Marszałek zdecyduje o losach godowskiej piaskowni
Nowy właściciel piaskowni nie rezygnuje z planów „rekultywacji przez składowanie”.
We wrześniu na terenie piaskowni w Godowie odbyła się wizja lokalna z udziałem urzędników Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. To efekt działań właściciela piaskowni firmy Kawi-Tech System z Gliwic, która chce rekultywować piaskownię poprzez wypełnienie wyrobiska różnymi odpadami.
Gmina nie mogła kupić połowy piaskowni
Rekultywacja piaskowni w Godowie to już prawdziwy tasiemiec. Najpierw po niemal całkowitym wyeksploatowaniu złoża, poprzedni właściciel piaskowni – firma Kruszbet – sprzedała ją firmie z Rybnika, która planowała rekultywować piaskownię, a w rzeczywistości chodziło jej o zagospodarowanie na piaskowni odpadu jakim są pyły dymnicowe, które wymieszane z innymi materiałami tworzą atestowaną, czyli spełniającą określone normy mieszankę. Te plany spotkały się jednak z protestem mieszkańców osiedla przy piaskowni. Obawiali się składowanego materiału, a także jego ilości, którą w jakiś sposób do Godowa trzeba dostarczyć. Ludzie, którzy przez kilkanaście lat żyli w cieniu funkcjonującej piaskowni, z wszystkimi wadami takiej lokalizacji nie godzili się na perpektywę dalszej uciążliwej działalności. Poprosili o interwencję gminę. Ta skorzystała z prawa pierwokupu tej części terenu piaskowni, którą Kruszbet posiadał w użytkowaniu wieczystym. To skutecznie zahamowało plany rekultywacji piaskowni przy pomocy pyłów dymnicowych, bo na połowie terenu, należącego do prywatnego właściciela nie można było takiej działalności prowadzić. Kruszbet odwołał się jednak do sądu. Sprawa toczyła się kilka lat i ostatecznie zakończyła się przegraną gminy, bo okazało się, że terenu górniczego dzielić między różnych właścicieli nie wolno.
Losy piaskowni ważą się w urzędzie marszałkowskim
Firma z Rybnika zrezygnowała z wcześniejszych planów, za to znalazła się inna firma – wspomniany Kawi-Tech System – która, kupiła piaskownię w połowie zeszłego roku i chce również prowadzić rekultywację przez składowanie w wyrobisku różnych odpadów. Jeszcze w zeszłym roku mowa była m.in. o pyłach dymnicowych wymieszanych z innym materiałami, które tworzy tzw. piasek UTEX. Oczywiście nie zgadzali się na to mieszkańcy, którzy powołali Społeczny Komitet Ochrony Piaskowni. Oni chcą by wyrobisko zostało zrekultywowane przez jego zeskarpowanie i zalesienie terenu. A i gmina zapowiedziała, że nie ułatwi nowemu właścicielowi realizacji pomysłu. Ten po pierwszych nieudanych próbach sfinalizowania pozwolenia na dokończenie ekspolatacji (co jest warunkiem rozpoczęcia rekultywacji) w gminie i powiecie zdecydował się na inne rozwiązanie sprawy. Zwrócił się o zgodę na przetwarzanie odpadów na piaskowni w ramach prowadzonej rekultywacji. A takiego zezwolenia udziela urzęd marszałkowski. - Firma chce wykorzystać luki w prawie. Zamiast rekultywacji przez składowanie, chce to robić jako rekultywację z odzyskiem innych materiałów. Jakich, nie wiem. Wszystko odbywa się poza nami. Jesteśmy tylko proszeni o różne opinie – mówi Mariusz Adamczyk, wójt Godowa. Urząd Marszałkowski w Katowicach wyjaśnia, że Kawi-Tech System zwrócił się z wnioskiem o wydanie zezwolenia na wypełnianie odpadami wyekspolatowanej piaskowni w procesie R5, tj. recykling lub odzysk innych materiałów nieorganicznych. - Wnioskodawca planuje wykorzystać do przetwarzania poprzez wypełnianie wnioskowanego terenu odpady o kodach: ex 01 01 02, 01 04 08, 01 04 09, ex 01 04 12, ex 01 04 81, ex 02 03 01, 17 01 01, 17 01 02, 17 05 04, ex 19 12 09, 20 02 02 – wyjaśnia Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach. Jak dodaje w dalszym ciągu prowadzone jest postępowanie w tej sprawie.
Zmasakrują drogi
Z naszych informacji wynika że gliwicka firma wystąpiła o pozwolenie na działalność do 2025 roku. W tym czasie zamierza zasypać piaskownię około 758 tys. ton materiałów. Rocznie chce przywozić maksymalnie do 150 tys. ton. Dlatego mieszkańcy i włodarze gminy obawiają się nie tylko samych odpadów, ale również ciężarówek, którymi odpady mają tu trafić. - Zakładąjąc, że firma przewiezie rocznie 150 tys. ton ciężarówkami o ładowności 25 ton, to dziennie wymagałoby to średnio 16 kursów takich ciężarówek – mówi wójt. Trudno sobie wyobrazić taką ilość ciężkiego sprzętu na lokalnych drogach przez następne 10 lat.
Artur Marcisz
Co oznaczają kody odpadów
Sprawdziliśmy co oznaczają kody odpadów, którymi Kawi-Tech chce wypełnić piaskownię. Z rozporządzenia ministra środowiska z 11 maja tego roku w sprawie odzysku odpadów poza instalacjami i urządzeniami wynika, że:
ex 01 01 02 to stałe odpady z wydobywania kopalin innych niż rudy metali,
01 04 08 to odpady żwiru lub skruszone skały (inne niż odpady zawierające niebezpieczne substancje z fizycznej i chemicznej przeróbki kopalin innych niż rudy metali),
01 04 09 to odpadowe piaski i iły,
ex 01 04 12 to stałe odpady powstające przy płukaniu i oczyszczaniu kopalin (inne niż odpady zawierające niebezpieczne substancje z fizycznej i chemicznej przeróbki kopalin innych niż rudy metali i inne niż odpady powstające przy wzbogacaniu soli kamiennej i potasowej),
ex 01 04 81 to stałe odpady z flotacyjnego wzbogacania węgla (inne niż odpady z flotacyjnego wzbogacania węgla zawierające substancje niebezpieczne),
ex 02 03 01 to ziemia sucha, ziemia mokra, w tym kamienie,
17 01 01 to odpady betonu oraz gruz betonowy z rozbiórek i remontów,
17 01 02 to gruz ceglany,
17 05 04 to gleba i ziemia w tym kamienie (inne niż gleba i ziemia w tym kamienie, zawierające substancje niebezpieczne)
ex 19 12 09 to minerały (np. piasek, kamienie) inne niż pochodzące z przetwarzania odpadów komunalnych,
20 02 02 to gleba i ziemia w tym kamienie