Poniedziałek, 5 sierpnia 2024

imieniny: Marii, Oswalda, Stanisławy

RSS

Rolnicy przyznali, że mają żal do władz za ich postawę wobec mleczarni

03.09.2015 10:18 | 0 komentarzy | ma.w

Spotkanie w magistracie zorganizowane przez Piotra Klimę dla zainteresowanych przeszłością raciborskiej mleczarni przyniosło też inne ciekawe wyznania. - Gdybym mógł cofnąć czas podjąłbym inną decyzję - powiedział jeden z ówczesnych członków rady nadzorczej RSM.

Rolnicy przyznali, że mają żal do władz za ich postawę wobec mleczarni
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

22 osoby odpowiedziały na medialny anons radnego miejskiego. Swój zamiar przeprowadzenia dyskusji na temat przyczyn upadku jednego z najsłynniejszych raciborskich zakładów pracy ogłosił na sierpniowej sesji rady miasta. 2 września do sali kolumnowej przyszli byli członkowie rady nadzorczej, ówczesna prezes Wanda Swierczyna i kilku pracowników.

Przyjechał poseł PiS Czesław Sobierajski, któremu towarzyszyli lokalni działacze tej partii - Katarzyna Dutkiewicz i Józef Gadzicki. Wstawili się członkowie stowarzyszenia Dobro Ojczyzny. Organizatorowi Piotrowi Klimie asystowali radni Zuzanna Tomaszewska i Leon Fiołka. Grono radnych uzupełniał Jan Wiecha.

Pierwsza głos zabrała W. Swierczyna. Poprosiła zebranych o chwilę ciszy by uczcić pamięć o zmarłym prezesie RSM Czesławie Wali. Mówiła m.in., że raciborska mleczarnia była największym takim zakładem  w regionie i stanowiła "kość w gardle Zotta". Wspomniała, że smaczne raciborskie twarożki nadal są produkowane tyle, że przez firmę Włoszczowa, do której trafiła główna technolog z RSM i chętni na te smakowitości są np. klienci z Izraela.

Goszczący w Raciborzu szef rady miejskiej w Głubczycach Kazimierz Naumczyk, związany z branżą mleczarską, zdradził tajemnicę sukcesu tamtejszej mleczarni. Obniżono koszty jej funkcjonowania i powierzono rolę kierowania zakładem nowemu prezesowi bez powiązań - lokalnych i biznesowych. Mówił m.in, że o niechęci do sprzedaży zakładu koncernom decydowała postawa dostawców mleka. - W Raciborzu na Śląsku łatwiej było o zaufanie ślązaków do niemieckiego inwestora. U nas takie propozycje odrzucano, rolnicy dopłacali do utrzymania spółdzielni kiedy było trzeba - stwierdził.

Żal do byłej prezes RSM wyraził Rafał Lopocz prezes spółdzielni rolniczej z Krzyżanowic. Wspominał, że informacje o planach politycznych Swierczyny (ta mówi o nich, że nie miały szans powodzenia), która na krótko związała się z PSL wielu rolników potraktowało jako chęć porzucenia przez nią Raciborza. - Mówi pani o mleczarn jako swoim dziecku ale to my się poczuliśmy jako porzucone dzieci - oznajmił Lopocz.

Poruszył też wątek nieskutecznej próby przekazania części udziałów spółdzielni zatrudnionej tam załodze.

- Taki zakład nie miał prawa upaść. Trzeba było oprzeć się naporowi kapitału - zaznaczył Józef Gadzicki pełnomocnik powiatowy PiS. Obwiniał rządzących krajem i połączył upadek mleczarni z działaniami zachodnich koncernów po zjednoczeniu Polski z Unią Europejską.

Józef Sadowski mówił, że zawiniła "chłopska chciwość". Bronił ich prezes Lopocz mówiąc, że Zott miał poważne plany i chciał podbić rynek rosyjski. - Wtedy sprzedaż mleczarni za 13,5 mln zł wydawała się najlepszym wyjściem. Z perspektywy czasu patrzę na to inaczej, podjąłbym inną decyzję - zaznaczył. Szef krzyżanowickiej RSP dodał, że nikt z lokalnych władz nie zainteresował się przed 3 laty sytuacją spółdzielni. - Gdyby do nas przyszli porozmawiać może decyzje byłyby inne - podsumował.

Przysłuchujący się rozmowom pracownicy mleczarni, byli i obecni, nie kryli rozczarowania przebiegiem spotkania. Nie wszyscy wytrwali do końca. - 22 lata tam przepracowałam. Nikt tu nie powie publicznie prawdy. Udziałów nigdy nie pozwolono przejąć pracowników, mimo, że ci chcieli. Byli gotowi brać kredyty ale zgody nie było - powiedziała nam jedna z uczestniczek.

Piotr Klima uznał, że warto było przedyskutować 2,5 godziny. - Pani prezes Swierczyna miała prawo publicznie zaprezentować swoje zdanie. Przez dług czas krążyło na jej temat wiele nieprawdziwych opinii - podkreślał. Wspólnie z klubem radnych NaM-u Klima zamierza organizować kolejne spotkania tematyczne z udziałem ekspertów z omawianej dziedziny. - Ustalimy jaką tematykę podejmiemy - zapowiedział.

Ludzie:

Czesław Sobierajski

Czesław Sobierajski

Były poseł na Sejm RP, polityk Prawa i Sprawiedliwości, obecnie doradca wojewody

Jan  Wiecha

Jan Wiecha

Były radny Gminy Racibórz, pracownik Rafako SA.

Józef Gadzicki

Józef Gadzicki

Szef raciborskich struktur PiS

Katarzyna Dutkiewicz

Katarzyna Dutkiewicz

samorządowiec i polityk, obecnie prezes Fundacj Elektrowni Rybnik

Leon Fiołka

Leon Fiołka

Radny Raciborza

Piotr Klima

Piotr Klima

Radny Gminy Racibórz

Zuzanna Tomaszewska

Zuzanna Tomaszewska

Radna Miasta Racibórz, szefowa komisji oświaty