Minister o przyszłości raciborskiego krwiodawstwa. Komu zwolnienie, komu nowa praca?

Zamierza zmniejszyć liczbę oddziałów i zlikwidować „nadmierną” liczbę stanowisk kierowniczych. Pracowników z uprawnieniami emerytalnymi planuje wysłać na emerytury – to tzw. naturalne odejścia z zawodu. Część zatrudnionych zostałaby przeniesionych do obsługi ekip wyjazdowych. W liście do B. Piechy pada zapowiedź redukcji kilkunastu etatów w RCKiK i zamrożenia płac.

Z treści listu ministerialnego dowiedzieć można się także, że wciąż nie ma w Warszawie ostatecznego rozliczenia budowy nowego centrum przy Sienkiewicza. Nie wiadomo czy prawidłowo wydano pieniądze z rządowej dotacji. Inwestycję zakończono z licznymi usterkami bez wykonania wielu robót, które były planowane.

Informacje resortu odnoszą się do sytuacji w której RCKiK zostanie połączone z centrum w Katowicach. Procedura mariażu obu placówek już ruszyła. Wskutek działań lobbingowych lokalnych polityków (w tym wicewojewody Gabrieli Lenartowicz) udało doprowadzić się do rozmów na szczeblu ministerialnym. Przypomnijmy, że z końcem sierpnia do Warszawy przekazano z RCKiK plan ratunkowy. Jak się dowiedzieliśmy europoseł Bolesław Piecha zamierza ponownie interweniować w sprawie centrum.

(m)

_{fot. nowiny.pl, PO RP/pl.wikipedia.org/CC BY-SA 2.0}

Problem przyszłości Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Raciborzu poruszył w liście do ministerstwa zdrowia również raciborski radny Michał Fita. Poniżej publikujemy odpowiedź ministerstwa na zapytanie radnego: