środa, 20 listopada 2024
imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda
RSS
Nie idzie wyjść z domu – przekazali prezydentom mieszkańcy Brzezia na spotkaniu dzielnicowym. Dominik Konieczny mieszkający w tym rejonie stwierdził, że to pierwszy sygnał o smrodzie od dawna. Miejscowi żartowali, że wiceprezydent jest cały dzień w pracy, to i „nie czuje problemu”.
Radny Jarosław Łęski z koalicji rządzącej Raciborzem ujął się za mieszkańcami Dębicza, którzy są niezadowoleni ze sposobu funkcjonowania instalacji RIPOK.
W ogłoszonym przez władze Raciborza przetargu na odbiór odpadów w Raciborzu wpłynęła tylko oferta firmy Empol.
- W związku z awarią samochodu opróżniającego tzw. dzwony na odpady segregowane, informujemy o opóźnieniu w odbiorze tych frakcji nieczystości z terenu miasta - czytamy w komunikacie urzędu.
Dopiero 23 stycznia wszyscy mieszkańcy dzielnic Raciborza mają być zaopatrzeni w brązowe worki do segregowania odpadów kuchennych. Wtedy ruszy ich zbiórka. Zgodnie z prawem powinna być prowadzona od początku roku, ale brak worków ją uniemożliwia. Lepiej idzie urzędnikom kolportaż ulotek o obowiązku segregacji.
Od początku roku raciborzanie powinni segregować odpady kuchenne, ale w zabudowie jednorodzinnej nie dostarczono jeszcze brązowych worków. Zastępca prezydenta uspokaja: firma Empol to wysegreguje w RIPOK-u.
Jest już nowy harmonogram odbioru odpadów w Raciborzu.
W ogłoszonym przez władze Raciborzu przetargu złożono tylko jedną ofertę. Opiewa ona na kwotę 3 443 850 zł. Tymczasem miasto zamierzało przeznaczyć na ten cel 2 374 000 zł.
Dyrektor operacyjny firmy Empol Paweł Berski nie zgadza się z zarzutami działkowców z Nowych Zagród i przedstawia racje firmy. – Niestety w kontenerach „działkowcy” nagminnie do odpadów zmieszanych wrzucają sprzęt elektroniczny, gruz, meble czy konary drzew i gałęzie. Wiem, że niestety z segregacją mamy problem w całym kraju,...
Jedyna oferta zgłoszona w przetargu była o ponad 3,5 mln zł wyższa niż szacowali urzędnicy.
Rolnik z Raciborza chciał skorzystać ze zbiórki opakowań po nawozach i środkach ochrony roślin. Załadował na pakę pół tony odpadów i udał się na miejsce zbiórki. Gdy powiedział, że jest rolnikiem, usłyszał, że może zostawić odpady, ale pod warunkiem, że potwierdzi na piśmie iż... nie jest rolnikiem.
Działkowicze z Rodzinnego Ogrodu Działkowego „Powstańców Śląskich” przy ul. Opawskiej w Raciborzu zgłosili prezydentowi Dariuszowi Polowemu szereg problemów związanych z funkcjonowaniem ich organizacji. Co na to prezydent?
10 milionów 757 tysięcy 880 zł żąda spółka Empol - jedyny oferent w przetargu na odbiór śmieci w Raciborzu. Dziś o godz. 13.00 otwarto ofertę przedłożoną magistratowi. Za odbiór tony odpadu firma liczy sobie 255,96 zł. To znacznie więcej niż spodziewano się przy Batorego.
Uczniowie Zespołu Szkół Nr 2 im. Wojciecha Korfantego wyruszyli do najdalej na zachodzie Europy kontynentalnej położonego kraju - Portugalii. Zdobywali tam doświadczenie zawodowe, doskonalili umiejętności językowe oraz poznawali kulturę kraju. Tak wygląda nauka w nowoczesnym wydaniu.
To swego rodzaju „niespodzianka”, jaką na rozpoczęcie swej pracy otrzymał nowy prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Bogdan Gawliczek. O zbiornikach wypełnionych odpadem chemicznym opowiedział radnym Raciborza, co zaniepokoiło szczególnie Jarosława Łęskiego i Piotra Klimę.
Nieogrodzony śmietnik kłuje w oczy mieszkańców pobliskich kamienic. – Jest dostępny dla wszystkich, pijacy załatwiają tam swoje potrzeby. To jest centrum Raciborza, a wygląda obskurnie – mówi Małgorzata Gajda, właścicielka mieszkania przy ul. Nowej.
Najnowsze komentarze