Norbert Mika odwołany. Jakie jest podłoże decyzji Mirosława Lenka? [AKTUALIZACJA]

19 stycznia Mirosław Lenk wydał zarządzenie w sprawie odwołania Norberta Miki ze stanowiska dyrektora Gimnazjum Nr 3 w Raciborzu. W obszernym uzasadnieniu do zarządzenia prezydent powołuje się na: przedłużającą nieobecność dyrektora oraz nieprawidłowe zarządzanie środkami finansowymi szkoły. Poniżej publikujemy dwa fragmenty uzasadnienia, o których mowa:

• (...) przedłużająca się nieobecność dyrektora, mimo, że usprawiedliwiona, bo spowodowana chorobą, ma negatywny wpływ na funkcjonowanie Gimnazjum i nie pozwala na osiągnięcie celu zamierzonego w umowie o pracę, gdyż powoduje dezorganizację pracy, konieczność zastępowania dyrektora oraz niepełną realizację programu nauczania. W ocenie organu prowadzącego jest to „szczególnie uzasadniony przypadek”, o którym mowa w art. 38 ust.1 pkt 2 ustawy. Za przyjęciem takiego poglądu przemawia również wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 2008 r, sygn. akt III PK 69/07.

• Ponadto Pan Norbert Mika, jako dyrektor Gimnazjum nr 3 w Raciborzu nieprawidłowo zarządzał środkami finansowymi szkoły. W jego działaniach w tym zakresie widoczny był brak systematycznego monitoringu i oceny gospodarki finansowej szkoły. Powyższe potwierdziła kontrola przeprowadzona w dniach 06.11.2015 r. do 26.11.2015 r. przez pracownika organu prowadzącego.

W uzasadnieniu wskazano również na niewłaściwą współpracę Norberta Miki z Danutą Skórą - dyrektorką SP 18 (szkoła mieści się w tym samym kompleksie budynków, co kierowane przez dyrektora N. Mikę G3). To z kolei miało się przełożyć na zniszczenie mienia szkolnego oraz szereg dodatkowych kosztów w roku szkolnym 2015/2016.

Wykonaniem zarządzenia prezydenta zajmie się naczelnik Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu UM Racibórz Robert Myśliwy.

Całość zarządzenia i uzasadnienia do niego dostępna w załączniku:

Norbert Mika kontra Mirosław Lenk. Jak to się zaczęło?

Najpierw poszło o nabór do gimnazjów i rzekome faworyzowanie G5 kosztem kierowanego przez N.Mikę G3. Później było odwołanie Mandrysza z funkcji przewodniczącego komisji i... wielka awantura wyborcza.

Gimnazjalna potyczka

W poprzedniej kadencji samorządu dwóch radnych kojarzonych ze środowiskiem Norberta Miki (Andrzej Lepczyński i Franciszek Mandrysz) popierało działania prezydenta Mirosława Lenka. Sielanka skończyła się, gdy w maju 2014 roku na Sesji Rady Miasta Racibórz radni zaatakowali dyrektora Gimnazjum Nr 5 w Raciborzu Dariusza Malinowskiego, oskarżając go o "komunistyczne" praktyki, które dyrektor miał uskuteczniać w trakcie naboru do szkoły. Oberwało się również Mirosławowi Lenkowi, który miał faworyzować G5, na czym tracić miało G3 (więcej: Radni zarzucają dyrektorowi G5 manipulację i atakują prezydenta).

Radny traci stołek

Na ruch Mirosława Lenka nie trzeba było długo czekać - już w czerwcu trzynastu wiernych Lenkowi radnych (Racibórz 2000, KWW Mirosława Lenka, PO) podpisało się pod projektem uchwały w sprawie odwołania Franciszka Mandrysza z funkcji Przewodniczącego Komisji Rozwoju Gospodarczego, Budżetu i Finansów Rady Miasta Racibórz (więcej: Mandrysz zapłaci za atak na Lenka. Koalicja chce go odwołać, Kłótnia w rodzinie: Franciszek Mandrysz spadnie z wysokiego stołka). Uchwała została przegłosowana 25 czerwca 2014 roku (więcej: Mandrysz odwołany. Wygarnął koalicji, że nikt mu nic nie powiedział).

Rozbrat wyborczy

W wyborach samorządowych Andrzej Lepczyński, Franciszek Mandrysz i Zbigniew Sokolik wystartowali z odrębnego komitetu (KWW Czas na Zmiany w Mieście). Dla samego Norberta Miki zabrakło miejsca na listach komitetu Razem Dla Ziemi Raciborskiej, z których z powodzeniem startował w poprzednich wyborach do rady powiatu (pełnił w niej funkcję członka zarządu). Nazwisko Miki miało zostać wykreślone z projektowanych list pod wpływem nacisków płynących z otoczenia Mirosława Lenka.

W komentarzach internautów do artykułów wyborczych często pojawiał się również wątek rzekomego poparcia kandydatury Anny Ronin przez Norberta Mikę i jego środowisko. Ostatecznie Anna Ronin wybory prezydenckie przegrała, a do nowej rady weszli Mandrysz i Sokolik (oraz Anna Ronin jako reprezentanta komitetu Mniejszości Niemieckiej).

Nowe rozdanie

Sytuacja zaogniła się po objęciu przez Roberta Myśliwego funkcji naczelnika wydziału oświaty. Myśliwy jeszcze jako radny pytał w interpelacji z 2013 roku o działalność sekt w szkołach samorządowych. Sprawa ta wróciła w październiku ubiegłego roku, gdy radni Mandrysz i Sokolik zażądali od M. Lenka ukarania Roberta Myśliwego za złe i niedbałe wykonywanie pracy (więcej: Radni wezwą PIP i NIK jeśli prezydent Lenk nie ukarze naczelnika Myśliwego). Lenk Myśliwego nie ukarał, a wojna podjazdowa między zwaśnionymi stronami przerodziła się w otwarty konflikt. Odwołanie Norberta Miki ze stanowiska dyrektora G3 na pewno jej nie zakończy.

Wojtek Żołneczko

Czytaj również:

• Kto prześladuje odnowę?
• Myśliwy bez kary, radni nie odpuszczają