Alba Południe zarzuca Raciborzowi nieuczciwą konkurencję
Komplikacji w śmieciowym przetargu ciąg dalszy. Jeden z gigantów branży chce, aby Krajowa Izba Odwoławcza nakazała Miastu Racibórz zmianę warunków przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów.
Firma Alba Południe Polska Sp. z o.o. odwołała się do Krajowej Izby Odwoławczej wskazując, że Zamawiający, tj. Miasto Racibórz, dopuścił się naruszenia Prawa Zamówień Publicznych. Problematyczny zapis dotyczy wymogu uruchomienia przez zwycięzcę przetargu (wykonawca) Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów równocześnie z przejęciem odpowiedzialności za odbiór odpadów komunalnych powstałych na terenie gminy Racibórz, tj. z dniem 1 października 2014 roku.
Alba dyktuje rozwiązanie
Działająca z upoważnienia Alba Południe Sp. z o.o. Anna Specht-Schampera wnosi do KIO o nakazanie Zamawiającemu zmiany zapisów specyfikacji istotnych warunków zamówienia w zakresie terminu uruchomienia PSZOK "w sposób nienaruszający zasady uczciwej konkurencji", czyli uruchomienie PSZOK-u najpóźniej w terminie 6 miesięcy od dnia podpisania umowy.
Powołuje się przy tym na orzecznictwo KIO, w myśl którego na etapie specyfikacji istotnych warunków zamówienia brakuje możliwości określenia i udowodnienia konkretnej szkody, którą wykonawca może ponieść. - (...) wystarczające jest zatem wskazanie na naruszenie przepisów prowadzące do powstania hipotetycznej szkody w postaci utrudnienia dostępu do zamówienia (...) - przytacza zapisy orzeczenia KIO z 23 sierpnia 2012 roku Anna Specht-Schampera.
Nowi skazani na porażkę?
Termin składania ofert w przetargu na odbiór i zagospodarowanie odpadów powstałych na terenie Gminy Racibórz w okresie od 1 października 2014 roku do 31 grudnia 2015 roku upływa 19 września. - Przy tak określonych terminach składania ofert oraz wykonania umowy/realizacji zamówienia, a także obowiązku uzyskania decyzji środowiskowej, uruchomienie PSZOK już w pierwszym dniu realizacji zamówienia (...) staje się nierealne dla wykonawców, którzy do tej pory nie prowadzili PSZOK na terenie Raciborza - argumentuje. Samo uzyskanie decyzji środowiskowej może zająć nawet 2 miesiące.
Obecnie za odbiór i zagospodarowanie odpadów powstałych na terenie gminy Racibórz odpowiada Tönsmeier Południe, które w realizacji zamówienia współpracuje z raciborskim Przedsiębiorstwem Komunalnym.
W ratuszu zachowują zimną krew
W magistracie dowiedzieliśmy się, że decyzja w sprawie protestu zapadanie w połowie przyszłego tygodnia. Możliwy scenariusz jest taki, że termin składania ofert zostanie przedłużony, tak aby protestujący mógł dostosować się do wymogów specyfikacji, ale nie wiadomo, czy urząd się tak zachowa, ponieważ nikt poza Albą Południe nie zgłosił takich wątpliwości.
Pechowy przetarg
Przypomnijmy, poprzednie postępowanie przetargowe na odbiór odpadów powstałych naterenie gminy Racibórz zostało ogłoszone w maju tego roku. Wówczas w szranki stanęły cztery firmy (2 z Rybnika, 1 z Rydułtów oraz konsorcjum Tonsmaiera Południe z raciborskim PK). W ostatniej chwili ofertę złożyła również firma z Knurowa. Urzędnicy twierdzili, że po czasie, ale Krajowa Izba Odwoławcza zdecydowała inaczej i przetarg został unieważniony.
Sprawa jest o tyle nietypowa, że komisja przetargowa zdążyła już odczytać zaoferowane przez czterech oferentów ceny. Niedopuszczona do złożenia swojej oferty w dniu otwarcia firma z Knurowa dowiedziała się więc, jak zlecenie wycenili jej konkurenci, nie ujawniając ceny, którą zamierzała zaoferować za wykonanie usług.