Lenk w Oborze. Nikt nie chce śpiącego policjanta
Tylko 11 osób zawitało do sali przy campingu by porozmawiać z prezydentem miasta. Problemy dzielnicy to ruch samochodowy po Drzewieckiego i Czogały.
Skrót między Auchan i Markowicami wykorzystują nawet wielotonowe tiry, a ludziom przy Drzewieckiego "nie żyje się tam komfortowo i bezpiecznie" tak jak Miasto promuje się w swoim filmie pokazywanym na spotkaniach.
Włodarz zapewnił mieszkańców, że postawi tam znak ograniczenia tonażu pojazdów do 2,5 tony (aktualnie mogą tam jeździć samochody do 3,5 tony). Zaproponował też "śpiącego policjanta" czyli próg zwalniający ale takowego nie chcą miejscowi, bo hamujące na nim auta robią hałas.
Problem drogowy występuje też na ul. Czogały gdzie ruch jest o wysokim natężeniu, a drogę skraca sobie nawet miejski autobus nr 7. - Prezesa PK przywołam do porządku ale posterunku policji tam nie stworzymy - zaznaczył Mirosław Lenk.
Na pytanie jak dzielnica ma wyglądać za 5 lat prezydent odparł, że na pewno nadal będzie miała funkcję mieszkaniową oraz rekreacyjną. - Nie mamy zamiaru nic tu planować - zapewnił. Miejscowi prosili by nowa w dzielnicy impreza - festiwal Drengów nie oznaczała w przyszłości zaśmieconych zieleńców.
Ludzie:
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.