Chcesz wjechać do Śródmieścia? Przekonaj strażnika

Obecnie obowiązują dwie strefy czasowe dla dostawców towaru w rybnickiej strefie śródmiejskiej. Wjechać można od godz. 5.00 do 11.00 i od 17.00 do 19.00. Jako dostawcę towaru rozumie się pojazd o rejestracji, która nie została wprowadzona do bazy danych. Do tej trafili mieszkańcy Śródmieścia i pojazdy uprzywilejowane.

– Dostawcy mogą wjechać rano i popołudniu. Poza tymi określonymi godzinami, wjazdu na teren strefy nie ma, chyba że wjechać chce osoba upoważniona, wprowadzona do systemu. W momencie kiedy mieszkaniec dojeżdża do bramki, rejestracja jest odczytywana przez czujnik w słupku i blokada się opuszcza. W naszej komendzie oraz przy każdej bramce znajduje się interkom, za pomocą którego w każdej nieprzewidzianej i naglącej sytuacji można wytłumaczyć dyżurnemu o co chodzi. Dyżurny podejmuje decyzję o tym czy można taką osobę wpuścić czy nie. Z interkomu korzystają również osoby niepełnosprawne z kartą parkingową. Wystarczy pokazać do interkomu z kamerą taką kartę i osoba niepełnosprawna może wjechać – wyjaśnia Dawid Błatoń.

Strażnicy spotykają się również z błahymi sytuacjami. – Bardzo często ludzie chcą podjechać na zakupy, do apteki bądź bankomatu. Takie osoby oczywiście nie są wpuszczane i odwdzięczają się różnego rodzaju inwektywami w stronę strażników. Zasady są jasne i trzeba się do nich stosować. Wynikają ze znaków, które są tam ustawione – mówi rzecznik SM. Oprócz bramek, w strefie od godz. 8.00 do 20.00 przebywa patrol straży miejskiej, który weryfikuje jakie pojazdy znajdują się w strefie i zajmuje się ochroną porządku. Jeśli dyżurny zdecyduje o wpuszczeniu pojazdu nieupoważnionego, patrol zostaje o tym powiadomiony.

Jak zapewnia rzecznik, nie ma możliwości, aby samochód został uwięziony w strefie. Jeśli dostawca wjedzie przez otwartą bramkę tuż przed jej zamknięciem,  przy wyjeździe bez kłopotu zostanie wypuszczony. W przypadku służb ratowniczych jak karetki pogotowia, samochody strażackie czy radiowozy policyjne, w czasie zamknięcia strefy również odczytywane są rejestracje, a awaryjnie kierowcy zawsze mogą skorzystać z interkomu.

Szymon Kamczyk