Policjant i strażnik na spowiedzi u radnych
Radni z Gaszowic otrzymali do wglądu sprawozdania z działalności Komisariatu Policji w Gaszowicach oraz straży miejskiej. Komendanci tych jednostek wzięli udział w ostatniej sesji rady, odpowiadając na pytania radnych.
– Gmina Gaszowice w ubiegłym roku zanotowała wzrost interwencji policji i liczby zdarzeń, w porównaniu do innych gmin. Zaczęliśmy rok z dużą liczbą włamań do obiektów na terenie wszystkich trzech gmin, które obsługujemy. Sprawcy zostali wykryci i zatrzymani. Udowodniliśmy im 25 czynów w naszym rejonie, a także w Żorach i Raciborzu. Dobiega końca pierwszy kwartał tego roku i też nie jest łatwo. Z przestępczością jest raz lepiej raz gorzej. Raz zima jest ciężka, a raz łagodna, a wiosna pobudza do działania osoby z zaburzeniami psychicznymi. To stały element naszej pracy. Dla porównania tego kwartału z ubiegłym rokiem, pod względem liczby zdarzeń, jesteśmy już na poziomie maja 2014 – podkreślił Zbigniew Ciałoń, komendant Komisariatu Policji w Gaszowicach. Przedstawione porównanie dotyczy wszystkich trzech gmin obsługiwanych przez gaszowicki komisariat.
Uzupełnione etaty
W tym roku policjanci planują remont swojego budynku. Uzupełniono również etaty. – Pracuje nas 28, więc mamy tylko jeden wakat. Stan samochodów też mamy bardzo dobry, m.in. dzięki radnym Gaszowic. Po remoncie nasz komisariat ma być ładniejszy z zewnątrz, a w środku ma zostać wymienione m.in. ogrzewanie – dodał komendant. Radny Mieczysław Szymik zapytał o to, czy komisariat musi oddelegowywać policjantów do pracy w Rybniku. Komendant wyjaśnił, że tak, bo to wynika z przepisów wewnętrznych i policjanci, jako podlegli Komendzie Miejskiej Policji w Rybniku, muszą być do dyspozycji. Uspokoił jednak, że przy liczbie 28 etatów, funkcjonariusze są w stanie bez problemu zapewnić bezpieczeństwo w gminach, jak i wykonać prace dla Rybnika.
Sprawdzają kotłownie
Swoje sprawozdanie przedstawił również komendant Straży Miejskiej w Rydułtowach. – Nasza jednostka liczy 12 etatów, z czego 10 to funkcjonariusze mundurowi. Dwie osoby są oddelegowane do obsługi fotoradaru, a zespół patrolowy stanowi 6 osób. W gminie Gaszowice pracujemy jeden dzień w tygodniu – w środy lub czwartki, na różne zmiany. W ubiegłym roku na terenie gminy przeprowadziliśmy ponad 470 różnych interwencji i kontroli. Sporo naszych działań poświęcamy na sprawy porządkowe, odciążając policjantów. Przeprowadzamy także kontrole posesji pod względem m.in. wywozu nieczystości ciekłych, spalania śmieci i przyłączania się do kanalizacji – powiedział Krzysztof Mocarski, komendant Straży Miejskiej w Rydułtowach. Interwencje w ubiegłym roku poskutkowały 13 mandatami i wnioskami o ukaranie do sądu. W dwóch przypadkach mieszkańcy odmówili wpuszczenia strażników na posesje. Dlatego strażnicy skierowali wniosek do sądu. Na sesji komendant straży odpowiedział również na pytania dotyczące obowiązków mieszkańców. – Ustawa daje nam możliwość zaglądania nawet do kotłowni, aby sprawdzić, czy nie są spalane odpady. Strażnicy mają prawo wejść na posesję, a właściciel ma obowiązek wpuścić strażników. Jeśli tego nie wykona lub nie da się wylegitymować, jest to klasyfikowane jako przestępstwo. Świadomość obywateli w tym zakresie nie jest pełna – podkreślił strażnik, zaznaczając, że w naglących przypadkach funkcjonariusze przyjeżdżają do gminy również poza ustalonymi godzinami. Na sesji nie został poruszony temat możliwej zmiany usług straży z Rydułtów, na usługi straży z Lysek.
Szymon Kamczyk