Chcą wyburzyć przystanek – toaletę

Od dawna murowana konstrukcja zamiast służyć pasażerom pełni rolę publicznej toalety i noclegowni. O smrodzie dobiegającym z wnętrza przypomniała jeszcze przed wakacjami radna Mariola Wajda. Prosiła aby burmistrz Rita Serafin zajęła się tą sprawą. Niektórzy wyobrazili chyba sobie panią burmistrz jak osobiście uprząta budkę i prawdopodobnie dlatego kilka osób zaczęło się śmiać. Wcale niewesołą relację z opisanego miejsca zdał Manfred Wrona, przewodnicząc rady miejskiej. Podzielił się z obecnymi historią swojego znajomego, który był świadkiem załatwiania potrzeb fizjologicznych pod dachem owego przystanku. Na jego uwagę, że to niestosowne usłyszał wymowną odpowiedź aby pilnował swojego nosa. Na dodatek został okrzyczany, że przeszkadza w nieodpowiedniej chwili.

Burmistrz przyznała, że jedynym rozwiązaniem problemu fałszywej toalety jest wyburzenie murów przystanku a na ich miejscu postawienie nowej, przezroczystej konstrukcji dla pasażerów. Ponoć skarbnik ma już szukać niezbędnych pieniędzy na ten remont w budżecie gminy.