Magik na finał Dnia Babci i Dziadka w Babicach
Dzieci z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Babicach w gminie Nędza spytane za co dziadków kochają najbardziej potrafią odpowiedzieć na przykład, że za świetne zabawy, ale też, za to że... - ... tak fajnie wychowali rodziców! - mówią Emilka, Roland, Mateusz, Robert i Łukasz, uczniowie klasy II.
Salka gimnastyczna ZSP w Babicach wypełniła się po brzegi. Dzieci - od przedszkolaków po trzecioklasistów, przygotowały dla dziadków wiele niespodzianek. Był świetnie przygotowany program z piosenkami, tańcami i scenkami kabaretowymi nie tylko w języku polskim, ale i angielskim, i niemieckim. - To dobra okazja, żeby dziadkowie zobaczyli na własne oczy czego pociechy uczą się tu na co dzień - mówi dyrektor Hanna Kowalska. Na finał był występ magika i słodki poczęstunek.
Państwo Renata i Tadeusz, dziadkowie Mai i Roberta przyznają, że mają ściśnięte ze wzruszenia gardła. - To dla nas wielka uczta i satysfakcja! - mówią. I dodają, że dziadkowie dla wnuków mają więcej czasu niż rodzice dla dzieci. - Czasu i cierpliwości! - śmieją się.
Pani Leokadia jest babcią trzech dziewczynek: Agnieszki, Paulinki i Emilki. - Są moim największym skarbem! - podkreśla. - Różnica między byciem mamą a babcią jest ogromna. Dziadkowie wnukom zawsze wszystko wybaczą! - śmieje się pani Leokadia.