeśli w rządzie i samorządzie jest ta sama partia - zauważa Ryszard Zalewski, szef PiS w radzie powiatu. - Klub Wspólnoty Samorządowej podjął jednogłośną decyzję o wstąpieniu do nowej koalicji. Przygotowujemy aktualnie program. Powody? To bardzo szeroki wachlarz spraw - mówi Janina Chlebik-Turek, przewodnicząca Wspólnoty Samorządowej w radzie powiatu. Nowi koalicjanci mają 18 radnych w 27-osobowej radzie (PiS - 7, WS - 6, ZiR - 5). Do odwołania starosty i całego zarządu potrzeba 17 głosów.
Cisza o powodach
Wszyscy nasi rozmówcy jak ognia unikają odpowiedzi na pytania o szczegóły: o powody, o kandydatury na starostę i pozostałych członków zarządu powiatu. Interesująca jest postawa Wspólnoty Samorządowej, która tworzyła koalicję z Platformą Obywatelską. Właśnie z WS pochodzi wicestarosta Leszek Bizoń i przewodniczący rady Eugeniusz Wala. Możemy się domyślać, że była to trzeszcząca koalicja i kiedy pojawiła się możliwość zmiany frontu, to Wspólnota z niej skorzystała. Kością niezgody mogła być koncepcja restrukturyzacji szpitali (korzenie Wspólnoty sięgają Rydułtów, a tam był silny sprzeciw wobec odebrania szpitalowi porodówki). Powody PiS są jasne. Ugrupowanie wygrało wybory do powiatu wprowadzając do rady 10 osób, ale było w opozycji. Jeśli więc pojawiła się szansa wejścia do kręgu władzy, skorzystał. Ostatni z nowych koalicjantów - Zgoda i Rozwój wydaje się być głównym architektem proponowanych zmian we władzach powiatu. Pięcioosobowy klub zawiązał się w połowie 2015 roku. Wszedł w koalicję z PO i WS, jednak nie chciał żadnej funkcji w zarządzie powiatu. Głośne było powstanie klubu. Po wyborach w radzie było dwóch radnych ZiR - Ireneusz Serwotka i Łukasz Krzystała. Latem 2015 r. dołączyło do nich troje radnych z PO: Eugeniusz Ogrodnik, Michał Lorek i Joanna Stolarska. Ogrodnik nawet nie zrezygnował z członkostwa w Platformie, a tylko z klubu PO w radzie powiatu. Głośno było wtedy o konflikcie E. Ogrodnika ze starostą Skatułą. Pojawiły się pierwsze spekulacje, czy koalicja przetrwa, czy starosta dostanie absolutorium. Absolutorium dostał, a koalicja przetrwała pół roku. Do teraz.
Platforma w defensywie
Co na to Platforma Obywatelska? Były pogłoski, że partia wycofała Tadeuszowi Skatule rekomendację na stanowisko starosty. Spekulowano także, że sam starosta podał się do dymisji. - To nieprawda, to plotki - zdecydowanie zaprzecza Arkadiusz Skowron, szef klubu PO w radzie powiatu. Sam Tadeusz Skatuła jest powściągliwy. - Żadnych zarzutów nie usłyszałem. Nikt nie miał odwagi mi niczego powiedzieć, dlatego nie zamierzam niczego komentować - mówi krótko. Gdyby został odwołany, nie zostanie bez środków do życia. Ma już prawa emerytalne. W gorszej sytuacji znajdzie się Dariusz Prus, etatowy członek zarządu. - Smutne, że w całej hucpie biorą udział panowie z PO - mówi Prus. - Bardzo to przeżywam, jest mi ciężko - przyznaje. W razie odwołania zostanie bez pracy. Ale uważa, że odwołanie starosty, a tym samym całego zarządu nie jest przesądzone. - Tamte ugrupowania liczą, że mają 18 głosów? Ja uważam, że może ich braknąć. Za odwołaniem zarządu głosuje się tajnie. Każdy radny we własnym sumieniu będzie musiał podjąć decyzję - mówi Prus. Nasi rozmówcy z PO zapowiadają, że jeżeli zostanie złożony wniosek o odwołanie i poznają powody, którymi kieruje się nowa koalicja, będzie gorąco na najbliższej sesji.
Zagadkowy PiS
Najbardziej niestabilny wydaje się klub PiS. Kadencję rozpoczął z 10 szablami, teraz liczy 7. Odeszły radne Krystyna Smuda i Jadwiga Wojaczek. Pozostają niezależne. Po wyborze na posła radną przestała być Teresa Glenc, a radny Witold Kacała, który wszedł do rady w jej miejsce powiatu z listy PiS, nie wstąpił do klubu PiS. Czy zamierza to zrobić? - Nie chcę odpowiadać na to pytanie - rzuca do słuchawki.
Radni PiS podczas różnych głosowań nie tworzyli monolitu. A dowiedzieliśmy się nieoficjalnie, że Teresa Glenc nie jest zachwycona wizją wejścia PiS do zarządu powiatu. Może to bowiem oznaczać dla niej ryzyko wykreowania nowych liderów PiS w powiecie, a tym samym w przyszłości potencjalnych konkurentów w walce o reelekcję do sejmu. - Nie mogę tego potwierdzić, ani też temu zaprzeczyć - komentuje Ryszard Zalewski. Z samą posłanką nie udało nam się skontaktować.
Decydujący tydzień
Nasi rozmówcy zgodnie mówią, że wiele wyjaśni się w bieżącym tygodniu. W poniedziałek, jak poinformowała Janina Chlebik-Turek, została podpisana umowa koalicyjna. We wtorek miał być złożony wniosek o odwołanie zarządu powiatu. Powinny być też znane kandydatury starosty i pozostałych członków zarządu. Z naszych informacji wynika, że do roli starosty przymierzany jest Ireneusz Serwotka. Bezpieczny ma być też Leszek Bizoń. W czwartek będzie sesja.
Tomasz Raudner
Odwołanie starosty - jak to się robi?
Pierwszym krokiem do odwołania starosty, a tym samym całego zarządu powiatu jest złożenie stosownego wniosku podpisanego przez minimum 7 radnych. Wniosek musi mieć uzasadnienie. Przewodniczący rady sprawdza wniosek pod względem poprawności wypełnienia i na sesji kieruje go do zaopiniowania przez komisję rewizyjną. Po uzyskaniu opinii komisji rewizyjnej przewodniczący poddaje wniosek pod głosowanie, jednak nie wcześniej, niż po 30 dniach od złożenia tego wniosku. Czyli np. na kolejnej sesji rady powiatu. Głosowanie jest tajne. Do odwołania starosty potrzeba głosów 3/5 składu rady, co w przypadku powiatu wodzisławskiego oznacza, że 17 radnych musi być za odwołaniem. Gdyby głosowanie nie powiodło się, ponowny wniosek o odwołanie można złożyć dopiero po sześciu miesiącach. Jest pewien wyjątek - jeśli w tzw. międzyczasie jest przewidziane głosowanie nad udzieleniem staroście absolutorium, rada może mu tego absolutorium nie udzielić. Jest to jednoznaczne z wnioskiem o odwołanie.
Komentarze z gmin
Dotychczasową współpracę z obecnymi władzami powiatu burmistrz Kornelia Newy porównuje do sinusoidy - raz jest dobrze, raz gorzej. - Z panem starostą to jest tak, że co dojdziemy do porozumienia, to pan starosta wywołuje coś, co psuje nasze relacje - przyznaje pani burmistrz. Jako przykład dobrej współpracy pokazuje decyzję starostwa o przekazaniu Rydułtowom terenu „Naprzodu”. Jako przykład zgrzytu opisuje niedawną sytuację dotyczącą skrzyżowania ulic Plebiscytowej, Tetmajera i Bohaterów Warszawy. - Właśnie dostałam od pana starosty pismo, że nie uznaje naszego miejskiego wkładu w drogi powiatowe w postaci tego skrzyżowania, ponieważ przebudowy nie przeprowadziło miasto, tylko wykonał ją prywatny inwestor. Tylko że tego prywatnego inwestora nie pozyskał powiat, a miasto Rydułtowy. Powiat nie nadzorował przebudowy i nie współpracował z inwestorem. Wszystko to zrobiło miasto Rydułtowy i dzięki temu doszło w ogóle do inwestycji. A pan starosta potrafił napisać, że tego nie uznaje. Takie sytuacje psują nasze relacje - podkreśla pani burmistrz.
O ewentualnych zmianach słyszał też wójt Lubomi, Czesław Burek, ale temat go specjalnie nie angażuje. - Nie jestem po żadnej stronie. Jako włodarz gminy Lubomia nie narzekam na współpracę ze starostwem. Jest na dobrym poziomie. Dotyczy głównie remontów dróg powiatowych. My zazwyczaj wykładamy połowę kwoty, a powiat połowę - kwituje.
Ludzie:
Dariusz Prus
Były wicestarosta powiatu wodzisławskiego
Eugeniusz Wala
Były Przewodniczący Rady Powiatu Wodzisławskiego.
Ireneusz Serwotka
Były Starosta Wodzisławski
Janina Chlebik-Turek
Była Radna Powiatu Wodzisławskiego, dyrektor Rydułtowskiego Centrum Kultury
Leszek Bizoń
Starosta Wodzisławski
Michał Lorek
Radny Powiatu Wodzisławskiego IV kadencji.
Ryszard Zalewski
Radny Powiatu Wodzisławskiego
Tadeusz Skatuła
Były radny powiatu wodzisławskiego, wicestarosta i starosta wodzisławski.
Teresa Glenc
Była posłanka na Sejm RP.
Łukasz Krzystała
Były Radny Powiatu Wodzisławskiego
Komentarze
21 komentarzy
do Organizator - chłopie ty nie widzisz że jak jest powiedzane że ma naszym powiatem i samym Wodzisławiem rządzić partia PIS-du to już nie ma odwołania ?
I TAK SIĘ STANIE
AMEN ...
Jakoś nie widzę tego dna w powiecie a właściwie odwrotnie. Takie zmiany pozytywne w szpitalu, nowy blok operacyjny, nowe karetki, termomodernizacja przychodni. Tyle dróg powiatowych w powiecie nie było dawni modernizowanych. Można dalej wymieniać.
no to nasz powiat idzie na same dno pod rzadami partii PIS-du ..
nie wierzycie ?
to się przekonacie , aha jeszcze ma wejść na zastępcę starosty facet w koloratxe
wtedy już będą rządy na 100 % do d........................................
No przecież w tym wszystkim tylko o prywatne rozgrywki chodzi.Nie wiecie szanowni komentatorzy?
życzę Wam żeby spełniły się pokładane nadzieje. Jednak po kampanii wyborczej parlamentarnej i prezydenckiej w której Szydło i Duda słuchali wyborców ( jak cały czas twierdzą) , efekt jest raczej marny. Co do działań, nic pozytywnego raczej nie zauważam.
jakoś nikt nie wspomina o tym że w lutym przestaje istniec oddział dziecięcy w Wodzisławiu.To efekt rządów PO w powiecie,mieszkancy obudza się jak będzie za pózno,ta sitwa robi co chce nie patrząc na mieszkanców
a kto jest radnym z PIS ? a kto jest radnym z PO ? a kto jest radnym z PSL ? zastanawiajcie się dalej a te matołki rwą się tylko do stołków i chcą czuć się bardzo ważni bo ich partia wygrała wybory ??? a co to mnie obywatela obchodzi czy ktoś jest w tym czy tamtym. Oceniajmy ludzi po tym co potrafią zrobić a nie pod jakim szyldem stoją bo z tego chleba nie ma. Szkoda Tadka S. bo przynajmniej jest konkretny i nie da sobie dmuchać starym babom od kwiatów.
Expercie drogi - masz rację w jednym. Ale pamiętaj, że radni PIS nie umieją się z sobą dogadać. I dlatego do dzisiaj nie rządzą w powiecie. Wróżę, że znowu się nie dogadają i niektórzy z nich zagłosują za "starym"
@zezem, PiS nie pis, potrzebna jest świeża krew, bo jest wiele spraw którymi powiat powinien się zająć (choćby walka o mijankę dla pociągów w Czyżowcach). Potrzebne są osoby aktywne, które wsłuchają się w potrzeby ludu. Akurat radni PiS nie mają z tym problemu i przynajmniej próbują działać, radni PO obiecują a nic z tych obietnic nie wynika. Wiem bo byłem zaangażowany w kilka spraw.
"węgiel kiełkować"? to nie bierz tego co dotychczas tylko zmień lekarza.
Zezem ...odpuść bo mnie po twoich komentarzach zaczyna węgiel kiełkować w piwnicy ,a wolał bym kopalniom nie robić konkurencji z twojego powodu .........
expercie!, PIS i nowoczesność? Bez jaj!
Zmiany są konieczne, bo potrzeba swieżych osób które będą stawiały na nowoczesność w powiecie. Dobrą służbę zdrowia, komunikację (rozwój połączeń kolejowych/autobusowych, mijankę w Czyżowicach, transport żwiru z kopalni w powiecie koleją), budowę nowych dróg i łączników oraz poprawę bezpieczeństwa np. poprzez zakup sprzętu dla szpitala, budowę lądowiska dla śmigłowców przy szpitalu w Wodzisławiu czy modernizację skrzyżowań w powiecie, reformę edukacji. Nasz powiat zostaje w tyle.
Zero realizacji zadań powiatu wreszcie kogoś zastanowiło. Zero transportu międzygminnego, zero dróg bez wkładu finansowego gmin, zero polityki w sprawie szpitala, zero spraw geodezyjnych (a w zasadzie jak za króla Ćwieczka - trzy miesiące czekania na mapki do projektowania). Starosta zatrzymał się na czasach, kiedy Rosół był jego szefem. Ale to było lata temu. Wreszcie trzeba podejmować decyzje i brać za nie odpowiedzialność. Zero.
he he... że niby PIs przejmuje władzę? ..pod wodzą Serwotki? a to dobre, i pisiorki se myślą ze beda rządzic? to sie nie dziwia Glencowej ze sie jej to nie podoba, jedna logiczna kobita.., a nowiny co tak spekulują zamiast zapytac pani poseł o co chodzi?
Do poniżej .....I sam sobie odpowiadasz- co komu do nie swojego kromu???? -racja! > po co i jedni i drudzy, jeżeli decydują tylko jedni .....po co starosta -jak jest burmistrz ??????albo po co burmistrz -jak jest starosta ?????? dla mnie bardziej na miejscu były by rządy i decyzje burmistrza prezydenta czy wójta , jako gospodarze wiedzą najlepiej co w jego mieście czy gminie jest potrzebne ..jak byś się czuł jako gospodarz w swoim domu gdyby sąsiad zmieniał ci meble czy tapety lub wprowadzał swoje pomysły ???dlatego uważam że takie instytucje jak starostwa czy sejmiki to są tylko wory bez dna, nic nie znaczące, powstałe z braku ciepłych stanowisk i etacików dla niektórych ,i powinny być zlikwidowane zaoszczędzono by masę pieniędzy , i daję głowę miasta i gminy były by w lepszych sytuacjach finansowych , nie mówię już o inwestycjach na które było by je stać .......
1 krzyki nawet te w internecie nie na wiele się zdadzą, a już na pewno nie przyniosą nić dobrego ( za krzyczenie jest uznawanie powtarzanie znaków typu ? )
2 Głupoty wyleczyć się nie da wiec to zostawia
3 co komu do kromu gdy krom nie jego? (czytaj: co burmistrzom do powiatowej służby zdrowia?)
4 tak Starosta uwaga Starosta samodzielnie ma prawo podejmować część decyzji tak jak o miało miejsce w przypadku nieruchomości KS Naprzód - może się podobać, może nie tak stanowi prawo.
Cały Powiat powinien być zlikwidowany to są tylko koszty dla podatnika
Niepokoją mnie ludzie pokroju pana Kacały pani Wojaczek pani Smuda .Dlaczego? bo mam wrażenie- może nawet nie samo wrażenie, raczej jestem przekonany ,że osobom takim wcale nie zależy na programie partii z której startowali ,której zawdzięczają kampanię w wyborach , czy nie dlatego bo to właśnie ta partia otrzymała wielkie zaufanie wyborców na zmiany ??? czy nie z tej partii dostali się się w szeregi radnych ????? i oto tylko chodziło ?????, ciśnie się pytanie czy wyborca wybrał te osoby jako oni ??????, czy dlatego jak chcą pomagać?? zrobić coś dla dobra ludzi którzy im zaufali ??????, nic dodać- chodzi jak zawsze o ------? Żałosne ......
Zgadzam się z wypowiedzią pani burmistrz Newy > że rządy pana starosty wyglądają jak na huśtawce ,raz dobrze raz żle ,tylko czy nie dostrzega pani prawdziwych powodów pana starosty? ,nie ma nikt wrażenia że miasta ościenne są trzymane jak na smyczy przez starostwo ??????raz jest krótsza ,a raz dłuższa???? czy tereny"Naprzodu " nie miały Rydułtowy traktować jako rekompensatę za zlikwidowania szpitala w Rydułtowach? ,ktoś kto się orientował w sytuacjach szpitali wie o co chodziło w 2012 r,i który był bardziej na minusie???? i który którego ratował ???,dziwię się że pani z takim doświadczeniem dała się tak łatwo wpuścić w maliny ,Rydułtowy nie do starosty będą miały za złe -ale pani zostanie tym kimś kto zlikwidował szpital , a tego ludzie pani nie zapomną ,najgorsze jest to że starosta pokazał kto naprawdę rządzi Rydułtowami ,zastanawia w takim wypadku po co są burmistrzowie wiceburmistrzowie , rady miasta , oraz cały urząd miasta (za kolosalne pieniądze w utrzymaniu )jeżeli nic nie mogą zrobić , a decyduje o wszystkim jedna osoba w starostwie ,to może trzeba było by się zastanowić czy miastom jest potrzebne osobne zarządzanie???? ,bo pytanie po co ??????
Podstawowe pytanie, które można zadać to co z szpitalem? Obojętnie której opcji zadamy to pytanie. Poza tym tylko naiwni uwierzą, że koalicja tworzyła się pół roku. Konkretni ludzie zawsze szybko dojdą do porozumienia. Głupotą jest twierdzenie iż dobrze jest kiedy w rządzie i samorządzie są te same ekipy polityczne. To rozwiązanie na bardzo krótki dystans. PiS szybko może się o tym przekonać kiedy zacznie robić reformy w oświacie. Wiele samorządów dostatnie tak w kość, że trzeba będzie znów coś wymyślić, a to na ogół przekłada się na podatki, bo tak jest najprościej.