Kara dla szpitala. 9,1 tys. zł to mało?
NFZ skontrolował izbę przyjęć raciborskiej lecznicy. Okazało się, że dyżuruje na niej nieuprawniona osoba i brakuje sprzętu, który powinien być na miejscu. Sprawa ujrzała dziś światło dzienne bo wyciągnęła ją na sesji opozycja.
O karze pokontrolnej poinformował radę powiatu starosta Ryszard Winiarski. Kwota w wysokości 9 132,86 zł widnieje w sprawozdaniu finansowym szpitala za 2014 rok. Członkowie zarządu powiatu zostali zapytani o nią na poniedziałkowej komisji budżetu i nie potrafili wtedy sprecyzować za co została nałożona.
Jak dowiedzieli się radni kara z NFZ wynika z niezapowiedzianej kontroli jaką przeprowadzono w placówce na Gamowskiej. W jej wyniku stwierdzono nieprawidłowości w funkcjonowaniu izby przyjęć szpitala. Chorych obsługiwała osoba niewpisana do specjalnego rejestru, na podstawie którego NFZ zawarł kontrakt z raciborskim szpitalem. Lekarz, który miał być na miejscu przebywał wtedy na oddziale położniczym. Ponadto na izbie brakowało sprzętu, który przypisany do izby trafił na inny oddział.
Czy taka informacja niepokoi przewodniczącego komisji zdrowia? - Zawsze! - powiedział nam Marceli Klimanek. Nie zna szczegółów sprawy, o której mówiono na sesji ale przyznaje, że w poprzednich latach NFZ także karał raciborską placówkę. - Czyja to wina? Trzeba zajrzeć do protokołu pokontrolnego, gdzie powinno być wskazane czy odpowiedzialność ponosi administracja czy personel medyczny - zaznaczył M. Klimanek.
Starosta raciborski Ryszard Winiarski wyjaśnił radnym, że wysokość kary jak na te, które wymierza placówkom służby zdrowia NFZ nie była wysoka.
Ludzie:
Marceli Klimanek
Radny powiatu raciborskiego.
Ryszard Rudnik
Dyrektor Szpitala Rejonowego w Raciborzu
Ryszard Winiarski
Starosta Raciborski