Dykta zamiast drzwi - pszowski patent
Nie tak dawno zakończył się gruntowny remont sali konferencyjnej w pszowskim urzędzie miasta. Gładzie, panele i... nowe drzwi. Niestety, te ostatnie już popękały.
Remont wymuszony został przez przypadkowe odkrycie, że część drewnianych belek podtrzymujących strop w budynku jest w fatalnym stanie i trzeba je było wymienić. Później na światło dzienne wychodziły kolejne felery, więc ostatecznie władze zadecydowały, że to najlepszy moment, by doinwestować salę. Tak, aby spełniała obecne wymogi. Gładzie, panele, rzutnik multimedialny, klimatyzacja... I nowe drzwi, które niestety trafiły do reklamacji, ponieważ popękała na nich okleina.
- Drzwi z nową okleiną mają do nas szybko wrócić - mówi wiceburmistrz Marek Hawel. Ale do czasu, kiedy wrócą, zabezpieczono wejście do sali dyktą. Zabezpieczenie jest charakterystyczne i rzuca się w oczy. - Może to niezbyt estetyczne, ale trwałe zabezpieczenie, a nie mogliśmy sobie pozwolić, żeby sala była otwarta - dodaje wiceburmistrz.
(mak)