Bakterie coli w źródle przy Balatonie
Miasto Wodzisław Śląski zleciło zbadanie jakości wody z czterech naturalnych ujęć. Badanie przeprowadził wodzisławski sanepid.
Źródło przy ul. Dębowej spełnia wymagania stawiane wodzie przeznaczonej do spożycia przez ludzi. Podobnie sytuacja przedstawia się ze źródełkiem przy ul. Łużyckiej. Ta woda również nadaje się do spożycia przez ludzi za wyjątkiem niskiego odczynu. Jednak jak podaje sanepid w przypadku wody źródlanej nie ma to wpływu na przydatność wody do spożycia. Zdecydowanie gorzej sprawa wygląda z dwoma kolejnymi ujęciami wody. Źródełko przy Balatonie nie ma wody zdatnej do picia ze względu na niski odczyn oraz obecność bakterii grupy coli i E. Coli. Identyczne bakterie i niski odczyn stwierdził sanepid w wodzie ze źródła przy ul. Batalionów Chłopskich.
Komentarze
14 komentarzy
chyba nie zamkną kąpieliska "Balaton " przed wyborami to jest Miss Europa 2014 jedyne takie miejskie kąpielisko w całej Europie to jest chwała Prezydenta miasta !
widocznie jesteś z wodzisławia skoro bronisz tego syfu- pewnie sie tam dziennie myjesz
koło, gorol to twój stary pajacu
Jak na widły się gorol nadzieje? Jak my przecież na żwirowniach nie pływamy. Wszyscy na brudnym balatonie siedzimy, a na żwirowni to tylko czyścioch-ślązak może ci się na widły nadziać :)
noname1988-Dobrze godosz, czym myni gorola na zachodzie, tym ślonzok bardzi rod, twoij miasto to Jastrzębi, Wodzisław czy Rybnik, na wsie zachodni w okolicy rzeki Odry to się nie udowej, tam jak godzosz, yno maras, syf i nic wiyncej, tyż tak godom, że nad odrą nima miejsca do goroli.
raz w zyciu tam byłem i nigdy wiecej , syf syf syf
znawca-A dyć tak je, widły mom też ze sobą, bo pieron wie co mie w wodzie czeko, a mono jako ryba albo gorol się na dzieje, co zrobisz chopie, taki czasy że w gumiokach trza treptać, pogoda tymu służy gorolu.
Zgadza się, jestem wpierzowiną. Nurtuje mnie jednak jedna rzecz, czy jak pływasz na tych czystych żwirowniach, to woda ci się nie zbiera w gumofilcach?
Mogę być bydło, tylko skoro ja bydło, to ty musisz być wpierzowina, czy tania część mięsa, wolę być bydłem, niż wieprzowiną, bo za mnie lepiej zapłacą niż za ciebie.
Wystarczy zmienić z bydła na bydlę/bydlak i wszystko pasuje ;p
Mówisz, że na żwirowni żwiry są? no no... niemożliwe. A co do bydła - to tu niestety mam wątpliwości.
RadliniankaAW-Babo wiejsko, jedź do Czech, wiem babo wiejsko że do ciebie to podróż życia, ale tam jak wleziesz na żwirownia pod łeb, to swoii szłapy widzisz, tam badają woda i zawsze je największej jakości, bo to są żwirownie, kaj są pioski, żwiry itp, trudno aby na balatonie, kaj są gorole i gliny, to była by czytso woda, trza ruszyć rzić i jechać na żwirownie, na zachód jedź babo, a na żwirowni mosz w 100% pewno woda babo, jakoś kożdy wie kaj jechać a ty jakoś nij. Byłaś na Balatonie? Dyć to je śmiych na sali, jak by to Czechy widzieli to by sę pojscali, kąpielisko ogrodzone jak do bydła, czy jo je bydło, żeby mi kiedyś godoł kaj moga pływać a kaj nij? Jo w Czechach pływia kaj chca, tam nima ograniczeń, moga se cało żwirownia przepłynyć, ale ty nie wiysz o czym godom, trza poznać Czechy, poznać tyn klimat i wtedy mogymy pogodać babo.
Przy Łużyckiej nie ma bakterii?? Bardzo dziwne...
Obecność tych bakterii w wodzie źródlanej jest naturalnym następstwem wylewania szamba gdzie popadnie. Dziwne, że w ogóle gdzieś jeszcze są jakieś miejsca nieskażone...