Chwała Bogu, że powoli kończą się te wybory, bo już lodówkę strach otworzyć, żeby nie wyskoczył z niej jakiś kandydat, a od kawy i jabłek za darmoszkę to już mi żołądek zaczął dokuczać.
Złośliwy komentarz tygodnia
Chwała Bogu, że powoli kończą się te wybory, bo już lodówkę strach otworzyć, żeby nie wyskoczył z niej jakiś kandydat, a od kawy i jabłek za darmoszkę to już mi żołądek zaczął dokuczać. No, ale jako się rzekło, kończą się bardzo powoli, czyli jeszcze dwa tygodnie trza wytrzymać. Jedyna pociecha, że może być przez ten czas dużo ciekawiej (co nie znaczy lepiej) niż dotąd. Wróżka, z której usług już kiedyś z sukcesem korzystałem przepowiada, że:
1. wraz z obniżeniem się temperatury dwaj panowie kandydaci włożą cięższe buty, a wraz z tym kopanie po kostkach będzie bardziej dotkliwe,
2. zaczną się próby handlowania „sierotami”, czyli wyborcami, którzy głosowali na tych, co nie weszli do drugiej tury – jak dla mnie to będzie trochę jak sprzedawanie działek na Księżycu, ale… kto zdesperowanemu zabroni,
3. oczywiście do ludu raczej nie pójdą komunikaty, typu: oferuję dobrą fuchę za poparcie, ale raczej coś w typie „wiele punktów naszych programów wyborczych się pokrywa, trzeba skupić się na tym, co nas łączy a nie dzieli, itp.”,
4. niewykluczone, że młodym ludziom z całego kraju, którzy z poczucia obywatelskiego obowiązku przyjechali na weekend do rodzinnego miasta by zagłosować na Michała Fitę zostaną zaoferowane specjalne pakiety spa w Raciborzu w dniu 4 listopada br,
5. skróty PO i PiS zostaną tymczasowo, acz dyskretnie, usunięte z najbliższego otoczenia pozostałych w grze rywali, w celu upolowania jak największej części stada wyborców liczącego co najmniej 4643 sztuki, które prawdopodobnie trafiło do urn omijając szerokim łukiem „PO-PiS-ową”, ogólnopolską wojenkę,
6. do obu kandydatów dołączą w charakterze wsparcia nowe, niezużyte w dotychczasowej walce i dysponujące potencjalną siłą przyciągania, postacie z różnych alternatywnych rzeczywistości i bajek, np. Rumcajs,
7. niektóre postacie z dotychczasowego otoczenia kandydatów, co do których zachodzi podejrzenie emanowania ujemnym potencjałem przyciągania, zostaną czasowo zabalsamowane lub wysłane na zasłużony wypoczynek od kampanii wyborczej (ze względu na RODO nie podaję potencjalnych nazwisk),
8. dotychczasowe obietnice wyborcze zostaną prawdopodobnie uzupełnione o nowe, a wśród „50-tki” Polowego i „60-tki” Lenka znajdą się m.in. wybudowanie bazy okrętów podwodnych na raciborskiej żwirowni oraz jedna para darmowych butów do biegania rocznie dla każdego raciborzanina.
bozydar.nosacz@outlook.com
Zobacz pozostałe teksty Bożydara
Masz informację, która nadawałaby się do tej rubryki i chcesz się nią podzielić? Napisz: bozydar.nosacz@outlook.com
Ludzie:
Dariusz Polowy
Radny, były prezydent Raciborza
Mirosław Lenk
Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.