Dzięki tej inwestycji lotnisko w Pyrzowicach opanuje problem mgieł i opóźnień lotów
W Międzynarodowym Porcie Lotniczym Katowice w Pyrzowicach rozpoczynają się prace polegające na przekształceniu obecnej drogi startowej w drogę kołowania.
Inwestycję, wraz z dostosowaniem infrastruktury portu do kategorii II operacji lotniczych, zrealizuje Skanska. Wartość zadania to 40,6 mln zł brutto. Prace potrwają do stycznia 2018 roku.
Nowa droga startowa funkcjonuje od maja, dlatego dotychczasowa - nieczynna już droga startowa zostanie przekształcona w drogę kołowania. - Stara droga nie może już spełniać swojej funkcji. Nie jest w pełni dostosowana do zmieniających się przepisów. Od czasu do czasu trzeba było ją zamykać, aby specjalną techniką naprawiać powstałe uszkodzenia – wyjaśnia Cezary Orzech, rzecznik Górnośląskiego Towarzystwa Lotniczego, które zarządza lotniskiem w Pyrzowicach.
Zakres prac
Prace obejmują część lotniskowo-drogową, kanalizacyjną i elektryczną. Skanska przekształci dotychczasową drogę startową w drogę kołowania. - Stara nawierzchnia zostanie w większości wzmocniona m.in. poprzez wykonanie nowych warstw mineralno–bitumicznych. Łączna ilość mieszanek asfaltowych to około 80 tys. ton na powierzchni blisko 125 tys. m kw. - informuje Michał Łukaszkiewicz z firmy Skanska, menadżer projektu. – Wykonamy również oznakowanie pionowe i poziome, wybudujemy studnie ściekowe i nowe odcinki kanalizacji deszczowej, wykonując jednocześnie renowację istniejących. W ramach inwestycji powstanie nowe oświetlenie nawigacyjne drogi kołowania i stanowisk postojowych oraz kanalizacja kablowa, dzięki czemu port lotniczy zyska nowoczesny system sterowania i monitoringu. Wszystko to pozwoli dostosować infrastrukturę MPL Katowice w Pyrzowicach do CAT II operacji lotniczych. Co to oznacza? Dzięki zastosowaniu takich rozwiązań Katowice Airport będzie mógł obsługiwać operacje lotnicze w warunkach atmosferycznych trudniejszych niż do tej pory. Dzięki temu podniesie się bezpieczeństwo lądowania w warunkach ograniczonej widzialności, np. mgieł czy niskiego zachmurzenia. Zniknie również problem opóźnionych czy odwoływanych lotów albo konieczność ich przekierowywania na inne lotniska.
W systemie 3D
- Prace będziemy prowadzić przy wykorzystaniu systemów 3D, za sprawą których sterowanie maszynami odbywać się będzie pod kontrolą komputera z wczytanym trójwymiarowym modelem wykonywanych robót – informuje Piotr Mazur, kierownik budowy z firmy Skanska. – Przed rozpoczęciem prac wykonamy inwentaryzację początkową przy wykorzystaniu technologii skaningu laserowego. W efekcie otrzymamy tzw. chmurę 3D, czyli kilka milionów punktów o współrzędnych X, Y, Z. Umożliwi to dokładne i szybkie odwzorowanie obecnych elementów infrastruktury lotniska. Jest to istotne ze względów technologii, jak również ze względu na usytuowanie planowanych prac w sąsiedztwie czynnych płaszczyzn ruchu lotniczego. Zastosowanie maszyn z systemem sterowania 3D np. równiarki, przyspieszy jej pracę, zwiększy jakość wykonywanych robót, pozwoli na precyzyjną kontrolę zużycia materiałów, a także ułatwi pracę operatora sprzętu.
Wyzwania
Największym wyzwaniem będzie praca w obrębie czynnych płaszczyzn operacyjnych lotniska. - Nasz plac budowy znajduje się w ścisłym centrum lotniska, pomiędzy czynnymi drogami kołowania, płaszczyznami postoju samolotów oraz nową drogą startową. Prace będziemy prowadzić w uzgodnieniu i w stałej współpracy z wszystkimi służbami odpowiedzialnymi za bezpieczeństwo na lotnisku – zaznacza Michał Łukaszkiewicz.