Sobota, 23 listopada 2024

imieniny: Adeli, Klemensa, Orestesa

RSS

„Czy Platforma to już oficjalnie lewica?”. Polemika Piotra Olendra z felietonem Fryderyka Kamczyka

30.06.2023 16:02 | 16 komentarzy | web

W swym felietonie z 13 czerwca pan Fryderyk Kamczyk zadał pytanie, czy „Platforma Obywatelska to już oficjalnie lewica?”. Nawiązując do potocznie pojawiających się tu i ówdzie opinii, które jednak z rzeczywistością mają niewiele wspólnego – stąd postanowiłem w tej sprawie zabrać głos - pisze do redakcji Piotr Olender, długoletni działacz Platformy Obywatelskiej, radny powiatu raciborskiego.

„Czy Platforma to już oficjalnie lewica?”. Polemika Piotra Olendra z felietonem Fryderyka Kamczyka
Piotr Olender polityk Platformy Obywatelskiej, radny Powiatu Raciborskiego
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Zacznijmy od tego, że podział na lewicę-prawicę jest zawsze względny i zależy od sceny politycznej w danym kraju. Zawsze bowiem jest jakaś lewica i prawica, a skoro tak, to jest i centrum. Nie ma precyzyjnych kryteriów, jak poszczególne ugrupowanie należy szufladkować. W Polsce są ugrupowania określane jako prawicowe, jest też lewica. W tym układzie, jakkolwiek byśmy na PO nie patrzyli, mieści się ona w centrum – i trudno temu zaprzeczyć, bo wtedy okaże się, że tego centrum u nas w ogóle nie ma. Co ciekawe, w Niemczech czy we Francji, ugrupowanie takie jak PO bardziej do prawicy by zaliczano. Nie pogrążajmy się więc w absurdzie.

Dla pana Kamczyka kryterium owej „lewicowości” jest „… deklaracja Donalda Tuska o braku na listach osób będących przeciwnikami przerywania ciąży”. Z całym szacunkiem, ale pisząc tak daje dowód, że nie rozumie o co w „sporze o aborcję” chodzi. Odesłałbym go do XIII-wiecznego dzieła św. Tomasza z Akwinu „Summa teologiczna”, w której autor tłumaczy, jaka jest różnica pomiędzy prawem boskim i ludzkim, wyjaśniając, że nie można jednego i drugiego ze sobą mieszać. Dochodzi w efekcie do konkluzji, że nie każda rzecz naganna moralnie winna być zabraniana przez prawo – to ludzkie (nie mylić z boskim!). Które powinno stawiać jak najmniej ograniczeń i być powszechnie akceptowane (gdyż inaczej jest prawem złym). Tu mamy istotę sporu, który nie dotyczy tego czy samo przerywanie ciąży jest czymś złym czy dobrym (odpowiedź jest tu jednoznaczna – aborcja jest naganna moralnie), ale czy prawo – ludzkie prawo – zabraniające przerywania ciąży jest czymś dobrym czy złym. I tu odpowiedź osoby o liberanych przekonaniach jest oczywista – jest czymś złym. A jest, ponieważ decyzja w tej sprawie winna należeć do zainteresowanej osoby (osób). Pamiętajmy, że religia chrześcijańska oparta jest na wolnej woli, bez której trudno ją sobie wyobrazić! Jest więc religią liberalną w swej istocie. Stanowisko PO w tej sprawie jest stanowiskiem ugrupowania liberalnego.

Ktoś, kto pisze tak jak pan Kamczyk, najwyraźniej nie rozumie problemu ulegając potocznym, i dodajmy, fałszywym opiniom na ten temat. Zupełnym nieporozumieniem jest też użycie, jako argumentu mającego obrazować „lewicowość” PO, faktu, że podczas marszu 4 czerwca udział wzięli w nim również przedstawiciele lewicy a ich liderzy przemawiali do tłumów. Przypomnę, że marsz był zorganizowany jako protest WSZYSTKICH sił demokratycznych wobec rządów Zjednoczonej Prawicy, demokracji zagrażających. Było więc w nim miejsce dla lewicy, ale i zwolennicy „trzeciej drogi” też tam byli. A że ich liderzy nie przemawiali – to już ich wybór (lub efekt zbiegu okoliczności).

Zapewniam też, że nikt w PO nie dyskutuje o małżeństwach jednopłciowych, a co najwyżej o związkach partnerskich (zarówno dla par homo jak i hetero; jest to coś zupełnie innego) choćby tylko z prostej przyczyny – definicja małżeństwa zawarta jest w konstytucji, a w obecnej sytuacji politycznej nikt o zdrowym rozsądku konstytucji zmieniać nie zamierza, tym bardziej, że jest to bardzo mało prawdopodobne od strony politycznej. Pan Kamczyk powtarza tu nieuzasadnione plotki traktując je jak fakty.

Autor rzeczonego felietonu powołuje się też na kwestie gospodarcze. W tej sytuacji nie wiem dlaczego np. do lewicy nie zalicza PiS, którego poglądy w sprawach gospodarczych są zdecydowanie na lewo od platformianych? Nie wiem też dlaczego przypisuje Konfederacji liberalne poglądy gospodarcze. Gdyż na mój gust są to raczej poglądy populistyczne, z liberalizmem mające tylko pozornie wspólne cechy. Co prawda Konfederacja zapowiada, że koszty ich pomysłów podatkowych zrównoważy likwidacją niektórych transferów społecznych. Ale co uczyni z już istniejącym deficytem w sektorze publicznym – i tym oficjalnym i nieoficjalnym (wyprowadzonym poza budżet państwa)? Jak zrekompensuje samorządom straty w dochodach, wynikłe z obniżenia podatków? Bo przecież zadań samorządom nie zamierza zdjąć? Znamienne jest tu to, że Konfederacja zapowiada odebranie transferów kierowanych do osob starszych (dodatkowe emerytury), ale choć krytykuje i nazywa marnotrawstwem, nie słyszałem by tak samo jednoznacznie zapowiadała likwidację świadczenia „500+”. Zapewne dlatego, że pobierają je głównie osoby młode, wśród których poparcie dla Konfederacji jest największe. Czy więc miarą „lewicowości” PO ma być stwierdzenie, że nic co zostało dane nie zostanie odebrane? Przypomnę, że podstawowe zasady praworządności, a PO w końcu praworządne państwo chce odbudować, zakłada istnienie „praw nabytych” obywateli, które należy respektować. „500+”, co by o tym programie nie powiedzieć, zostało uchwalone legalnie. I być może jakaś ilość młodych ludzi decyzję o posiadaniu potomstwa pod wpływem tego programu podjęła. Nie musi być takich ludzi wiele, by zasadę praw nabytych do tej sytuacji zastosować.

Tak nawiasem, można by tu zapytać, czy rzeczywiście Polacy mają aż tak prawicowe przekonania jak pan Kamczyk twierdzi? Bo transfery socjalne jdnak w większości akceptują. Także w sferze ideologicznej teza ta może budzić poważne wątpliwości, choć nie czas i miejsce nad tematem tym się tu rozwodzić szczegółowo.

Partie polityczne zwykliśmy klasyfikować jako lewicę-centrum-prawicę. Ale pamiętajmy, że czynimy to biorąc pod uwagę kryteria ideologiczne jak i ekonomiczne, charakterystyczne dla danej sceny politycznej. Taka klasyfikacja zawsze więc będzie umowna i względna. Równie dobrze można się zastanawiać dlaczego PiS ma być klasyfikowane jako ugrupowanie prawicowe, skoro jest „narodowe” i prawicowe ideologicznie ale lewicowe, a może nawet „socjalistyczne”, w sensie ekonomicznym. Czy Pan Kamczyk wyjaśni mi dlaczego uznaje to ugrupowanie za prawicę? Już prędzej prawicą jest Konfederacja, nie jest ona jednak ugrupowaniem liberalnym! Ani ideologicznie (z czym pewno zwolennicy Konfederacji i pan Kamczyk się ze mną zgodzą) ani ekonomicznie (z czym zapewne będą polemizować – choć ja swe argumenty przedstawiłem). Tak czy inaczej, sugerowałbym tu zachować pewną pokorę i nie ferować opinii, które może i z potocznym pojmowaniem świata mają coś wspólnego, ale na pewno nie mają wiele wspólnego z rzetelnością i racjonalnością.

Ludzie:

Piotr  Olender

Piotr Olender

Radny Powiatu Raciborskiego.