Niedziela, 22 grudnia 2024

imieniny: Honoraty, Zenona, Franciszki

RSS

Dwa spojrzenia na rozwój powiatu

16.12.2015 11:49 | 0 komentarzy | ma.w, żet

Rządzący (Łukasz Kocur, Razem dla Ziemii Raciborskiej) i opozycja (Dawid Wacławczyk, RSS Nasze Miasto) podsumowują rok działalności samorządu w zakresie promocji raciborszczyzny.

Dwa spojrzenia na rozwój powiatu
Łukasz Kocur i Dawid Wacławczyk
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dawid Wacławczyk, radny powiatowy (RSS Nasze Miasto, klub PiS)

Jak Pan ocenia efekty pracy komisji rozwoju gospodarczego?

Przed dokonaniem oceny prac komisji cofnę się do pierwszego zgłoszonego przez nasz klub postulatu. Wnioskowaliśmy m.in. o to, by ograniczyć liczbę stałych komisji Rady Powiatu, także poprzez połączenie komisji promocji z komisją budżetową. Mnożenie ilości komisji ma na celu wyłącznie to, by każdy członek koalicji rządzącej mógł piastować jakąś funkcję i pobierać wyższą dietę. Efekt merytoryczny jest taki, że poszczególne komisje mają stosunkowo niewiele zadań i sztucznie napompowany program, a do tego obradują w nielicznym gronie przez co siłą rzeczy trudniej w nich o element kreatywności. Gdyby komisja promocji obradowała wspólnie z komisją budżetową – byłaby bardziej twórczą. Jednocześnie rozmawiałoby się o rozwoju, promocji i finansach, a to rzeczy powiązane. A teraz? W planie prac komisji znalazło się np. wizytowanie Ochotniczych Straży Pożarnych. Było miło, poznałem wartościowych ludzi, moja wiedza wzrosła, ale... nie za bardzo wiem co to ma wspólnego z rozwojem i promocją?

Z drugiej strony nie twierdzę, że komisja się obijała. Zajmowaliśmy się m.in. Agencją Promocji i Wspierania Przedsiębiorczości na Zamku Piastowskim w Raciborzu, która wykonuje dużo dobrej roboty, choć moim zdaniem postawiono jej zbyt wiele celów. Jej działalność powinna być bardziej skoncentrowana i ukierunkowana na kwestiach rozwoju gospodarczego. Powinna kreować imprezy unikatowe, autorskie, a nie dublować przedsięwzięcia kulturalne, które są realizowane przez Raciborskie Centrum Kultury czy bibliotekę.


Na czym pańskim zdaniem powinna skupić się komisja w najbliższym czasie?

Doceniam imprezy o tematyce gospodarczej takie jak Tydzień Przedsiębiorczości, oraz imprezy takie jak Noc z Duchami czy Noc Czerwonego Kura. Widziałbym też okresowy jarmark ekologiczny. Podczas prac komisji zaproponowałem też organizację Święta Powiatu Raciborskiego. Zrodził się też pomysł pana Łukasza Kocura (przewodniczący komisji - red.), by poprzedzić go wspólnymi dożynkami, Na razie są to tylko pomysły i w przyszłym roku okaże się, czy zarząd powiatu coś z nimi zrobi.

Bardzo chciałbym uświadomić komisji, radzie i zarządowi, że działania promocyjne powiatu powinny być oceniane pod kątem tego, czy skutkują: nowymi mieszkańcami, nowymi turystami,  nowymi inwestorami. Cała reszta działań jest oczywiście przyjemna i lubiana przez wyborców, ale ma niewiele wspólnego z promocją.


Jak układa się współpraca z koalicją Razem dla Ziemi Raciborskiej – Platforma Obywatelska?

O wiele lepiej niż współpraca z koalicją Mirosława Lenka w mieście. Jako radni opozycji jesteśmy wysłuchiwani, w naszych relacjach dominuje szacunek. Nie mniej jednak wielość aspektów podejmowanych podczas prac komisji - od promocji kulturalnej, poprzez działalność zamku, ochotniczych straży pożarnych, czytanie opasłych wykazów wydarzeń pozbawionych jakiejkolwiek analizy - powoduje we mnie uczucie tzw. rozmemłania. Dużo gadania, mało konkretów. Przynajmniej na razie. 

Czy przy tak skromnym budżecie powiatu promocja jest możliwa?

Skromny budżet powinien powodować właśnie to, by środki były wydatkowane kierunkowo, celowo i zgodnie z przyjętą strategią, a nie gdzie popadnie. Wcale nie jest też tak, że powiat nie przeznacza na promocję żadnych pieniędzy. Na zamku występują operetki, płacimy telewizji kablowej za to, że przyjeżdża na sesje i prowadzi wywiady ze starostą, przed wyborami są środki na tzw. film promocyjny, będący w istocie materiałem jednorazowego użytku, bo po wyborach nikt go przecież nie ogląda, do tego są środki na składanie mieszkańcom życzeń świątecznych.

Tymczasem promocja to dziedzina, gdzie wiele świetnych akcji można zrobić bezkosztowo, albo przy niewielkich nakładach, np. w Tucholi do wydawanych w starostwie tablic rejestracyjnych dodawane są nakładki promujące Bory Tucholskie. Mieszkańcy podróżując po Polsce siłą rzeczy promują swój powiat . To samo dotyczy święta powiatu - jego organizacja nie powinna wygenerować większych kosztów niż organizowanie - osobno - operetki, nocy z duchami i innych imprez na zamku.

Sprawny zarząd przy pomocy sprawnej komisji powinien poradzić sobie z kwestiami promocyjnymi samodzielnie, bez konieczności wynajmowania firmy zewnętrznej. Jednak mam wątpliwości, czy obecnie może się to udać, gdyż w zarządzie nie ma fachowca od promocji. Można byłoby więc wspomóc się firmą, ale nie jakąś wielką, ogólnopolską i drogą, tylko jedną z lokalnych agencji pijarowych, która mogłaby pomóc w wytyczeniu kierunków promocyjnych.


Łukasz Kocur, przewodniczący komisji rozwoju gospodarczego (PO, klub Razem dla Ziemi Raciborskiej – PO)

Jak pan ocenia rok prac komisji, którą kieruje?


Oceniam bardzo dobrze, mimo przymusowej przerwy w obradach rady oraz komisji, spowodowanej powtórzeniem głosowania do Rady Powiatu Raciborskiego w jednym z okręgów. Komisja pracuje na podstawie przyjętego przez członków komisji planu pracy, czyli porusza się w tematach, pojęciach i problematykach zgłoszonych przez członków komisji. Przyznam, że udało nam się zrealizować cały plan tak, jak to sobie zaplanowaliśmy. Wypracowaliśmy wspólnie wnioski i zapytania do Zarządu Powiatu, które przyniosły konkretne rezultaty.

Jakie cele założył sobie pan na początku kadencji i co udało się zrealizować w ciągu okresu działalności?

Jak już wcześniej wspomniałem cele i plan komisji na rok 2015 został w pełni zrealizowany. Co do moich założeń to jeszcze przed nami 3 lata kadencji, aby wspólnymi siłami udowodnić, że wyborcy nie zmarnowali głosu i wybrali odpowiednie osoby. Jako radny, wybrany już trzeci raz z rzędu powiem, że nie powinniśmy tracić czasu na dyskusje i fora dyskusyjne, tylko po prostu działać i to we wszystkich sprawach i kierunkach, aby ułatwić życie mieszkańcom naszego powiatu.

Jak ocenia pan współpracę z radnymi – członkami komisji, zwłaszcza w kontekście osób tworzących opozycję?

Pozytywnie, cenie bardzo każdego członka komisji, każdego radnego. Cieszę się, że w komisji której przewodniczę są osoby z różnych branż/specjalności. Oświatowcy, sportowcy, animatorzy kultury, politycy z „krwi i kości”, pasjonaci itd. Każdy z nich zawsze i wszędzie służy pomocą i radą. Zawsze byłem tego zdania, że politykę niech prowadzą sobie w Warszawie a tutaj w powiecie raciborskim musimy wszystko robić wspólnie, razem dla dobra naszych mieszkańców. Oczywiście zgodnie z obowiązującym prawem.

Jakie działania zaplanowano na najbliższe miesiące w pracy komisji?

Najbliższe miesiące to praca m.in. w terenie. Planujemy wyjazd do Cieszyna, dokładnie na zamek (Śląski Zamek Sztuki i Przedsiębiorczości), gdzie rozwój innowacyjnej przedsiębiorczości tworzy się poprzez wykorzystanie potencjału wzornictwa. Pokłonić chcemy się również naszym społecznikom, osobom z naszego powiatu które zasługują na wyróżnienie, mimo tego że tego nie oczekują. Jest takich osób w naszym powiecie coraz mniej i chcielibyśmy znaleźć wspólnie z tymi co jeszcze są, receptę, aby zaszczepić tym „dobrym” młodsze/przyszłe pokolenia. To tylko przykłady tematów/zagadnień jakimi chcielibyśmy się zajmować w roku 2016. Cały plan pracy komisji już w styczniu.

Ludzie:

Dawid Wacławczyk

Dawid Wacławczyk

Radny, były wiceprezydent Raciborza

Łukasz Kocur

Łukasz Kocur

Radny Powiatu Raciborskiego.