Starosta: Jestem otwarty na współpracę, ale nie zgodzę się na oczernianie moich urzędników
Z Tadeuszem Skatułą, starostą wodzisławskim rozmawiamy o apelu o wspieranie przedsiębiorczości skierowanym do zarządu i rady powiatu przez Izbę Gospodarczą w Wodzisławiu Śl. Rozmowa ze starostą jest poniekąd odpowiedzią na autoryzowany wywiad, który przeprowadziliśmy z Krzysztofem Dybcem, prezesem Izby. Mówił on m.in. że urzędnicy zaglądają do wniosków na wydanie różnych zgód w 60., czy 90. dniu, co wydłuża proces inwestycyjny.
Jak pan zareagował na apel przedsiębiorców z Izby Gospodarczej i wywiad?
Przyjąłem je z uwagą i zainteresowaniem. Niemniej wiele przytoczonych w wywiadzie przykładów stawia w negatywnym świetle moich urzędników. Nie mogę się zgodzić ze stwierdzeniem, iż do projektów inspektorzy Wydziału Architektoniczno – Budowlanego zaglądają w 60 czy w 90 dniu od jego złożenia. Do końca grudnia WA-B wydał 1193 decyzji administracyjnych, z czego prawie tysiąc zostało wydanych do 30 dni. W pozostałych przypadkach również nie został przekroczony ustawowy termin. Wydział jest kontrolowany, co kwartał składane są sprawozdania. Jeżeli chodzi o załatwianie spraw to system i jakość pracy tego wydziału są dokładnie sprawdzane nie tylko przez komórki kontrolujące, ale też przez służby wojewody. Do tego pracujemy w oparciu o System Zarządzania Jakością (ISO) w związku z czym mamy opracowane procedury załatwiania spraw i mierniki, które są na bieżąco monitorowane. Ponadto jesteśmy zobligowani przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego do prowadzenia rejestru, w którym na bieżąco wpisujemy składane wnioski i wydane decyzje. Rejestr ten dostępny jest w Biuletynie Informacji Publicznej na naszej stronie internetowej, więc każdy kto chce może sprawdzić w jakim tempie wydawane są zezwolenia na budowę. Mało tego, GUNB na bieżąco monitoruje to, co robimy i kontroluje terminy. W przypadku, gdy nie wydamy decyzji w sprawie pozwolenia na budowę w terminie 65 dni od dnia złożenia wniosku o wydanie takiej decyzji, organ wyższego stopnia może wymierzyć nam, w drodze postanowienia, karę w wysokości 500 zł za każdy dzień zwłoki. Ani razu takiej kary GUNB na nas nie nałożył. Chciałbym tu dodać, że jest też inny element mający wpływ na termin wydania decyzji.
Co ma pan na myśli?
To brak w niektórych gminach miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego. Być może mało kto wie, ale są w naszym powiecie takie gminy, których plany zagospodarowania nie obejmują nawet połowy ich terenu. W takiej sytuacji inwestor musi przed przystąpieniem do projektowania uzyskać w gminie decyzję o warunkach zabudowy. Inwestorzy składający u nas wnioski najczęściej tej decyzji nie posiadają, co wstrzymuje nasze postępowanie. My odsyłamy wniosek do czasu uzyskania decyzji o warunkach zabudowy. Z praktyki wiemy, że wydanie takiej decyzji może trwać nawet około trzech miesięcy. To oczywiście wydłuża proces inwestycyjny, ale nie z naszego powodu.
Izba Gospodarcza postuluje zmianę mentalności, aby urzędnicy zabiegali o biznesmenów, byli pomocni, przyjaźnie nastawieni. Jako przykład podany był prezydent Kieca pomagający przedsiębiorcy uzyskać zgodę konserwatora zabytków.
I bardzo dobrze, że prezydent się angażuje. Ja miałem dużo podobnych przypadków, moi urzędnicy też. Mamy na to dokumenty. Moi pracownicy spotykali się z inwestorami, podpowiadali o kolejnych etapach postępowania, dyskutowali z nimi o właściwych rozwiązaniach tam, gdzie przepis prawa jest niejednoznaczny. Niestety my możemy działać wyłącznie na wniosek inwestorów i nie mamy żadnych środków przymusu wobec nich. Oczywiście jesteśmy za pomaganiem przedsiębiorcom, ale wszystko musi się odbywać w granicach prawa i wzajemnego poszanowania. To jest pięknie powiedziane, że urzędnicy mają biegać za przedsiębiorcą. Ale to nie przystoi. Jesteśmy otwarci, żeby służyć na tyle, na ile pozwala nam prawo. W innym przypadku moglibyśmy zostać oskarżeni o niejasne powiązania z biznesem.
Poza tym należy wspomnieć, że sama inicjatywa utworzenia Izby Gospodarczej w Wodzisławiu Śl. wyszła ze strony władz powiatu, a urzędnicy starostwa aktywnie wspierali przedsiębiorców w załatwieniu formalności z tym związanych. W minionych latach zrealizowaliśmy też m.in. właśnie z Izbą Gospodarczą kilka przedsięwzięć wspierających przedsiębiorczość.
Jakie?
Na przykład międzynarodowy projekt Equal – Pomysł na sukces realizowany przez Powiat Wodzisławski w partnerstwie m.in. z Izbą Gospodarczą, Cechem Rzemieślników czy Forum Firm Miasta Radlin. W szkoleniach w ramach projektu na przestrzeni 5 lat wzięło udział ponad 100 pracowników i pracodawców w grupie wiekowej 50+ z 17 firm z terenu powiatu. Zawiązaliśmy też Partnerstwo Lokalne dla Rozwoju Gospodarczego Powiatu Wodzisławskiego, realizując projekt „Impuls do zmian”, którego członkiem była także Izba Gospodarcza. Zbadaliśmy lokalny rynek pracy w perspektywie zmian, oceniliśmy potencjał gospodarczy regionu i powiatu, a także przedstawiliśmy prognozę zmian do 2020 r. W projekcie wzięło udział 20 instytucji, 100 pracodawców z terenu powiatu wodzisławskiego oraz dodatkowo 50 z terenu subregionu zachodniego województwa śląskiego. Opracowana jako rezultat Strategia Zarządzania Zmianą Gospodarczą w Powiecie Wodzisławskim stanowiła dokument programowy dla Strategii Rozwoju Powiatu Wodzisławskiego. Obecnie w ramach projektu Razem znaczy lepiej przeprowadzona została diagnoza społeczna, ekonomiczna, sektora obywatelskiego, partnerstwa podmiotów na terenie powiatu oraz odbyły się warsztaty strategiczne z udziałem lokalnych środowisk biznesowych, NGO, samorządów, instytucji. Podczas pierwszego spotkania określono obszary i cele. Jednym z nich jest właśnie gospodarka i przedsiębiorczość: rozwój potencjału gospodarczego i przedsiębiorczości powiatu. Zatem lokalni przedsiębiorcy mają istotny wkład w planowaniu strategii rozwoju powiatu. Przedstawiciele środowisk biznesowych uczestniczą także w spotkaniach Powiatowej Rady Zatrudnienia, która jest organem opiniodawczo-doradczym Starosty w sprawach polityki rynku pracy. Skład rady stanowi reprezentację różnych środowisk naszego powiatu tak, aby jej członkowie mogli przedstawiać różne punkty widzenia. Nie można więc mówić, że to urzędnicy wiedzą lepiej, czego potrzeba przedsiębiorcom.
Jesteśmy u progu nowej kadencji. Jest pan w stanie podać planowane działania starostwa i powiatu, które można byłoby zrozumieć jako sprzyjające przedsiębiorczości?
Podpisaliśmy niedawno porozumienia z Izbą i Cechem odnośnie popularyzacji szkolnictwa zawodowego, doskonalenia zawodowego kadry pedagogicznej, organizacji zajęć dla uczniów, udziału przedstawicieli samorządu gospodarczego w doposażeniu bazy, tworzenia programów autorskich. Myślę, że to pomoże kształcić młodych ludzi w zawodach poszukiwanych przez pracodawców. Oby tylko nie skończyło się to tym, że stworzymy klasę 30-osobową, a pracę dostanie kilka rodzynków. Uważam też, że sporym ułatwieniem dla inwestorów będzie System Informacji Przestrzennej. Zacznie działać w czerwcu. Na jego uruchomienie pozyskaliśmy w ramach środków unijnych 2,5 mln zł.
W czym SIP ma pomóc?
System będzie zawierał dane z zakresu m. in.: ewidencji gruntów i budynków, mapy zasadniczej i sieci uzbrojenia terenu (w zakresie funkcjonującym w powiatowym zasobie geodezyjnym), administracji architektoniczno-budowlanej, gospodarki nieruchomościami, ochrony środowiska, ortofotomapy. Dzięki temu mieszkańcy i przedsiębiorcy będą mieli bezpośredni dostęp do dużej ilości różnorodnych danych w jednym miejscu przedstawionych w postaci mapy cyfrowej. Natomiast dla samorządów posiadanie nowoczesnego, jednolitego narzędzia do zarządzania przestrzenią oznacza lepszy przepływ informacji w urzędach i między nimi, a w efekcie – sprawniejszą obsługę.
Zatem nowoczesne szkolnictwo zawodowe, SIP, coś jeszcze?
Jako starostwo dalej będziemy poprzez Powiatowy Urząd Pracy w Wodzisławiu Śl., działać też na rzecz poprawy sytuacji na rynku pracy. Chciałbym tu wspomnieć, że PUP przekazał w 2014 r. ponad 10 mln zł na walkę z bezrobociem. Skorzystało z tego 1485 osób, m.in. 180 mieszkańcom naszego powiatu pomogliśmy rozpocząć działalność gospodarczą. Z refundacji kosztów wyposażenia lub doposażenia stanowiska pracy dla skierowanych bezrobotnych skorzystały 74 osoby.
Odnośnie wspierania przedsiębiorczości - wie pan, my jako powiat nie dysponujemy terenami inwestycyjnymi. Nie możemy też przyznawać ulg w podatkach, bo to jest kompetencja gmin. Ze swej strony robimy jednak wszystko, co jest w naszym zasięgu, np. remonty dróg do stref przemysłowych w Czyżowicach, Godowie i w Wodzisławiu Śl., na co w ostatnich latach wydaliśmy prawie 25 mln zł. Wzmocnieniu atrakcyjności inwestycyjnej naszego powiatu służyły też starania o rewitalizację linii kolejowej Rybnik – Chałupki. Zamierzam również kontynuować konwenty, czyli spotkania z władzami gmin z powiatu wodzisławskiego, na których chciałbym doprowadzić do współpracy samorządowców w zakresie tworzenia miejsc pracy. Terenów inwestycyjnych mamy dużo. Może gdyby gminy ujednoliciły warunki ich udostępniania inwestorom, dały podobne ceny, to zabiegałyby o inwestorów w zdrowej rywalizacji, bez wzajemnego wycinania się. Tutaj wydaje się dobrym pomysłem propozycja prezesa Izby Krzysztofa Dybca, aby powołać jeden wspólny dla całego powiatu zespół roboczy odpowiedzialny za politykę inwestycyjną na naszym terenie. Jeżeli pomysł ten wypali, tzn. zgodzą się na to wszystkie gminy, powiat także aktywnie włączy się w to zadanie. Mało tego, ja ze swej strony deklaruję, że mogę wziąć ciężar odpowiedzialności za funkcjonowanie takiego zespołu na siebie.
Dziękuję za rozmowę
rozmawiał Tomasz Raudner
Ludzie:
Tadeusz Skatuła
Były radny powiatu wodzisławskiego, wicestarosta i starosta wodzisławski.