Ile zarabia nasza władza?
Czy posada prezydenta miasta, starosty powiatu, burmistrza lub wójta gminy to opłacalna robota? Postanowiliśmy to sprawdzić. Wiemy, kto w naszym regionie zarabia najwięcej, a który z włodarzy jest „najbiedniejszy”. Mamy też informacje o ostatnich podwyżkach i pensjach, jakie pobierali rządzący, którzy po jesiennych wyborach musieli opuścić swoje stanowisko.
Widełki regulowane przez prawo
Pensja włodarzy miast, gmin i powiatów składa się z kilku elementów. Poza wynagrodzeniem zasadniczym wójtowi, burmistrzowi, prezydentowi miasta czy staroście przysługuje dodatek za wysługę lat, dodatek specjalny oraz dodatek funkcyjny. Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z dnia 18 marca 2009 roku w sprawie wynagrodzenia pracowników samorządowych, pensja zasadnicza prezydenta miasta na prawach powiatu (dotyczy Rybnika) może wynosić od 4800 zł do 6200 zł, a maksymalny poziom dodatku funkcyjnego ustalony jest na poziomie 2100 zł. Wynagrodzenie zasadnicze od 4800 zł do 6000 zł oraz dodatek funkcyjny na maksymalnym poziomie 2100 zł – to stawki określone dla starosty w powiecie o liczbie mieszkańców od 60 do 120 tysięcy (dotyczy powiatu rybnickiego). Jeśli chodzi o wójtów i burmistrzów, to w gminie do 15 tysięcy mieszkańców pensja zasadnicza to przedział od 4200 do 5900 zł (maksymalny poziom dodatku funkcyjnego wynosi 1900 zł), zaś w gminie z liczbą mieszkańców od 15 do 100 tysięcy wynagrodzenie zasadnicze wynosi od 4500 zł do 6000 zł, przy maksymalnym dodatku funkcyjnym w wysokości 2100 zł. Włodarze otrzymują jeszcze dodatek specjalny, który wynosi nie mniej niż 20 procent i nie więcej niż 40 procent wynagrodzenia zasadniczego i dodatku funkcyjnego. Ostatnia częścią składową wynagrodzenia jest dodatek za wieloletnią pracę. Przysługuje on po pięciu latach pracy i wynosi 5 procent miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego. Dodatek wzrasta o 1 procent za każdy kolejny przepracowany rok. Zaznaczmy, że wszystkie podane wyżej stawki to kwoty brutto. Biorąc pod uwagę części składowe i dodatki, pensje rządzących nie mogą być jednak wyższe niż 12365,22 zł brutto miesięcznie, co daje 148382,60 zł brutto rocznie.
Niezła kasa
Który włodarz w naszym regionie (bierzemy pod uwagę Rybnik i teren powiatu) jest najbliżej maksymalnej dopuszczonej płacy? Okazuje się, że w rankingu lideruje starosta Damian Mrowiec, którego pensja wynosi 12365 zł brutto (wynagrodzenie zasadnicze 6000 zł, dodatek funkcyjny 1975 zł, dodatek specjalny 3190 zł oraz wysługa lat 1200 zł). Taką samą wypłatę jeszcze niedawno pobierał były już prezydent Rybnika Adam Fudali. Piotr Kuczera, który został jego następcą otrzymuje dokładnie o 1661 zł mniej, gdyż jego wynagrodzenie wynosi 10704 zł brutto (zasadnicze 6200 zł, dodatek funkcyjny 2100 zł, specjalny 1660 zł, wysługa lat 744 zł). Na wypłatę nie może też narzekać Wiesław Janiszewski. Rozpoczynający swą trzecią kadencję burmistrz miasta i gminy Czerwionka-Leszczyny otrzymuje miesięcznie 12160 zł brutto. Takie wynagrodzenie zasila konto Janiszewskiego od 2012 roku, kiedy to radni przegłosowali uchwałę dotyczącą jego podwyżki. Wcześniej wypłata burmistrza wynosiła o ponad 1700 zł mniej (dokładnie 10458,70 zł brutto).
Ci „biedniejsi”
Na drugim biegunie znajduje się Marek Bąk. Młody włodarz Jejkowic, który objął stanowisko w 2012 roku, po śmierci ówczesnego wójta Czesława Grzeni, jeszcze niedawno zarabiał 7560 zł brutto, ale uchwałą Rady Gminy, od 27 listopada 2014 roku jego wynagrodzenie jest nieco wyższe, bo wynosi 7800 zł brutto (zasadnicze 5000 zł, dodatek funkcyjny 1500 zł, specjalny 1300 zł). Dodajmy, że Markowi Bąkowi aktualnie nie przysługuje jeszcze dodatek za wysługę lat. Jego poprzednik, świętej pamięci Czesław Grzenia, otrzymywał wypłatę w wysokości 8520 zł brutto. Jesienne wybory spowodowały, że rządy młodych nastały w Świerklanach i Gaszowicach. Miesięczne wypłaty, jakie wpływają na konta wójtów tych gmin są bardzo podobne. Pensja Pawła Bugdola, świeżo upieczonego włodarza Gaszowic, została ustalona na 9360 zł brutto (wynagrodzenie zasadnicze 5200 zł, dodatek funkcyjny 1800 zł, dodatek specjalny 2100 zł, wysługa lat 260 zł). Poprzednik Bugdola, Andrzej Kowalczyk, który był wójtem Gaszowic w latach 1998-2014, w ostatnim okresie swoich rządów zarabiał 11070 zł brutto. W Świerklanach wójt Tomasz Pieczka może liczyć miesięcznie na 9347,20 zł brutto. Rządzący gminą przez cztery poprzednie lata Antoni Mrowiec otrzymywał pensję w wysokości 9964 zł brutto. W Lyskach od lat stawiają na doświadczenie. Decyzją mieszkańców wójtem nieprzerwanie od roku 1995 jest Grzegorz Gryt. Dwudziestoletni staż pracy na stanowisku włodarza gminy nie przekłada się jednak na wygórowaną płacę, która podobna jest do pensji, jaką pobierają „młode lisy” z Gaszowic i Świerklan. Grzegorz Gryt miesięcznie otrzymuje 9935 zł brutto (pensja zasadnicza 5300 zł, dodatek funkcyjny 1800 zł, specjalny 1775 zł, wysługa lat 1060 zł). Kwota ta jest niezmienna od 1 stycznia 2008 roku, kiedy to wójt po raz ostatni otrzymał podwyżkę. Wcześniej zarabiał 8524,50 zł brutto.
(kp)
Zarobki władz (podane w kwotach brutto)
- Damian Mrowiec, starosta powiatu rybnickiego 12365 zł
- Wiesław Janiszewski, burmistrz Czerwionki-Leszczyn 12160 zł
- Piotr Kuczera, prezydent Rybnika 10704 zł
- Paweł Bugdol, wójt Gaszowic 9360 zł
- Tomasz Pieczka, wójt Świerklan 9347,20 zł
- Grzegorz Gryt, wójt Lysek 9935 zł
- Marek Bąk, wójt Jejkowic 7800 zł
Ludzie:
Adam Fudali
Były prezydent i były przewodniczący Rady Miasta Rybnika
Damian Mrowiec
Starosta Powiatu Rybnickiego.
Grzegorz Gryt
Radny Powiatu Rybnickiego, były wójt gminy Lyski
Marek Bąk
Wójt Gminy Jejkowice.
Paweł Bugdol
Wójt Gminy Gaszowice
Piotr Kuczera Rybnik
Prezydent Rybnika
Tomasz Pieczka
Wójt Gminy Świerklany.
Wiesław Janiszewski
Burmistrz Miasta i Gminy Czerwionka-Leszczyny.
Komentarze
3 komentarze
A jak wyglądają płace u naszych kochanych zapracowanych radnych ......diety + należność do komisji i za ile godzin.....sądząc po kampanii wyborczej- to chyba było o co walczyć? tylko jak będzie z dotrzymaniem obietnic???/,a o dotrzymanie tych obietnic mieszkańcom łatwiej będzie się upomnieć,bo wiadomo który radny co obiecał , to nam zapewniły wybory okręgowe!!!!!
A kolacje płacone służbowymi kartami visa złotymii , nie wspomne. Ech, ta arogancja władzy, no tak demokracja, my ich wybrali!!
a, kilometrówki prywatnymi samochodami