W przedszkolu na Polnej najwięcej chętnych obywateli do budżetu

Prowadzący to spotkanie Piotr Dominiak zachęcał by nazwy projektów były chwytliwe marketingowo bo to pomoże na etapie głosowania. A to będzie odbywało się przez internet - w całości. W urzędzie, na OSiR i RCI zostaną udostępnione komputery dla zainteresowanych.

Zebrani narzekali, że o spotkaniach nt. budżetu jak i samej propozycji urzędu wie niewiele osób. Wbrew oczekiwaniom księża nie promują tej idei wśród parafian, a na klatkach schodowych brakuje plakatów promujących budżet obywatelski.

W tym rejonie pilną potrzebą jest regulacja parkowania przy Curie-Skłodowskiej. Padła propozycja by z budżetu obywatelskiego zbudować parking i auta parkowały na nim pod skosem. Teraz stoją po obu stronach ulicy i na jezdni jest bardzo ciasno. W dodatku po tej drodze jeżdżą - środkiem - tiry, które parkują na terenie tzw. konsorcjum. - Stoją tam nocą i od rana grzeją silniki - opowiadało małżeństwo mieszkające w pobliżu. Z ich relacji wynika, że podczas takich przejazdów, wykonane z trzciny zadaszenia domów całe się trzęsą.

Innym problemem na Nowych Zagrodach jest sąsiedztwo fabryki Henkla. Zdaniem miejscowych "wyrzuca w powietrze dziesiątki ton trującej chemii". Radny Jan Wiecha obecny na spotkaniu przypomniał, że z budżetu obywatelskiego można kupić mobilny punkt pomiaru jakości powietrza i zanieczyszczeń. Ten pomysł uzyskał od razu poparcie bo umożliwi sprawdzenie czy opinia okolicznych o szkodliwym sąsiedztwie fabryki się potwierdzi.

Tak jak wszędzie pożądana jest w rejonie Polnej siłownia pod chmurką, a także świetlica dla dzieci. Radny Zbigniew Sokolik twierdzi, że w tej okolicy są miejskie, niewykorzystane lokale.

Spotkanie na Polnej cieszyło się największym zainteresowaniem spośród dotąd zorganizowanych. Na Płonię i Miedonię nie przyszli żadni mieszkańcy. Na Żorskiej byli głównie radni i nauczyciele G3, a do Areny Rafako przyszedł jeden mieszkaniec ul. Sienkiewicza. W czwartek wizyta urzędników w dzielnicy prezydenckiej - Ocicach.