Szaleniec znów grozi urzędnikom
Na stronie rydułtowskiego urzędu pojawiły się kolejne groźby. - Jeszcze jeden list z policji, prokuratury, a będzie rzeź (...) Możemy, też żyć w pokoju w zupełnej neutralności, wszyscy zdrowi i szczęśliwi, ale jak będę nękany przez „świnie Orwellowskie” (...) to zrobię wam z życia piekło - pisze internauta AIDS/HCF.
W marcu pisaliśmy o tym, że na stronie rydułtowskiego urzędu miasta pojawiły się wpisy szkalujące urzędników i groźby pod ich adresem. Internauta, który przedstawiał się jako były stażysta w urzędzie, pisał m.in. o uwolnieniu z siebie demona i o tym, że „już najwyższy czas powielić schemat z Norwegii i Stanów Zjednoczonych”. Sprawą wpisów zajęły się policja i prokuratura.
Śledczy badali
Zawiadomienie w Prokuraturze Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim złożył pracownik Urzędu Miasta w Rydułtowach. Sprawa trafiła do Wydziału Kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu, a śledczy prowadzili ją pod kątem znieważenia funkcjonariusza publicznego.
Były stażysta przeprosił jednak za wpisy. Skierował do urzędu list z przeprosinami. Tłumaczył w nim swoje zachowanie zaburzeniami psychicznymi i przerwą w braniu leków.
Zrobię z życia piekło
Jak się jednak okazuje, przeprosiny nie zamknęły sprawy. 2 kwietnia internauta podpisany jako AIDS/HCF zamieścił na forum wpisy. Wpisy są obszerne. W dużej części nawiązują do historii. Ale są też wpisy, w których internauta w niewybrednych słowach pisze o urzędnikach. Później grozi: - I jeszcze kur... jedno. Jak mi jeszcze raz przyjdzie do domu jakieś pismo z policji czy skądś jeszcze, to zrobię tam taki wjazd, że bylibyście, żałowaliście się. (...) Jeden list z policji, prokuratury, a będzie rzeź, nawet nie zamierzam tych bzdetów czytać. W końcu wszyscy wiedzą, że wartość wszystkich pracowników w rydułtowskim magistracie jest tyle warta co gów... w kiblu (...). Pamiętajcie jeden list i... Możemy, też żyć w pokoju w zupełnej neutralności, wszyscy zdrowi i szczęśliwi, ale jak będę nękany przez „świnie Orwellowskie” (...) to zrobię wam z życia piekło - brzmi fragment wpisu.
Sprawa umorzona
Jak wyjaśnia prokurator Bartłomiej Maniara z Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu, śledczy nie wiedzą nic o nowych wpisach, a jeśli chodzi o poprzednie, to sprawa została umorzona, ponieważ zawiadamiający nie złożył wniosku o ściganie. – Zleciliśmy policji czynności sprawdzające w tej sprawie. Nie stwierdziliśmy znamion przestępstwa w tej sprawie. Jeśli wpisy zawierały elementy, które można zinterpretować jako groźby, to zawiadamiający nie złożył wniosku o ściganie takiego przestępstwa. Osoba z urzędu miasta zawiadomiła, ale nie chciała ścigania. Sprawa jest formalnie umorzona – tłumaczy.
Forum nieczynne, urząd milczy
Na razie forum na stronie urzędu miasta, na którym pojawiały się wpisy, jest nieczynne do 24 kwietnia z uwagi na prace zmierzające do poprawy bezpieczeństwa. - Wprowadzamy nową wersję oprogramowania. Będzie ona miała m.in. lepszy mechanizm akceptacji przy zapisywaniu się na forum - informuje sekretarz miasta, Krzysztof Jędrośka.
Miasto nie komentuje sprawy wpisów. - U nas tematu nie było, więc nadal go nie ma. Nie przedsiębraliśmy żadnych kroków - dodaje sekretarz.
(mak), (acz)