Po co rozbudowa H2Ostróg kiedy lepszy będzie nowy, duży basen?

Raciborski aquapark - według informacji przekazywanych radnym - aktualnie radzi sobie świetnie, jego działalność bilansuje się. - Ludzie jeżdżą jak w dym - podsumował te wieści Marek Rapnicki radny niezależny.

Ten samorządowiec przyznał ostatnio, że szkoda mu odłożonej inwestycji. - Tego jednak brakuje naszej pływalni, funkcji letniej, zewnętrznej. To konkurencyjność wobec tego co obserwujemy na południe od nas - stwierdził na posiedzeniu komisji budżetu.

Prezydent miasta uważa, że H2Ostróg nie ma wielkiej konkurencji. Najbliższa jest w Żorach, a czeskie aquaparki są droższe od raciborskiego. Prosi radnych o czas na ocenę jak pływalnia będzie działać latem. - Poprzednie wakacje to rekordowy okres dla H2Ostróg ale działał efekt nowości. Chcemy sprawdzić czy po roku frekwencja letnia się utrzyma - wyjaśnił członkom rady.

Radna NaM-u Zuzanna Tomaszewska sądzi, że miastu bardziej niż rozbudowa H2Ostróg potrzebny jest basen letni, otwarty taki jak na Oborze.  - Tam powinno być bardziej atrakcyjnie. Należy go odremontować, odrestaurować - uważa. Wskazała prezydentowi przykład Wrocławia, gdzie przy aquaparku jest duży basen odkryty. - Wiem, że kosztował 2,6 mln zł. A jest większy od tego jaki planowany jest przy naszym obiekcie. Nawet nie można na niego wypłynąć z wnętrza aquaparku - argumentowała.

M. Lenk nie widzi miejsca na duży basen OSiR ale już w Oborze tak. Taką próbę podejmowano w przeszłości licząc na dofinansowanie z Unii Europejskiej rzędu 10 mln zł (50 m z podgrzewaną wodą, z wiosennym i jesiennym trybem treningowym dla wyczynowców) ale wycofał się czeski partner. - Trzeba się zastanowić czy Miasto stać na kolejny basen, to dodatkowe koszty by utrzymać taki obiekt - zaznaczył.

Radna Tomaszewska zauważyła, że rozbudowa basenu na Oborze podniosłaby jego walory, bo aktualnie jest nieatrakcyjny i być może przestanie być niedochodowy.

Przysłuchujący się dyskusji o basenie Piotr Klima zapytał skąd wziął się pomysł rozbudowy basenu. - Ileś energii ludzie stracili na to co uznano za niewłaściwe. Po co było o tym mówić, ludziom rozpalać żądze? Po co podniecać jeśli później nic z tego nie ma? - dziwił się radny. Do winy przyznał się Mirosław Lenk. - Martwiliśmy się jak będzie działać basen zamknięty w okresie letnim, a funkcje otwarte mogą zwiększyć jego atrakcyjność - podsumował prezydent. Piotr Klima uznał, że najlepszym rozwiązaniem byłby rozsuwany dach aquaparku na Zamkowej.