Węgla brak, gaz drogi. Wełniane sweterki w sukurs [FELIETON]
Za nami sezon grzewczy 2021/2022. Sezon wyjątkowy, czy może szokujący. Wszystko przez drastycznie rosnące koszty ogrzewania i nieznane do tej pory problemy z dostępnością opału. Wiele, a w zasadzie wszystko wskazuje na to, że kolejne sezony łatwiejsze nie będą.
Węgiel, mimo tego, że stał się wrogiem numer jeden organizacji ekologicznych, wciąż dla wielu jest podstawowym paliwem ogrzewającym domy (osiedla bloków mieszkalnych też, w końcu większość elektrociepłowni zasialnych jest właśnie węglem). A węgiel, zwłaszcza tzw. ekogroszek, który zasila tak promowane jeszcze kilka lat temu kotły klasowe stał się w minionym sezonie drogi i trudno dostępny. Niby na kopalni ceny były przystępne, ale zakupić taki węgiel okazywało się mission impossible. Pewien znajomy próbował kupić kopalniany węgiel poprzez dedykowany do takich zakupów portal. Długo się nie udawało. Sprawa zakończyła się pozytywnie dopiero kiedy do sprawy zaangażował syna, który akurat miał zwolnienie chorobowe ze szkoły. Nastolatek do szkoły nie chodził, w przeciwieństwie do rodzica miał czas "wisieć" na portalu transakcyjnym. W końcu po wielu próbach udało się kupić 5 ton ekogroszku w cenie stosunkowo atrakcyjnej. Inna anegdotyczna sytuacja: kupujący jechał jako pasażer w aucie znajomego. Akurat prawie dopinał transakcję na smartfonie, kiedy ku jego przerażeniu, kierujący autem kolega zjechał do miejscowości, w której nie było szybiego internetu. "Co robisz? Wracaj na główną drogę!!!" - ryknął jak dzikie zwierze. Niby zabawne, a jednak nie. Dodać należy, że gdzie indziej (tj. na prywatnych składach) ceny węgla nierzadko oscylowały w granicy 1500 zł za tonę. W dodatku tam węgla też brakowało.
Problemy z cenami i dostępnością "czarnego złota" rozpoczęły się jeszcze wczesną jesienią. Wtedy wydawało się, że największymi wygranymi są ci, którzy zdecydowali się przejść na gaz. A jest ich wielu. Organizacje ekologiczne, media, samorządy zachęcały mieszkańców, naciskały na Polską Spółkę Gazownictwa, by ta ekspresowo rozbudowywała sieć. Więc budowano setki kilometrów rur i przyłączy. Do czasu. Najpierw okazało sie, że popyt na przyłącza gazowe jest tak duży, że środki PSG przeznaczone na ich wykonanie w latach 2022 i 2023 wyczerpały się... w styczniu 2022. Afera, pamiętacie państwo, była przepotężna. Interwencja na szczeblu rządowym i dodatkowe miliardy na przyłącza się znalazły... Aż przyszedł 24 luty (napaść Rosji na Ukrainę) i nagle do wszystkich dotarło, że główny dostawca gazu w Europie, to jednak nie takie normalne państwo, kierujące się ekonomicznymi przesłankami. I że gaz, w naszych warunkach geopolitycznych, jednak taką idealną alternatywą dla węgla nie jest.
Niestety wiele wskazuje, że następny sezon grzewczy nie będzie wcale łatwiejszy, a może być jeszcze trudniejszy. Węgla ma brakować (nawet 11 mln ton według Izby Gospodarczej Sprzedawców Polskiego Węgla), co w bardzo trudnej sytuacji postawi wszystkich tych, którzy w ostatnich 3-4 latach zainwestowali (przy pomocy dotacji) w kotły węglowe. Gazu, jak obiecują rządzący, nie zabraknie. Choć czy na pewno są w stanie przewidzieć, jak będzie wyglądała jego dostępność za kilka miesięcy? Nawet jeśli jednak gazu nie zabraknie, to nie wiadomo co będzie z jego cenami. Rząd co prawda zapowiedział, że ceny będą regulowane przez państwo do końca 2027 r., co ma zapobiec drastycznym (nawet kilkusetprocentowym) podwyżkom cen gazu dla odbiorców indywidualnych. Ale po pierwsze zgodnie z wyrokiem TSUE z 2015 r. Polska powinna zakończyć regulację cen gazu (a jak wiadomo z wyrokami TSUE się nie dyskutuje). Po drugie, nie oznacza to, że ceny w ogóle nie będą rosły. Po trzecie, decydując się na rodzaj ogrzewania, liczymy się jednak z perspektywną dłuższą niż kilka lat.
Co zatem pozostaje? Pompy ciepła i fotowoltaika? Nie czarujmy się, nie jest to rozwiązanie masowe, dostępne dla każdego Kowalskiego. Zresztą, jak wieść niesie, już teraz jest problem z dostępnością podzespołów dla pomp. Przez to są droższe i trudniej dostępne. Pelet? Cena za tonę to od 1000 do nawet 1600 zł. Zważywszy, że trzeba go spalić średnio dwa razy więcej niż węgla, pelet nie jest tanim rozwiązaniem.
Tanio i ciepło już było. Teraz czeka nas drożyzna i ... wełniane swetry.
Komentarze
57 komentarzy
jestemrad- A czy ty nawet nie rozumiesz tego że kotły V klasy nie wydobywaja z komina ani dymka, nie jest to żaden kominek pacanie, do tego barani łbie każdy dom posiada bojler i to już od jakiś 70 lat, a ty nawet nie wiedziałeś że domy mają w bojlery na ciepłą wodę, więc o czym ty chcesz dyskutować], skoro nie masz żadnej a to żadnej wiedzy, jesteś nieukiem albo trolem jak cię opisują, bo wszyscy sie tu z ciebie śmieją , nie masz żadnej wiedzy, nie wiesz jak funkcjonuje CO a tym bardziej CWU, a co dopiero nowoczesne technologie jak kotły V klasy, jesteś po prostu nie douczony baran, a wszędzie chcesz coś powiedzieć i robisz z siebie błazna, rodzice muszą się potem za ciebie wstydzić, oj źle skończysz z takim myśleniem, weź sie za naukę a nie za trolowanie, bo tylko głąba z siebie robisz.
@drrwal nie wiem co ty ciągle z tym strachem przed wojną? Ciężko zrozumieć to o co ci chodzi, trochę dziwny jesteś. Każde drzewo jest dla mnie cenne. Szkoda, że sam siebie kompromitujesz żyjąc udając, że nie wiesz w którym wieku ci przyszło żyć i miejscu. Czy naprawdę nie kapujesz, że na Śląsku jest trochę jak w Azji - dom przy domu i jeśli jeden komin kopci to skutki odczuwa kilkanaście gospodarstw w okolicy. Jeśli kopcą wszyscy - nie da się tam wytrzymać. Jeśli kopci cała miejscowość czy dzielnica - mamy klęskę ekologiczną zwaną smogiem. Drewno wcale nie jest ani trochę lepsze od węgla. Nie wiem czy wiesz ale w dalszych etapach kominki będą zakazane w naszym województwie. W miastach dodatkowo ma być całkowity zakaz palenia węglem i nie chodzi tylko o Katowice czy Częstochowę ale także o małe miasteczka jak Pszów czy Radlin.
jestemrad -Jest mnóstwo drzew do wycięcia, trzeba w Polsce wyciąć miliony drzew choćby topolii, tzw papierówki, ale ty nie masz pojęcia o leśnictwie,tym bardziej od drzew nie odróżnisz brzozy od olszy, ani grabu od buka, nawet nie wiesz czym drzewo od drewna się różni, dlatego lubię cię kompromitować, bo robisz z siebie kompletnego nieuka. Widać że w szkole słabo ci idzie....
jestemrad-No jasne, ale na dziś Rosja mówi wprost o wojnie z Polską, a zachód umyją ręce, jak na Ukrainie, dadzą nam broń, ale ty już ciepła i energii miał nie będziesz, rodzice już ci tego nie zorganizują, nawet nie wiesz w jakim złym mieszkaniu mieszkasz, bo jesteś uzależniony nie od siebie ale od innych, jesteś jak zwierzę, jak jego pan go nie nakarmi, nie nagrzeje mu to jest po nim, jesteś uzależniony od tego., że pracownikowi ciepłowni będzie się chciało zapalić, bo jak nie, to masz zimną wodę i grzejniki, na blokach jesteś zwykłym niewolnikiem, uzależnionym od ciepłowni, gazowni, wodociągów i elektrowni, w każdej chwili ci to wyłączą i nie masz nic w planie "B", a ja sobie poradzę, rozumiesz już swoja biedę i swoją beznadziejność w sytuacji kryzysu, wojny, czyli czasach w jakich żyjemy?
@drrwal @Zennwkkk nie podzielam zdania, że paliwo drewniane jest dobrym rozwiązaniem. To mogłaby być alternatywa na Syberii gdzie drzew nie brakuje, a ludzi mieszka mało. U nas jakby wszyscy chcieli tak palić to za kilkanaście lat nie byłoby lasów. Już i tak są obecnie trzebione na potęgę. Trzeba iść w nowoczesne technologie. Zostawmy takie starocie jak piece na węgiel czy drewno reżyserom filmowym tworzącym filmy o II wojnie światowej lub dla skansenów. Żyjmy po europejsku.
Zennwkkk-Pelet jest drogi, tracisz pieniądze, najlepszy jest hozgas, drewno odpadkowe zawsze kupisz, straciłeś dużo pieniędzy kupując kocioł na pelet, chyba że ciebie ogrzewanie kosztuje 2 tys zł na rok tak jak mnie. ale raczej pelletu potrzebujesz z 8 ton, choćby po tys zł, to daje 8 tysiaków, kiepska inwestycja, lepiej hozgas
W obecnej sytuacji warto się zainteresować nad innym paliwem do kotła . Trzeba wybrać taki kocioł , który spełni wymagania i będzie dobrym źródłem cieplnym w domu . Ja mam kocioł na pellet od Kostrzewy i jestem zadowolony . Pellet można kupić dobrych cenach wszędzie nawet na Allegro .
@drrwal gdyby Rosja zaatakowała to mamy III wojnę światową. Straszysz tak samo jak komuniści straszyli wojną atomową. A przecież sam popatrz - węgla nie brakuje w ciepłowniach i elektrowniach. Brakuje go tylko na dla chatek jednorodzinnych. Myśle, że to świadoma polityka rządu. Politycy mają też nosy, mają rodziny. Mają już dość trucia. Podwyżki cen węgla i jego niedobory mają skłonić nawet najbardziej opornych do tego aby pozbyli się pieców lub wynajmowali swoje domy czy je zamieniali na mniejsze lokale. Widzę w tym logikę i nie mam nic przeciwko. W końcu żyjemy w gospodarce rynkowej a nikt nikomu ani nie zabrania więcej pracować i więcej zarabiać, ani nie zabrania wynajmowania domu jeśli nie potrafi go utrzymać.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
a propos tych poważnych komentarzy: pyta milicjant drugiego ,,widziałeś samochód z drzewa?,, nie, ,,to wejdź na drzewo i popatrz na parking,,
drwall jaka wojna? za duzo telewizji oglądasz
ciekawy (188.137. * .185) -Co zrobisz jak wybuchnie wojna z Rosją i wyłączą ci ogrzewanie w domu/mieszkaniu? Gazu brak prądu brak, wody brak, co zrobisz jak podwyszą ci koszt ogrzewania o 1000 %? Piepszyć trzy po trzy, mając tylko jedną alternatywę to każdy umie. Widzisz jak ustawa antysmogowa zmusiła ludzi do zmiany ogrzewania a teraz nie mają opału, a co dopiero jak zima przyjdzie, bloki będą ogrzewane na maksimun 60 %, dlatego że brakuje węgla, przy mrozach powyżej -10 stopni to 16 stopni to maksimum, bo ludzie nie będą w stanie zapłacić czynszu, gdyby kupili tyle węgla co zawsze trzeba, ale właśnie przez takich jak wy to się dzieje, przewiduję że ludzie po prostu zaczną palić znów opony, śmieci itp, jeśli nie4 będą umieć kupić węgla, to normalne i logiczne że mają gdzieś środowisko a będą chcieli się zwyczajnie ogrzać.
~jestemrad (188.137. * .64) ,- Nie wiem jak ci to wytłumaczyć ale nie wiesz o czym piszesz, piszesz publicznie i tym samym siebie kompromitujesz, ale skoro rodzice ani nauczyciele nie są w stanie nauczyć cię fizyki ani niczego innego to podejmuje się tego wyzwania, abyś sobie w życiu siary nie narobił przed znajomym. A więc tak, Drzewo a drewno to dwie różne rzeczy, drzewo rośnie a drewno to jest meble, podkłady, deski,krokwie,okna, drzwi i inne elementy a nawet całe domy, więc zapewne takie elementy posiadasz, aby je uzyskać, to ścina się drzewa, drzewo ścięte składa się z pnia, grubych gałęzi i drobnicy, nie będę cię już zamęczał symbolami, bo i tak byś nie zrozumiał.Zdrowy i piękny pień to tzw tartaczyk, czyli bardzo drogie drewno(drewno bo już ścięte), zostają grube gałęzie i tzw drobnica, gałęzie grube są różne, zazwyczaj jak krzywe itp to idą na opał, jak dobre to wykorzystuje się je bardziej przemysłowo, wszystko ma swoje oznaczenia, drobnica wiadomo na opał albo na zmarnowanie. Jest to dobry opał, nowoczesny bo się nie marnuje, kotły na holzgas są najbardziej przyszłościowymi kotłami, bo drzewa odrastają a węgiel i gaz się nie odnawiają , do tego holzgas tworzy nawóz naturalny, który możesz wykorzystać w ogrodzie, bo to popiół drzewny i obornik, najbardziej porządany nawóz przez ogrodników i rolników. A teraz kwestia spalania, drewno się zagazowuje, powstaje tzw gaz drzewny, nie wydobywa się dym, spalanie jak zwykłym gazem , drewno ma 70% gazu w sobie, więc ten gaz się spala, 30 % to powstający żar po spaleniu gazu, dlatego że gaz spala się w wyższej temperaturze i nie szczątki nie kopcą, nad tym wszystkim pracują czujniki i komputery. Mam nadzieję że bardziej zapoznasz się z tematem i zastanowisz się nad tym, co napisałem, kurde, dzieciaku musisz zrozumieć prostotę fizyki. Za Niemca na holzgas to samochody jeździły i parowozami nie były. czujników nie miały ani komputerów.
jestemrad - jeszcze raz powtórzę, najwyżej znów mnie usuną - nie ma sensu jakakolwiek dyskusja z tym betonem umysłowym, ich pradziad smrodził i truł więc jaskiniowiec nie widzi innej drogi jak truć i smrodzić, śmierdziele mają tak przesiąknięte mózgi pyłem i dymem że jakakolwiek sugestia że można żyć inaczej powoduje tylko grad wyzwisk i inwektyw
Widać od dłuższego czasu że ty niestety nie masz czego włączyć. Tępy się urodziłeś i tępy umrzesz.
@drrwal ogrzewanie drzewem to też anachronizm. Zwyczajnie szkoda drzew, które są piękne i w procesie fotosyntezy filtrują powietrze. Mamy XXI wiek i o wiele nowocześniejsze technologie grzewcze. Każdy ma rodzinę - i tym bardziej się dziwię, że na Śląsku ludzie mieszkają na kupie (babcia, rodzice/teściowie, dzieci, wnuki), a i tak narzekają i przeważnie taka cała rodzinka Flinstonów - jaskiniowców jest zgodna, że trzeba ogrzewać NAJTANIEJ nie licząc się z innymi ludźmi, nie licząc się ze zdrowiem, syfem w domu itd. Zamiast pieca - włącz myślenie.
~jestemrad -A czy ty wiesz co to jest kocioł zagazowujący drewno v klasy? Czy orientujesz się ile kosztuje rachunek za gaz w obecnych czasach?Skoro mnie ogrzewanie na rok kosztuje ok 2 tyś zł a za gaz musiał bym wydać ok 15-18 tys zł, czyli dla wygody poświęcił byś kilkadziesiąt tysięcy zł? Widać że nie masz rodziny, w sensie żona,dzieci. A w kotłowni mam taki samo czysto jak w kotłowni gazowej, dodam że ci co rok temu założyli gaz, to wracają do kotłów na węgiel i drewno, bo zwyczajnie koszty za gaz ich pokonują. W zeszłym roku budowano ogromną sieć gazową, ludzie deklarowali przyłączenie się, po tym jak gaz zdrożał masakrycznie w krótkim czasie to praktycznie 100% ludzi zrezygnowało z przyłącza. Innym rozwiązaniem jest pompa ciepła, ale wtedy w domu jest po prostu zimno, maksymalnie 18 -19 stopni i cały plac rozwalony, a do tego prąd coraz droższy, więc się nie opłaca, dla mnie osobiście nowoczesny kocioł zagazowujący drewno jest najlepszym rozwiązaniem, nowoczesna technika, ekologia i wygoda, raz w nim w zimie zapalisz na dobę i nic cię nie interesuje, w lato wystarczy trochę spalić i kilka dni masz ciepłą wodę, można powiedzieć że za darmo, jeśli masz dostęp do darmowego lub taniego drewna, lepszego, tańszego i nowocześniejszego rozwiązania nie ma, tym bardziej jeśli masz rodzinę na utrzymaniu i musisz dbać o domowy budżet, gdybyś wiedział o czym piszę, to przyznał mi 100% rację.Sam widzisz jak trudno kupić ekogroszek po normalnej cenie, ile kosztuje gaz a do tego jesteś zależny od gazociągu, czy ci nie zakręcą gazu i czy będziesz miał za co zapłacić rachunek, a drewno zawsze zdobędziesz a do tego idzie go magazynować na kilka lat do przodu, mam nadzieję dziecko że teraz coś zrozumiałeś.
Typowy przedstawiciel "elyty" co to uważa że plebs i patologia powinna się ich słuchać bo oni wiedzą wszystko najlepiej. Juz taka była partia która przez takie myślenie i postępowanie została przez tą "patologie" i "plebs" wyautowana mam nadzieję że na zawsze . Na zawsze bo dalej nie rozumiecie że ludzie mają prawo do układania sobie życia po swojemu. Tylko pod jednym warunkiem - że przestrzegają prawa. I g... cię to powinno obchodzic czego ludzie uzywają do ogrzewania domu zimą czy wody w lecie jeśli robią to LEGALNYMI sposobami.
@drrwal na wsiach wszyscy się znają, są wścibscy i plotkarscy. Jeśli wszyscy mieli do niedawna piece - nie było tematu bo był piecowy ciemnogród. Ale jeśli powoli niektórzy się z tego będą wyłamywać to z jednej strony ci bez pieców będą budzić zawiść i zazdrość, a ci z piecami będą kojarzyć się z obciachem i patologią. Możesz odpowiedzieć - co to za argument z tymi kilkoma tysiącami więcej w kieszeni? A gdzie godność? Gdzie przyzwoite życie... W chałupie pełno pyłu, dyskomfort, brud, popioły, co raz większe kłopoty z zakupem węgla, wysiłek przy rozładowaniu... Kto chce tak żyć? Może jeszcze pokolenie +50...
ciekawy (188.137. * .185) -Dzieciaku tłumaczę ci po raz któryś, mam piec V klasy na holzgaz, czyli zagazowuje drewno sezonowane z małą ilością wilgoci, ten piec ma czujniki i komputery, nie da się go oszukać, jak dasz drewno zbyt wilgotne to po prostu przestaje działać, bo czujniki nie puszczają tego z względu na to że się smoła osadza, czego nie rozumiesz? Wolisz dać zarobić putinowi na gazie czy polakowi na odpadzie drzewnym, gdzie jest go pod dostatkiem, nawet trochę dymu z komina nie idzie, więcej ty z grilla nasmrodzisz niż ja, więc czym truje twoje środowisko? Nowoczesnym kotłem na holzgas? To już bardziej twoja komunistyczna ciepłownia truje, ogrzewając twoje osiedle zbudowane za komuny. Dzieciaku zobacz czym jest nowoczesny kocioł V klasy i potem się kompromituj z tymi wywodami, to że twoi rodzice żyją skromnie to nie znaczy że ci w domach też muszą dziadować, zacznij inaczej myśleć a jak dorośniesz to może ciebie tez uda się wybudować dom i stworzyć ogrzewanie gdzie nie będziesz zależny od ciepłowni, gazu itp.Odetną ci ciepło i jesteś w czterech literach, odetną ci gaz i koniec a drewno zawsze znajdziesz, a putin tuż tuż... Kup sobie na zapas ciepłe ubrania.....
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
W piecu węglowym nie da się ogrzać wody. Chyba ze w czajniku. Pieców węglowych nikt już raczenie nie używa.
~jestemrad- Ale czy ty myślisz że ja jestem wieśniakiem takim jak ty, że interesuje mnie co inni o mnie myślą?Ma wsiach właśnie tak jest, że przejmujesz się tym, co ludzie o tobie myślą, mnie to wali, mogę być zacofany i mieć na koncie kilka tysięcy więcej, widać że jesteś dzieciak i jak w szkole nie masz orginalnych ciuchów to jesteś wyśmiewany. Był bym idiotą, aby zmieniać ogrzewanie i płacić za to ogromnie pieniądze, jak dorośniesz i zobaczysz ile wysiłku zajmuje zarabianie pieniędzy, to zaczniesz inaczej myśleć i miej gdzieś co ludzie o tobie myślą.
@ciekawy no ale z tych domostw wszyscy się będą co raz głośniej nabijać i pokazywać palcami. Rozpalają piece do kąpania się jak w westernach. hahaha @drrwal problem w tym że inni nie żyją lepiej i wygodniej bo życie z piecem pod jednym dachem kojarzy się z XIX wiekiem i jest udręką a nie wygodą... Jeszcze polskie prawo pozwala. Jest projekt aby w miastach zakończyć eksploatację pieców węglowych do 2029 roku, a na wsiach do 2039 i ja to popieram. Chcemy być Europejczykami? To żyjmy po europejsku, a nie po mongolsku czy chińsku.
jestemrad-A kim ty jesteś, aby mówić mi na co mam wydawać moje zarobione pieniądze. To że ciebie nie stać na dom i samochód to już nie moja wina, to że cię kole w oczy że inni żyją lepiej i wygodniej to już też nie moja wina. Polskie prawo pozwala używać kotłów na paliwa stałe v generacji, więc czemu miał bym bezsensu marnotrawić swoje pieniądze i bogacić putina? Bo ciebie kole w oczy że ktoś mieszka w domu a ty się musisz dusić w bloku?
To zapraszam na wycieczkę rowerową - szczególnie w sobotę wieczorem jak smrodziarze grzeją wodę do kąpieli - zobaczysz jak patologia potrafi smrodzić
O ile wiem to pieca na węgiel już prawie nikt nie używa.
@objektywny chcecie żyć na bogato w wielkiej chałupie, z wielkim koszem zakupów, kilkoma autami na placu, wycieczkami zagranicznymi, smartfonami, netflixem, obiadem w niedzielę w restauracji dowartościując się w taki sposób? To czemu niektórzy nie chcą się dowartościować przez wywalenie pieca i niekopcenie? Przecież piec w chałupie to takie zaściankowe i nieeleganckie... Koszty? Zrezygnujcie z jednego auta, wystarczą... dwa.
~ciekawy (188.137. * .185) -Aha, wracałeś z szkoły i zaobserwowałeś że w obecnych czasach ludzi szczęśliwych i to cię wkurzyło, twoi rodzicie ciągle zdenerwowani, bo z miesiąca na miesiąc coraz więcej do płacenia, pewnie już komornik puka do drzwi, więc cię mocno zabolało to że ludzie są szczęśliwi, widzisz jak robienie ogniska może sprawić aby w życiu być szczęśliwym i cieszyć się życiem.
domyślałem się argumentów z du.y, ale ten kto porównuje grilla do janusza smrodziarza kopcącego i trującego innych już przesadził. Wczoraj w trakcie powrotu z pracy widziałem dwóch buraków ze szczęściem na oczach zrzucających wungiel, Dziś pomimo 2 kilku stopni już z komina leci dymek - ehh niewiele wam smrodziarze trzeba do szczęścia - trochę wungla, i dużo popiołu i smrodu
~ciekawy (188.137. * .185) -Hutnicy też rozpalają ognisko w hutach, ale najpierw koksownie muszą też zrobić ognisko, aby uzyskać koks dla huty, podobnie jak elektrownie rozpalają ognisko, aby pompa zakupiona na kredyt przez twojego ojca dawała choć trochę ciepła. Rozumiem że griila też nie robisz, bo kto to widział żeby mięso piec na ogniu, skoro gaz w domu...
Oberwator_R -Pytanie jest nie tylko o wydobycie, ale także o utylizację, kosztowna i skomplikowana, nasi wnuki będą nas za te solary przeklinać, tak jak my naszych ojców za azbest.
~ciekawy (188.137. * .185)
jedyny argument to ubóstwo energetyczne
Ehh ciekaw jestem jakie jeszcze argumenty znajdziecie za smrodzeniem i truciem ? Nie lepiej po prostu przyznać się do biedy psychicznej i mentalnej ? No bo jaki może być inny powód dla którego rozpalacie ognisko żeby podgrzac wodę do kąpieli ?
Do wydobycia jednej tony litu potrzebnego do akumulatorów zużywa się grubo ponad 2 miliony litrów wody która staje się trującym ściekiem a dodatkowo doprowadza do degradacji roślinności, suszy i wzrostu temperatury. Proponuję butelkować tą wodę i przekazywać do konsumpcji przez właścicieli ekologicznych samochodów elektrycznych.
~ciekawy (188.137. * .170) -A czy twój tata też rurę wydechową w samochodzie ma wprowadzoną do wnętrza samochodu? A może jest eko i kupił na kredyt samochód elektryczny i dlatego są mu potrzebne solary. To co piszesz się nazywa " kurna chata" , czyli dom bez komina, były takie kiedyś chore przepisy, że podatek sie płaciło od posiadanych kominów, więc ludzie budowali domy bez kominów, dym i tak wychodził na zewnątrz domu, ale nie trzeba było płacić podatków. Zastanawia mnie jedno, skoro mam piec V klasy, zgodny z obecną ustawą antysmogową, palę zgodnie z wytycznymi prawa Polskiego, czyli mam odpowiednie sezonowane drewno z odpowiednią zawartością wilgoci, więc skoro palę zgodnie z prawem, to czemu uważasz mnie za truciciela?
@ciekawy -----jo mom to pola nimom to p....... .Dlatego z
z twojej propozycji nie skorzystam bo by godali że mom z głową piec na dachu komin w sypialni , a jak byś widzioł te hajcowani ??????. Pozdrawiam .....
jałowa dyskusja naprawdę - ustalamy zasadę - palisz czym chcesz kiedy chcesz ale komin wstawiasz do swojej sypialni, koniec z bezkarnym truciem innych
@ciekawy powiedz mi dlaczego mieszkający na blokach najbardziej narzekają że im śmierdzi z kominów kierych tam nimają bo ciepło mają od ściany ?????,niiiiiiiie ! ty pewnie do nich nie należysz ,ale jak mogę radzić lepiej pomyśl , nie znasz -Jutra ale na pewno wiesz że piecyka tam nie postawisz powód prosty nie ma komina , nieprawdaż ????...
drwall ze tez cche ci sie takie dyrdymały wypisywać, ciekawe co jeden z drugim smrodziarzem wymyśli żeby bronić swojego prawa do trucia innych, jak już wyniesiesz popiół z piwnicy to może zrozumiesz że pewnych rzeczy nie da się kupić za pieniądze - np. godności obrońco kopciuchów