Na promocji książki księdza Szywalskiego zabrakło wolnych miejsc
Prałat, wieloletni proboszcz parafii w Studziennej napisał książkę o swoim życiu oraz filozofii życiowej. W "Zapiskach księdza Szywalskiego" zebrał w jednym miejscu wszystkie artykuły publikowane na łamach Nowin Raciborskich, dodał swój Dekalog i przedstawił losy własne i rodziny. Chętnych aby spotkać się z autorem było więcej niż miejsc w sali konferencyjnej.
Do kogo adresuje swoją książkę ksiądz Jan Szywalski? Do wszystkich, którzy chcą się zastanowić nad swoim życiem, dla których jego błędy i osiągnięcia będą wskazówką w drodze życia. Pierwsi, którzy nabyli nowość otrzymali od prałata osobiste dedykacje. Kolejka po wpis autora ustawiały się już przed rozpoczęciem promocji.
Wśród gości znaleźli się dwaj biskupi - Jan Kopiec z diecezji gliwickiej i Rudolf Pierskała z opolskiej. Samorząd reprezentowali Mirosław Lenk prezydent Raciborza i Marek Kurpis wicestarosta raciborski. Przybył też Adam Hajduk były prezydent i starosta.
Wieczór autorski wypełniła rozmowa o wspomnieniach księdza, którą z prałatem przeprowadził Mariusz Weidner z Nowin Raciborskich. Wspomnienia kapłana podzielono na cztery części - od dzieciństwa po dziennikarstwo, którym Szywalski zajął się w ostatnich latach. Na łamach tygodnika opublikował już ponad 100 swoich tekstów.
Oprawę artystyczną zapewnił ksiądz Łukasz Libowski, nazywający Szywalskiego swym duchowym ojcem. Wspólnie z zaproszonymi muzykami z Kędzierzyna Koźla zaprezentowali utwory uznanych kompozytorów muzyki klasycznej. Towarzyszyli mu Izabela Migocz - sopran i Andrzej Filipek na fortepianie. Na koniec to trio zaśpiewało księdzu Janu "Życzymy, życzymy...".
- Bardzo ucieszyła mnie ta publikacja - mówiła po zakończeniu imprezy promocyjnej dr Kornelia Lach, znana regionalistka. - Wycinałam artykuły księdza z Nowin Raciborskich i je zbierałam. Teraz mam je w bardzo atrakcyjnej formie w tej książce - chwaliła nowość wydawniczą. Paweł Newerla, który napisał krótką recencję "Zapisków" na okładce podkreślił, że promocja była bardzo udana i stanowiła miły prezent dla kapłana. Sam Szywalski nazwał wieczór autorski swoją kolejną prymicją.
Nową książkę "Zapiski księdza Szywalskiego" można kupić m.in. na Zamku Piastowskim oraz poprzez kancelarie parafialne w Raciborzu i powiecie. Wkrótce trafi też do miejscowych księgarni.