Wielka reforma oświaty w Raciborzu - debata na zamku [RELACJA NA ŻYWO]
Starostwo Powiatowe w Raciborzu przygotowało koncepcję reorganizacji szkolnictwa zawodowego. Na Zamku Piastowskim w Raciborzu trwa spotkanie z przedstawicielami Zawodówki, Ekonomika i Budowlanki.
godz. 16:30
Około 70 osób przyszło do sali konferencyjnej Zamku. Przywitał ich starosta Ryszard Winiarski mówiąc, że cieszy się z frekwencji, bo zebrani wiedzą jaka trudna jest sytuacja w oświacie. - Coś trzeba zrobić - zwrócił się do gości.
godz. 16:35
Winiarski wyjaśnił, że to pierwsze spotkanie nt. reorganizacji. Od 1 września 2015 roku mają powstać dwa centra kształcenia. Wraz ze starostą przyszli - do dyspozycji zainteresowanych - samorządowcy z działki oświatowej Piotr Olender, Andrzej Chroboczek, Adrian Plura, i szefowa powiatowej oświaty Danuta Miensopust.
godz. 16:40
Spotkanie poprowadził wicestarosta Marek Kurpis. Mówił o koncepcji wypracowanej przez ostatnie 2 miesiące, w części opartej na pomysłach jeszcze poprzedniego zarządu (Hajduk - Chroboczek). - Wydaje nam się, że są najmniej bolesne - ocenił Kurpis. zaproponował konwencję spotkania: wpierw slajdy, potem pytania.
Władze powiatu są już po konsultacjach w Kuratorium Oświaty, Kurpisa przyjęły Anna Kij i Maria Lipińska. Rozwiązania dla Raciborza są zaadaptowane z Sosnowca i Gliwic. - Z dyrektorami naszych placówek też to ustalaliśmy - podkreślał Kurpis.
Wicestarosta pokazał, że w Raciborzu 30 procent uczniów uczy się w liceach (krajowa średnia to 40 - 50 procent). 70 procent uczniów jest w technikach i zawodówkach. - To oznacza, że sieci szkół na pewno nie mamy źle zrobionych - orzekł Marek Kurpis.
Przyczyny kryzysu wskazał trzy: spadek liczby uczniów; przestarzała baza dydaktyczna i jedyna szansa by modernizować ją ze środków unijnych oraz rynek pracy i oczekiwania miejscowych firm.
Niż demograficzny jest w mieście tak głęboki, że liczebnie jedna szkoła w mieście zniknęła - prawie 500 osób w 5 lat. Optymalny nabór dla władz powiatu to ponad 950 uczniów. 20 procent z tego "zasysamy" spoza powiatu - powiat głubczycki, kędzierzyński i wodzisławski. 5 procent ucieka - Rudy i Chałupki.
Relacje raciborscy uczniowie a przyjezdni spoza miasta: 1012 - 805
Lepiej będzie gdy do szkół ponadgimnazjalnych pójdą dzisiejsze siedmiolatki czyli w 2023 rok. Nabór sięgnie 1300 osób ale potem potem znów nastąpi spadek.
godz. 16:50
Reforma powiatowej edukacji ma być spięta z sytuacją na rynku pracy. Służyć temu ma utworzenie dwóch Centrów Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Raciborzu. Będą one miały charakter mechaniczno-elektryczny oraz administracyjno-ekonomiczno-budowlany. - Prawdopodobnie wyeliminuje to walkę o ucznia taką jaka ona jest obecnie - wyjaśnił wicestarosta Marek Kurpis. Dodatkowo utworzenie dwóch centrów ma ustabilizować nabór do klas pierwszych i umożliwić zagospodarowanie wszystkich uczniów zainteresowanych danym kierunkiem kształcenia - niszowe kierunki będą grupowane w klasach wielozawodowych.
Możliwe, że od września nauczyciele zostaną zatrudnieni na nowych warunkach, niektórzy otrzymają wypowiedzenia, ale nie będzie to spowodowane utworzeniem centrów, a niżem demograficznym - zaznaczył Marek Kurpis.
W skład Centrum Kształcenia Ustawicznego i Zawodowego nr 1 w Raciborzu wejdą szkoły, które obecnie składają się na: Zespół Szkół Budowlanych i Rzemiosł Różnych, Zespół Szkół Ekonomicznych oraz Zespół Szkół Zawodowych.
Zespoły szkół zostaną rozwiązane, natomiast szkoły wchodzące w ich skład zostaną skupione w centrach kształcenia ustawicznego i zawodowego.
Docelowo gmach przy ul. Wileńskiej 8 (obecna siedziba Zespołu Szkół Zawodowych w Raciborzu) zostanie zlikwidowany. Datą graniczną w tym przypadku ma być 31 sierpnia 2018 roku.
W skład Centrum Kształcenia Ustawicznego i Zawodowego nr 2 w Raciborzu wejdą szkoły, które obecnie wchodzą w skład Zespołu Szkół Mechanicznych w Raciborzu oraz Centrum Kształcenia Ustawicznego.
godz. 17:07
Po prezentacji nastąpił czas na pytania z sali. Nauczyciele pytali o wzrost liczby uczniów w poszczególnych gmachach - czy ich skomasowanie nie stanie się uciążliwe, nie tylko dla nauczycieli, ale i dla uczniów, którzy mogą mieć problemy z dojazdem na zajęcia, których część (przypuszczalnie) będzie zaczynać się późniejszą porą. Nauczyciele wyrazili obawę, czy w efekcie mogą rezygnować z kształcenia w "ciasnym" Raciborzu, wybierając wygodniejsze szkoły w Rybniku czy Wodzisławiu Śląskim.
Marek Kurpis uważa, że uczniowie zmieszczą się w gmachach przy ul. Gimnazjalnej (Ekonomik) i Wileńskiej (Budowlanka) Dodaje, że intencją autorów reformy nie jest doprowadzenie do zmianowości w szkołach.
godz. 17:22
Co będzie z pracowniami w ZSZ z techników gastronomicznego i chemicznego? Istnieje obawa przed ich przeniesieniem z ZSZ do Ekonomika. - Zakupimy nowe - obiecał Marek Kurpis. Ma 99 procent pewności, że znajdą się na to pieniądze, bo da je UE.
Czy można wprowadzić do oferty kierunków nauczania technika usług kosmetycznych, bo w niepublicznych placówkach cieszą się popularnością. - Liczymy na państwa uwagi. Na razie koncepcja jest w dużym stopniu ogólna, to dopiero konsultacje - zaznaczył Marek Kurpis.
Statystyki wskazują, że mniej ludności jest w naszym w powiecie. Przyczyny: po liceach na studia i nie wracają, a z techników i zawodówek - co z nimi? Kurpis odparł, że starostwo nie ma danych. - Bardziej interesują nas losy absolwentów. Ważki temat ale dostosowujemy się do tego co teraz - podkreślił wicestarosta.
godz. 17:25
Czy środki z UE powiat dostanie tylko przy reorganizacji sieci? - Więcej punktów tak uzyskamy, które będą decydować o wysokości dotacji - wyjaśnił zastępca Winiarskiego.
Czy powiat dostrzega szansę na rozwinięcie szkolnictwa policealnego?Kurpis: to pytanie do dyrektorów szkół. Prawo preferuje niepubliczne placówki i nie wiem czy jesteśmy stworzyć ofertę aby konkurować np. z TEB. Czy będziemy popierać nowe kierunki? Warto rozważyć pomysły ale zdecydują pieniądze.
godz. 17:27
Nauczyciele pytali o biblioteki, bo o nich nie było słowa. Marek Kurpis wyjaśnia, że w tym roku nie przewiduje się wprowadzenia zmian w liczbie etatów wsparcia. Problem był poruszony podczas spotkania ze związkami zawodowymi. Planu restrukturyzacji etatów wsparcia jeszcze nie ma, ale ich liczba siłą rzeczy będzie musiała ulec zmianie - stosownie do liczby uczniów.
godz. 17:30
Nauczyciele Zespołu Szkół Zawodowych mówią, że ich szkoła jest od 15 lat szarpana, a oni są już tym wyczerpani. Zwracają uwagę, że podczas spotkania na Zamku Piastowskim w Raciborzu głos zabierają tylko nauczyciele tej szkoły, bo to oni są w najgorszej sytuacji. Dotyczy to przede wszystkim nauczycieli przedmiotów ogólnych, którzy po utworzeniu centrów będą zagrożeni utratą pracy. - Chcielibyśmy mieć jasność, jak to będzie wyglądało, bo nasze nerwy są już na granicy - zwrócili się do wicestarosty.
- Nie jest tajemnicą, że największy problem będzie dotyczył pracowników zespołu szkół zawodowych, bo nie dość że opuszczą swój obiekt, to będą funkcjonowali w dwóch różnych miejscach - mówi. Jednocześnie zwraca uwagę, że zaprezentowany plan, tj. likwidacja gmachu przy ul. Wileńskiej 8 jako placówki oświatowej, jest planem docelowym i więcej tego typu ruchów nie zostanie wykonanych.
Jego zdaniem nauczyciele Zespołu Szkół Zawodowych nie mają powodów do niepokoju - dyrektorzy centrów kształcenia zostaną wyłonieni w konkursie i będą zobowiązani do realizowania polityki oświatowej powiatu raciborskiego. Ta polityka nie dzieli nauczycieli na pracowników Ekonomika, Budowlanki czy Zawodówki. Zapowiada uważne przyglądanie się sytuacji kadrowej w szkołach, tak aby nie doszło do nadużyć i faworyzowania któreś z grup nauczycieli kosztem pozostałych. Dodał, że w najbliższych latach wielu nauczycieli przejdzie na emeryturę, co pozwoli uniknąć przeprowadzania grupowych zwolnień nauczycieli.
godz. 17:36
Czy wystarczy pieniędzy na reformę. 3,5 mln zł. Same pracownie to ogromny koszt. A jak nie dostaniecie pieniędzy. - Wolę byśmy mówili, że dostaniemy. Priorytety zdecydują i czy uczniowie będą chcieli z nich korzystać - Kurpis.
Może nie wystarczyć pieniędzy. Do 2018 roku wyprowadzka, pracownie mogą nie być gotowe. Nie wygracie tych pieniędzy. Kurpis: na przykład możemy zostać w starym budynku. Pieniądze subregionalne to realna szansa na pozyskanie środków unijnych. Do 3 lat mamy to zrealizować, przedłużymy do stycznia 2019 r.
Macie wstępne terminy? Uchwała, konkurs na dyrektora, kto będzie w składzie komisji, jak planować nowy rok szkolny. Dla nas to rzeczy podstawowe. Kurpis: nie mamy wpływu na sprawę wyborów. Do czerwca powinny być projekty uchwał. Dostaniecie wytyczne na początku kwietnia. Dziś nie odpowiem na szczegóły ale będę mówił o nich na spotkaniach w placówkach.
Spotkanie zakończyło się o godz. 17.50
Ludzie:
Adrian Plura
Radny Powiatu Raciborskiego.
Marek Kurpis
Etatowy Członek Zarządu Powiatu Raciborskiego