Piątek, 27 września 2024

imieniny: Damiana, Amadeusza, Mirabelli

RSS

Słowa mają moc. Szkoła w Nędzy przeciwko "hejtowi"

24.11.2015 13:48 | 0 komentarzy | (q)

Agresja werbalna i mowa nienawiści są poważnym problemem. Są dziś tak powszechne, że przestają robić wrażenie. Dzień Dobrego Słowa ma przywracać wrażliwość. 13-tego dnia każdego miesiąca uczniowie będą przypominać, że słowa mają moc.

Słowa mają moc. Szkoła w Nędzy przeciwko "hejtowi"
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pomysłodawczynią akcji jest Iwona Majewska-Opiełka, psycholog i trener, prezes fundacji Wychowanie do szczęścia. Nauczyciele Zespołu Szkolno-Gimnazjalnego w Nędzy mieli okazję uczestniczyć w różnego rodzaju szkoleniach i kursach przez nią organizowanych. Tak natknęli się na propozycję organizacji Dnia Dobrego Słowa i postanowili wdrożyć na własnym "podwórku".

13-tego dnia każdego miesiąca uczniowie w formie happeningu, scenek teatralnych, czy prezentacji przekonują, że ze swojego słownika warto wyrzucić wulgaryzmy i zastąpić je sympatycznymi zwrotami.

- Może się niektórym narażę, ale myślę, że dużo złego wyrządzają fora internetowe. Możliwość anonimowego korzystania z nich dodaje użytkownikom odwagi. Mają odwagę napisać coś, czego nie powiedzieliby prosto w oczy - przyznaje dyrektor ZSG Maria Czerwińska.

O Dniu Dobrego Słowa szkoła przypomina od wejścia. Na tablicy tekst:

Słowa mają MOC

Mogą nieść nieMOC

A nawet przeMOC

Sprawmy, by niosły poMOC.

Co myślą młodzi ludzie? Czy akcja ma sens? Gimnazjaliści z Nędzy Agata Procek i Paweł Materzok z klasy III b, akcję chwalą. - Na szczęście w naszej szkole problem nie jest jakoś szczególnie widoczny, ale ogólnie wiemy, że tak może być - ci słabsi albo ci lepiej się uczący mają gorzej, reszta uważa, że nie są "cool" - zwraca uwagę Agata. - To chyba kwestia zazdrości. Zazdrość prowadzi do nienawiści - dodaje Paweł. - I właśnie po to są te akcje. Żeby nie było tyle złości i nienawiści na świecie - mówią.

- Używanie wulgaryzmów staje się coraz powszechniejsze. Zdajemy sobie sprawę, że być może jednodniowa akcja niewiele zmieni,  jednak chcemy pewne rzeczy zaakcentować, chcemy nie tylko uczyć, ale też wychowywać - mówi Maria Czerwińska, dyrektor ZSG w Nędzy. - Czasem ludzie nie zdają sobie sprawy, jak bardzo słowa potrafią zranić, że zostają w głowie, nawet jeśli nie zostały nigdzie zapisane... - przyznaje dyrektor.