Pasję taneczną łączy ze strzelaniem
Kewin Stempka - uczeń rydułtowskiego liceum - dla swoich kolegów może być przykładem wytrwałości w dążeniu do celu. Od 10 lat trenuje taniec towarzyski, zdobywając liczne nagrody i tytuły. Jednym z ostatnich jest wicemistrzostwo Śląska.
Kewin swoją przygodę z tańcem rozpoczął w szkole podstawowej. – W drugiej klasie mój kolega zachęcił mnie do tańca, bo sam chciał się uczyć. Do nauki podeszliśmy więc we dwóch, przy czym kolega skończył po trzech latach, a ja tańczę do dzisiaj. Przez pięć lat tańczyłem rekreacyjnie, hobbystycznie. Po zmianie trenera zacząłem trenować pod kątem turniejów. Po niedługim czasie jednak coś się wypaliło i treningi nie przynosiły już zamierzonych efektów. Na jednym z turniejów w Mikołowie poznałem tancerza, którego styl bardzo mi się podobał. Spytałem gdzie trenuje. Powiedział, że w Chorzwie. Po rozmowach z moimi rodzicami oraz rodzicami mojej partnerki postanowiliśmy rozpocząć treningi właśnie tam. W Rybniku nie widzieliśmy dalszych możliwości rozwoju – wspomina Kewin Stempka, który najlepiej czuje się w tańcach klasycznych, czyli walcu wiedeńskim, angielskim, tango, foxtrocie i quickstepie.
Najwyższa klasa
W ciągu 10 lat pracy na parkiecie Kewin wraz z partnerką doszedł do najwyższej w Polsce klasy tanecznej – klasy A. Wyżej jest już tylko międzynarodowa klasa S. Kewin kilka razy pod rząd zdobył miejsca na podium turniejów w klasie A, co uważa za największy dotychczas sukces. Już na swoim pierwszym turnieju w tej klasie Kewin zdobył złoto. W Polsce obowiązują klasy taneczne od H (najniższa) do A (najwyższa). Na konkursach po uznaniu jurorów zdobywa się kolejne klasy. Od pół roku Kewin ma nową taneczną partnerkę, z którą planuje już kolejne sukcesy. Młody mieszkaniec Jejkowic zapytany, czy brał udział w kastingach do programów telewizyjnych, odpowiada, że tak. Nie był to jednak kasting do „You can dance” jak można by się spodziewać. – Brałem udział w kastingu do programu „Top Model”, choć nie miałem doświadczenia w modelingu. Zaskoczyła mnie bardzo otoczka telewizyjnego show. Przy rozmowie z producentami usłyszałem, że powinienem raczej wystartować w „You can dance”, bo mam do tego predyspozycje i klasę taneczną A. nigdy jednak nie spróbowałem, bo podejrzewam, że jest tam duża konkurencja – wyjaśnia tancerz.
W mundurze
Kewin swojej ścieżki edukacyjnej nie powiązał jednak z tańcem. Uczęszcza do Liceum Ogólnokształcącego w Rydułtowach, do klasy o profilu policyjnym, gdzie na pewno przydają się również umiejętności sprawnościowe zdobyte w tańcu. – Uczę się m.in. samoobrony, a po lekcjach w wolnym czasie lubię brać udział w grach terenowych ASG. Strzelamy się w Rybniku, spotykając się praktycznie co tydzień. To mój sposób odreagowania i odstresowania. Teraz pójdę do klasy maturalnej. Z tego też powodu w ostatnim czasie polubiłem również czytanie książek, bo wcześniej nie miałem takich zainteresowań – mówi Kewin zapewniając, że nauka do matury nie przeszkodzi mu w pielęgnowaniu tanecznej pasji.
Szymon Kamczyk