Przepisy blokują fantazje snute wokół placu Długosza
Przeszłość i teraźniejszość placu Długosza w Raciborzu oraz zapisy w dokumentach planistycznych dotyczące tego terenu były omawiane 15 kwietnia w magistracie. To już drugie spotkanie poświęcone pomysłom na nowy wygląd i przeznaczenie placu.
Podsumowano na nim propozycje zaprezentowane przed miesiącem. Niemal wszystkie okazały się nierealne w oparciu o plany i możliwości miejskie. Architekt Jacek Hajkowski (zaprojektował skwer prałata Pieczki) stwierdził, że od takiego spotkania jak dzisiejsze należało zacząć rozmowy o placu bo wyjaśniło, że wiele wizji dla placu nie da się zrealizować.
Wiceprezydent Wojciech Krzyżek odparł, że chciał uniknąć podejrzeń o torpedowanie pomysłów mieszkańców i wolał poznać wsystkie by skonfrontować je z przepisami później. Zebrani w sali kolumnowej (około 20 osób, znacznie mniej niż na pierwszym spotkaniu, zwłaszcza jeśli chodzi o frekwencję radnych) dowiedzieli się od wiceprezydenta Wojciecha Krzyżeka, że na placu miał w odległej przeszłości powstać urząd miasta wraz ze wszystkimi instytucjami publicznymi, zgromadzonymi w jednym miejscu. Adam Knura z Muzeum pokazał na zdjęciach jak ściśle zabudowana była ta część Raciborza w ubiegłych latach.
Teraz w magistracie mają powstać wytyczne do przeprowadzenia konkursu dla wyglądu placu. - Zaprezentujemy państwu wstępny zarys czy koncepcje do konkursu na sensowne zagospodarowanie placu Długosza - obiecał zastępca prezydenta. Widzi to przedsięwzięcie w dwóch etapach.
Padła deklaracja ze strony przedstawicielki PWSZ (dr inż. arch. Joanna Sokołowska-Moskwiak), że pod koniec maja studenci przygotują nowe, różnorodne koncepcje ściślejszego zagospodarowania placu.
Obecny na spotkaniu Dawid Wacławczyk z NaM-u powiedział, że czeka na ustalenie priorytetów w sprawie zmian przeznaczenia placu przez władze Raciborza. - Pomysły społeczne zderzyły się z wizją ekspercką i historyczną. Wiele z nich wyklucza się z tego powodu. Dla mnie istotne jest pytanie czy idziemy w turystykę, rekreację i zabawę czy też trzymamy się priorytetu historycznego. Ja jestem zwolennikiem tego drugiego choć chciałbym poznać więcej szczegółów - podsumował.
Według planu miejscowego zagospodarowania przestrzennego plac można w stu procentach zabudować obiektami nawet o pięciu kondygnacjach. Nie mogą być to tylko budynki tymczasowe. Gdyby chciano zmieniać jego zapisy procedura potrwałaby około dwóch lat. Trzeba jednak pamiętać, że pieniądzy przyobiecanych miastu w nowym RPO - 8 mln zł - nie przewidziano na stawianie budynków na placu Długosza
Ludzie:
Dawid Wacławczyk
Radny, były wiceprezydent Raciborza
Wojciech Krzyżek
Zastępca Prezydenta Wodzisławia