Raciborzanie z osiedla na Ostrogu piszą do radnych w sprawie budowy placu zabaw
List otwarty do przewodniczącego Rady Miasta Racibórz.
Sz. Pan Henryk Mainusz
Apel mieszkańców ul. Maćkowskiego, Korfantego i Rymera w Raciborzu do Rady Miasta Racibórz, dotyczący naszego sprzeciwu przeciwko budowie placu zabaw na Osiedlu XXX–lecia
W związku z ukazaniem się w Biuletynie Informacji Publicznej kolejnego ogłoszenia o przetargu w dniu 19 września 2018 dotyczącego budowy placu zabaw na Osiedlu XXX–Lecia przy ul. Maćkowskiego w Raciborzu, zwracamy się z prośbą o pomoc w rozwiązaniu naszego problemu.
Jesteśmy właścicielami nieruchomości położonych w bezpośrednim sąsiedztwie planowanej inwestycji. To bezpośrednio nas dotknie jej realizacja, zaburzy nasz wieloletni spokój oraz zabierze jedyny zielony, naturalny obszar wewnątrz osiedla, o który sami dbamy od lat. Mieszkańcy osobiście obsadzili teren drzewami i systematycznie dbają o ich utrzymanie. To jedyny naturalny plac na osiedlu, dający możliwość odpoczynku w ciszy, która jest obecnie bardzo rzadkim dobrem w czasach technicznej i technologicznej rewolucji. Utrzymanie placu nie wymaga wysokich nakładów finansowych a samo przeznaczenie miejsca służy nam w aspekcie społecznym, ekologicznym oraz zdrowotnym.
O pierwszej próbie przeprowadzenia inwestycji wszyscy dowiedzieliśmy się przypadkowo z internetu. Nikt z nas nie przejawiał inicjatywy w kierunku zmiany sposobu użytkowania placu, który w tej formie służy nam wszystkim od wielu lat. Zaniepokojeni złożyliśmy nasz pisemny sprzeciw z szeroką argumentacją i opisem sytuacji w dniu 12 kwietnia 2018 roku do pana Prezydenta Miasta Raciborza. Prezydent razem z panem radnym Michałem Kuligą– inicjatorem przedsięwzięcia – zaprosili mieszkańców na spotkanie w sprawie dyskusji nad planowaną inwestycją. Ustaliliśmy, że inicjatywa budowy placu pochodzi od osób, z odległych ulic z głębi osiedla i spoza niego.
Po spotkaniu w świetlicy aquaparku 26 kwietnia 2018 roku zdecydowaliśmy się podtrzymać nasz jednoznaczny sprzeciw przeciwko podjęciu decyzji o realizacji budowy placu zabaw na Osiedlu XXX–Lecia w Raciborzu.
Na zadane przez nas pytanie o przedstawienie wizualizacji oraz umiejscowienia placu otrzymaliśmy odpowiedź, że nie jest jeszcze ustalone miejsce, w którym będzie się on znajdował. Zapewniono, że nie będzie on uciążliwy i w pobliżu zabudowań jednorodzinnych.
Pokazano nam jeden element z trzema wieżyczkami, ze zjeżdżalnią. Po ukazaniu się informacji w internecie 1 maja 2018 sprawdziliśmy na stronie Urzędu Miasta warunki przetargowe. Wynikało z nich jasno, gdzie będzie umiejscowiony plac – sąsiaduje dokładnie z zabudowaniami oraz posiada dodatkowe elementy, o których nie wspomniano na zebraniu. Spotkanie odbyło się w kwietniu a przetarg został ogłoszony już w miesiącu marcu.
Zapewniano nas, że sprawa dotyczy kameralnego placu zabaw i dotyczy mieszkańców osiedla XXX–Lecia. Zaproponowano wspólne wypracowanie kompromisu. Kilka dni po spotkaniu ukazała się w internecie informacja o wyłonieniu zwycięzcy ogłoszonego przetargu na plac zabaw, co zamknęło nam jednoznacznie możliwość dyskutowania nad innym przeznaczeniem placu. Kilka dni po spotkaniu zwolennicy budowy placu zabaw uruchomili ponadto petycję internetową wzywając do głosowania o sprawach osiedlowych całą dzielnicę sprowadzając na nas falę ostracyzmu społecznego, oszczerstw oraz krzywdzących i obraźliwych opinii.
Naszym zdaniem zwolennicy budowy placu zabaw nie potrafili uszanować naszego prawa do demokratycznego wyrażania opinii, korzystania z naszych praw i przywilejów obywatelskich.
Odnieśliśmy wrażenie, że nie do końca postąpiono zgodnie z literą prawa w procedurze inwestycyjnej oraz pominięto nas przy podejmowaniu decyzji, mimo, że jesteśmy właścicielami nieruchomości położonych bezpośrednio w sąsiedztwie planowanego placu zabaw.
Planowana budowa placu zabaw skłóciła i poróżniła wielu mieszkańców, niszcząc miłą i dobrosąsiedzką atmosferę, którą budowaliśmy wspólnie latami. Zniszczono nasze lokalne „Święto ulicy”, na którym serdecznie i gościnnie przyjmowaliśmy wszystkich sąsiadów z całego osiedla, co roku poszerzając krąg zapraszanych osób do wspólnej integracji i zabawy.
Mamy wrażenie, że zorganizowane spotkanie miało dla nas charakter pułapki. Nasze wypowiedzi zostały przekręcone, zmanipulowane, zniszczono nam reputację oraz wydano samosąd społeczny. Dla nas czas i temat dyskusji na temat losów placu został zamknięty.
Kolejne zgłoszenie przetargu na realizację placu zabaw na naszym osiedlu wywołało u nas duże zdziwienie oraz poczucie bezradności. Zachodzi podejrzenie, że ogłoszenie nowego przetargu na realizację placu z jeszcze większym rozmachem jest robione na siłę, wbrew woli sąsiedztwa placu i szokuje nas upór i arogancja inicjatorów.
W pobliżu osiedla znajduje się bowiem wiele miejsc przeznaczonych na rekreację, zabawę i uprawianie aktywności fizycznej. Ponadto przetarg ponownie ogłoszono w miejscu, które jest przeznaczone na działalność usługową, co ma zapis w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego.
Uważamy, że miejsce naszego zamieszkania, które stanowi zabudowa domków jednorodzinnych absolutnie nie jest miejscem do lokowania tego typu obiektów.
Zwracamy się do Rady Miasta Raciborza z prośbą o zaniechanie planowanej inwestycji oraz przyglądnięcie się pod względem formalnym i prawnym przeprowadzanej procedurze.
Proponujemy również , aby zabezpieczone w budżecie środki finansowe przesunąć na budowę placu zabaw w zabudowie wielorodzinnej, gdzie chętnie będzie przyjęta taka inwestycja.
Apelujemy do Państwa o uszanowanie naszej woli i rozsądek w wydatkowaniu publicznych pieniędzy.
Mieszkańcy Ostroga (dane autorów listu do wiadomości redakcji)
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Komentarze
4 komentarze
Jak Bóg chce kogoś pokarać, to mu rozum odbiera.
Co im przeszkadza plac zabaw, bo z pisma nic nie wynika? To chyba pisały jakieś sfrustrowane baby po menopauzie. Bo nikomu normalnemu dzieci nie wadzą, wręcz przeciwnie.
Według mnie to plac zabaw powinien powstać bo z tego terenu to mieszkańcy zrobili sobie miejsce składowania swojego drzewa na opał i innych rzeczy a nie jest to żaden zielony skwer. Zresztą ta ulica blisko sąsiaduje z parkiem więc można wyjść na spacer a dzieci też muszą mieć na osiedlu co robić a nie tylko biegać po ulicach. Tak się składa że dzieci z osiedla muszą przejść przez główną ulicę aby dostać się na jaki kolwiek plac albo iść przez wał co nie do końca jest bezpieczne .
No to na Ostrogu nie popisało się miasto i inicjatorzy pomysłu. Ich inicjatywa widać zamiast przynieść dobre owoce to skłóciła mieszkańców. A mieć sąsiada za wroga to bardzo niedobra sprawa.Przy okazji kolejny raz mieszkańcy Raciborza znani z zaniłowania do przyrody jasno pokazują że zieleń skwery drzewa to dla nich bardzo istotny czynnik dobrostanu.W tle obecnie władze chciały sprzedać i zniszczyć tym sanym inne zielone miejsce wytchnienia ,rekreacji i odpoczynku blisko kościoła na ul.Mickiewicza.Obawiam się , że udzie tego nie podarują.Wybory mogą okazać się bolesną niespodzianką dla niektórych radnych i kandydatów na prezydenta miasta.