Stoi przy stacji lokomotywa i niszczeje. Zobacz w jakim stanie jest Halinka
Radni zainteresowali się przyszłością zabytkowego parowozu spod dworca. Franciszek Mandrysz chce oddać go do skansenu w Rudach. Raciborskiej lokalizacji bronią Anna Ronin z Markiem Rapnickim. Przeciwny jest też prezydent Lenk, który wątpi czy tego oczekują od władz raciborzanie.
20 tys. zł wydanych zostanie z budżetu miasta na zakup i odświeżenie wyglądu Halinki. Radny Mandrysz (Czas na zmiany w mieście) nazywa ją pieszczotliwie "lokomotywką". Żeby nie niszczała pod dworcem wysłałby ją z chęcią do Rud gdzie jest skansen kolejowy. - Bo kto w mieście będzie się nią opiekował? Za 5 lat znów będzie wyglądać jak teraz. Najlepszy byłby dla niej skansen. Może by tam jeszcze pojeździła z tabliczką "dar mieszkańców Raciborza" - twierdzi były szef komisji budżetu.
Mirosław Lenk uważa Halinkę za pomnik. - Ona wrosła w krajobraz miasta. Powinna tu zostać. Rudy by ją chciały, prosiły o zgodę na przejęcie w PKP. Musimy ją kupić jak chcemy by została w Raciborzu - podkreśla prezydent Raciborza. Jako średni ocenia pomysł by oddawać komuś lokomotywę. - Nie sądzę by raciborzanie uznali za słuszne takie potraktowanie sprawy - dodaje Lenk. Zaznacza jednak, że gdyby pomysł Mandrysza zyskał poparcie społeczne to będzie tematem do dyskusji na przyszłość.
Do Raciborza Halinkę sprowadził przed laty Piotr Klima aby nie stała się "łupem jakiegoś Niemca czy Szkota" bo warta jest tyle co mercedes. - Wyszarpaliśmy ją z kolegami z wyprzedawanego taboru kolejowego - wspomina radny NaM.
- Gdy Cyprian Kamil Norwid wracał w XIX w. z Rzymu do Poznania to jechał przez Wiedeń, Ołomuniec to pewnie kwadrans stał w Raciborzu. Gdyby więc raciborskiego dworca miało kiedyś nie być, a może i nie być zapowiadanego przystanku kolejowego to ta lokomotywka będzie świadczyć, że był tu kiedyś duży dworzec o świetnej przeszłości - uważa Marek Rapnicki. Widzi potrzebę ustawienia nad parowozem "retro kolebkowego daszku" który ochroni go przed opadami i pozwoli podziwiać zabytek.
W tym samym tonie wypowiada się o Halince radna Anna Ronin z Mniejszości Niemieckiej. - Po części to wizytówka Raciborza tylko trzeba ją wyremontować. Turyści robią sobie przy niej zdjęcia. Nie popieram pomysłów byśmy ją sprzedawali albo oddawali. W planach dotyczących przyszłości dworca powinna być ujęta również jej obecność - zaznacza.
Decyzja o zakupie lokomotywy ma zapaść na kwietniowej sesji rady miasta.
Ludzie:
Anna Ronin
Radna Miasta Racibórz
Franciszek Mandrysz
Radny Gminy Racibórz.
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Piotr Klima
Radny Gminy Racibórz