Czwartek, 5 września 2024

imieniny: Doroty, Wawrzyńca, Herkulesa

RSS

List czytelniczki: Do czego służą krzesła, jeśli nie do siedzenia?

30.05.2012 11:03 | 32 komentarze | e

Napisała do nas czytelniczka, opisując swoje przykre doświadczenie z meblami ze sklepu Agata w Rybniku. Prosi o radę, co ma zrobić w tej konkretnej sytuacji.

Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zakupiłam 12.12.2011 w Agata Meble stół + 6 krzeseł. W styczniu siedziska 2 krzeseł były już złamane. W lutym szlag trafił pozostałe 4! Sprawę zaraz w lutym zgłosiłam do Agaty, gdzie przedmiotem reklamacji jest pęknięcie drewna (tandetnej płyty!) pod siedziskiem, ale oczywiście otrzymałam pismo, iż ,,nie możemy uznać zgłaszanych roszczeń za zasadne. Są to uszkodzenia mechaniczne, które nie podlegają reklamacji, a powstały najprawdopodobniej wskutek nieprawidłowego użytkowania". Przyjechał pan z serwisu na oględziny, poskakał dupskiem po pękniętym siedzisku krzesła i krzesło pękło. To jedyne krzesło zostało nam wymienione, gdyż zostało uszkodzone przez pracownika Agaty - nikt nie dodał, że było już pęknięte!!! Po tym incydencie pracownik Agaty przywiózł nowe krzesło - oczywiście musiałam się o nie wykłócić - a w drzwiach dodał, że musieliśmy po krzesłach skakać tak jak on. Nie mam już sił. 900 zł stoi w garażu a bezczelni pracownicy Agaty śmieją mi się w twarz, bo wiedzą, że z nimi nie wygram. Mam już pismo od rzecznika praw konsumenta, które skieruję do Agata Meble Rybnik, ale wątpię czy coś wywalczę, jak i sam rzecznik załamuje na nich ręce.

Do Agata Meble:"Jeśli dla Was uszkodzenie mechaniczne powstaje przez siadanie na krzesło, to proszę o informację, do czego służą zakupione przez nas meble".

Proszę o pomoc, może ktoś wie jak z nimi mam postąpić?

Pozdrawiam,
Julia


Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.