Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

W bydlęcych wagonach do mroźnego piekła... Racibórz pamięta o Sybirakach [ZDJĘCIA]

17.09.2014 14:29 | 1 komentarz | żet

Byli Polakami. Ich obecność na wschodnich terytoriach Rzeczypospolitej kolidowała z polityką etniczną Stalina. Wielu nie przetrwało. Pamiętać o nich trzeba, tyle może zrobić każdy z nas. To nic nie kosztuje.

W bydlęcych wagonach do mroźnego piekła... Racibórz pamięta o Sybirakach [ZDJĘCIA]
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Lekcja, którą odebrali nasi przodkowie niech pozostanie w pamięci przyszłych pokoleń narodu walczącego o swoje miejsce na Ziemi, o piękną krainą wciśniętą tłokiem pomiędzy ziemie German i wschodnich Słowian...

17 września 2014 roku obchodzimy 75. rocznicę sowieckiej napaści na Polskę. Rocznica ta łączy się z Dniem Sybiraka. W Raciborzu uroczystości skoncentrowały się w kościele pw. Matki Bożej oraz na cmentarzu Jeruzalem, gdzie pod pomnikiem poświęconym Sybirakom kwiaty złożyli przedstawiciele rodzin Sybiraków, władz miasta i powiatu, działających w Raciborzu organizacji patriotycznych i kombatanckich, szkół oraz młodzieży. Wartę honorową pełnili harcerze.

Dziś było pięknie. Promienie słońca, jakby na przekór, chciały rozświetlić kartę naszych dziejów, na której próżno szukać czegoś poza mrokiem i boleścią, ogrzać kości, w których głębi tkwią jeszcze cząstki syberyjskich mrozów, powiedzieć, że to już za nami... W tej scenerii wyjątkowo wzruszająco brzmiały piękne w swej prostocie słowa pani Teresy Pawłowskiej (Związek Sybiraków w Raciborzu), które skierowała do młodzieży: obyście nigdy nie zaznali wojny i cierpienia. Kochajcie Ojczyznę.

Ps. Kreśląc tę krótką relację wciąż brzmiała mi w głowie pieśń, którą zakończono dzisiejszą uroczystą mszę świętą

 

Matko Najświętsza do serca Twego...


Matko Najświętsza zawsze u Ciebie,

Wszyscy szukali ratunku w potrzebie.

Oparcia wiary dla zrozpaczonych,

Wbrew swojej woli tam wywiezionych.


Byłaś Matuchno i w złej godzinie,

Widziałaś rozpacz w każdej rodzinie.

kiedy spuchnięcie i ślepi z głodu,

Czekać nam było, śmierci czy cudu.


Dzisiaj w pokorze wdzięczni klękamy,

I o opiekę dalszą błagamy.

Przytul do serca tych co zostali,

I Wolnej Polski nie doczekali.