środa, 20 listopada 2024

imieniny: Anatola, Rafała, Edmunda

RSS

Parę słów o przewoźniku Koleje Śląskie

17.02.2014 20:37 | 4 komentarze | web

Od zmiany rozkładu jazdy 10 grudnia 2012 roku na Śląsku, miałem wątpliwą przyjemność, bezpośrednio uczestniczyć w farsie pod nazwą „Koleje Śląskie” (KS) przejmują wszystkie przewozy regionalne w regionie.

Parę słów o przewoźniku Koleje Śląskie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zamówiony w PKP PLK Rozkład jazdy opiewał na ok 450 pociągów na obszarze Śląska. Sprzedane przez Zarządcę Infrastruktury PKP PLK Trasy pociągów dla tego przewoźnika ukazały się, po dużych bojach na plakatowych tkz autobusowych rozkładach jazdy na terenie zarządzanym przez PKP PLK – wywieszono je w ramkach na peronach zgodnie z prawem na 3 tygodnie przed wprowadzeniem nowego rozkładu w życie. Ilość pociągów została przez przewoźnika KS utrzymana z tym, że ilość ta została w sposób bardzo statystyczny „naciągnięta” np. pociąg relacji Racibórz – Bielsko miał trzy numery (trasa Racibórz – Rybnik, Rybnik – Katowice, Katowice – Bielsko) z jednego pociągu zrobiono trzy pociągi i tak w dobie w takich długich relacjach z samego Raciborza takich pociągów odjeżdżało 6 par co daje 18 pociągów więcej. W taki sposób robiono tą samą ilość pociągów jaka miały przewozy pasażerskie!!!!. W dniu wprowadzenia rozkładu jazdy okazało się, że przewoźnik KS nie dysponuje  odpowiednią ilością taboru dla pokrycia zamówionego rozkładu jazdy, a kursujące pociągi są zestawione z zupełnie innych składów niż podano w obiegach co spowodowało notoryczne odwoływanie pociągów i brak możliwości pomieszczenia pasażerów w jako tako kursujących pociągach. 11 grudnia pociąg z Raciborza do Kędzierzyna po godzinie 15 zestawiono z 2 wagonów typu Pulman, więcej jak połowa studentów jadących do Wrocławia została na peronie w Raciborzu pomimo tego, że posiadała ważne bilety na przejazd. Na trasie Chałupki – Racibórz, pociąg po dwóch dobach, przed tym nie kursował z przyczyn nieznanych, kursował zestawiony z jednego wagonu tak, że do pracy na godzinę 7.00 nie dojechało połowa podróżnych.

Próby pracowników zarządcy infrastruktury PKP PLK uzyskania informacji od dyspozytury przewoźnika w sprawie obiegów, skomunikowań, opóźnień były niemożliwe, bo u tego przewoźnika nikt nic nie wiedział. Przypominam, że na dyżurnych ruchu pracownika PKP PLK zgodnie z umową, ciąży obowiązek przekazywania informacji megafonowych o kursujących pociągach. Bałagan był nie z tej ziemi. A żeby było jeszcze lepiej od dnia 15 grudnia przewoźnik KS wprowadził korektę rozkładu jazdy, ktoś go bardziej urealnił. Tak się stało, że 14 grudnia w godzinach popołudniowych jednostki odpowiedzialne za sporządzenie i rozwieszenie rozkładów na peronach - PKP PLK, otrzymały rozkład poprawiony na 8 godzin przed jego obowiązywaniem. 15 grudnia w godzinach rannych na peronach pojawiła się nowy rozkład jazdy, który wywiesił PKP PLK S.A. ale oczywiście pozostał, bo nikt go nie ściągnął stary rozkład, który powiesił przewoźnik KS, PKP Dworce kolejowe, PKP SA. Podróżni nie wiedzieli, który rozkład jest ważny - kolejna farsa. Od 16 grudnia wprowadzano kolejne poprawki w terminach kursowania, pociągów tak, że nikt nie wiedział jak faktycznie pociągi pojadą – nawet sam przewoźnik!

Kolejnym wyczynem przewoźnika – na miarę 21 wieku jest brak zamówień na trasy pociągów na odcinku Wodzisław – Chałupki, z pisma przesłanego do Zarządcy infrastruktury wynika, że „ zbyt mała prędkość techniczna, zagrożenie spowodowane złym stanem infrastruktury” przeszkadza mu w uruchomieniu pociągów na tym odcinku. Hipokryzja przekraczająca ludzkie pojmowanie. Do dziś jest 11 stycznia 2013 Na odcinku Rybnik – Wodzisław kursują autobusy, nie wiadomo wg jakiego rozkładu jazdy. Jak chcą tak jada – oczywiście puste bo wszyscy już zrezygnowali z tych usług.

Jako obywatel tego państwa mam chyba prawo zapytać gdzie są odpowiedzialni za taki stan rzeczy? Co na to wszystko UTK, Kto wyciągnie wnioski – nie personalne za straty, które będzie musiał pokryć podatnik. Najem taboru kosztuje setki tysięcy zł miesięcznie kogo? podatnika, ciężkie lokomotywy ET 22 ciągną 3 wagony pasażerskie to  nowa jakość albo też nowa ekonomia? Kto odpowie za zniszczenie klientów kolei na Śląsku, a może to celowe działanie? I ktoś powinien zawiadomić Prokuratora? Od pewnego czasu obserwuję fatum milczenia w tej sprawie, ktoś zakazał? o tym pisać, mówić? Takie działania moim zdaniem winne zostać napiętnowane, a kary w stosunku do odpowiedzialnych za taki stan rzeczy być wymierzone bez taryfy ulgowej. Coś takiego nie jest możliwe nawet w krajach trzeciego świata!. Samorząd razem z Wojewodą powinien dostać nagrodę NOBLA w dziedzinie organizacji przewozów pasażerskich aglomeracyjnych.

W kolejnym felietonie przedstawię jak KS sprząta swoje wagony i jaka jest ich organizacja pracy w elementach napraw taboru, przeglądów itp.

Chcę jeszcze dodać, że sam osobiście byłem świadkiem rozmowy pomiędzy kierownikiem autobusu kursującego jako komunikacja zastępcza, a kierowcą, która brzmiała  tak: Jedziemy pod dworzec. Kierownik - ale ja nie wiem gdzie jest dworzec Kolejowy jeszcze wczoraj byłem hydraulikiem”. I Tak jedzie polska kolej to nie ważne, że przewoźnik który na Śląsku zniszczył dobre imię kolejarzy jest przewoźnikiem samorządowym. Wszyscy psioczą na PKP i maja rację co ich obchodzą wewnętrzne podziały.

Od 01 stycznia 2013 roku ok 1500 osób – byłych pracowników PKP Przewozy Regionalne Zakład Śląski straciło pracę. Nikogo to specjalnie nie wzruszyło. Jak Fiat w Tychach zamkną Zakład i zwolnił  załogę to uruchomiono specjalne odprawy, programy i co bądź. O kolejarzach nikt nawet nie napisał. Nich sobie radzą a co.

Kolejarz


Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.