Folkowe rytmy i tańce w raciborskiej Strzesze [ZDJĘCIA]
Ludowe tańce, kolorowe stroje, śpiew i uśmiechnięte dziewczęta zawładnęły w niedzielny wieczór raciborską Strzechą. Fani folkloru mieli okazję posłuchać i pobujać się w rytm Zespołów Pieśni i Tańca STRZECHA im. Joli Rymszy oraz ŻYWCZANIE z Żywca.
Barwne widowisko rozpoczął Zespół Pieśni i Tańca Strzecha im. Joli Rymszy. - Dzisiaj prezentujemy tańce narodowe od Cieszyna po Mazowsze. Nasz zespół świętował niedawno 61. urodziny. Tworzą go cztery grupy taneczne oraz kapela, czyli łącznie około 80 osób - powiedział przed występem choreograf, Jakub Rusin.
Wszystkie grupy zespołu Strzecha są ze sobą bardzo zżyte i panuje między nimi wyjątkowa atmosfera. Dzięki temu energia, spontaniczność i radość aż epatowały ze sceny. Każdy z członków zespołu jest inny, ale łączy ich jedno - miłość do tańca i folkloru. - Nasz zespół jest po prostu super, panuje w nim wyjątkowa atmosfera. Wcześniej uprawiałem podnoszenie ciężarów, a sympatią zapałałem do Strzechy dzięki żonie, która już w niej tańczyła - zdradził nam Eugeniusz Okoniecki.
Oprócz tańca i śpiewu uwagę publiczności skupiały piękne dziewczęta i kobiety w ludowych strojach, które rozpromieniały uśmiechem wszystkie występy. - Makijaż wykonujemy same, często pożyczamy sobie czerwoną szminkę. Zdarza się też, że przed większymi występami maluje nas makijażystka - powiedziała Gosia Święty z zespołu Strzecha.
Następny na scenę wszedł zespół ŻYWCZANIE z Żywca, który pozwolił się przenieść publiczności w świat górali żywieckich. - Chłopcy zaprezentowali tańce pasterskie, dziewczyny pośpiewały sobie śpiewki kobiece zilustrowane pięknym obrazkiem, ukazując przy tym dobrą zabawę. Jesteśmy amatorami, których łączy wspólna pasja. Z zespołem Strzecha współpracujemy już od około 10 lat i lubimy występować w Raciborzu - powiedział Andrzej Kurpiel, kierownik zespołu Żywczanie.
W przerwie pomiędzy występami goście Strzechy mieli okazję podziwiać ręcznie wykonane wiklinowe kosze, szydełkowe serwetki i obrusy oraz posmakować chleba ze smalcem zagryzając słonym ogórkiem.
źródło: RCK